Szukaj
Nazwa katalogu jest aż nadto klarowna, FX. Poza tym dla takich zdjęć wazny jest exif i oczywiście jest nie usunięty z mojej strony. Tak czy siak co bym musiał zrobić żeby w tym miejscu wykorzystać pełne możliwości szkła? Pomijam użycie plywadelka bądź łódki ktorych to oczywiście nie mam
Na obecnym etapie dx mnie nie interesuje. Jestem zbyt rozpieszczony matryca D4 na wyzszych czułościach...
Co do Sony. Samo A9 narzuca spore restrykcje w opcjach af po podpieciu dłuższych i ciemnienszych szkieł. Nie pamiętam dokładnie ile z tych kilkuset punktów zostaje dla użytkownika który zapłacił za puszkę ponad 20tys pln ale mowa tu o a6300 i a6500, które to są starsze i tańsze a więc spodziewam się, że nie mają lepszego af od A9 a Ty piszesz jeszcze o adapterach i to na szkle z bazowym 5.6 Nie znam wyników takiego połączenia ale brzmi to jak wywalenie kupy kasy na bardzo experymentalne rozwiązanie. Dla mnie priorytetem jest AF. AF trafia, zdjęcie jest i można go w obróbce męczyć. Jak af nie trafi to nie masz nic... Poza tym co z ergonomia w takim tandemie? Moim zdaniem trzeba popatrzeć z czego korzystają fotografowie długich tele i iść przetartym szlakiem.
A próbował ktoś nikkor 200-500mm vs sigma 150-600mm Sport?
Ja próbowałem . Różnica jest bardzo duża.
Sigma ma swoje ogromne zalety - jest genialnie wykonana , ma bardzo szybki autofocus, współpracuje z USB dockiem co pozwala na konfigurowanie obiektywu i ma w zestawie świetny pokrowiec. Tylko, że traci to na znaczeniu przy porównaniu działania obu obiektywów. Autofocus w Nikkorze jest nieco wolniejszy , ale o niebo bardziej precyzyjny. W efekcie przy bardziej dynamicznych scenach z Nikkora otrzymuje się kilka razy więcej trafionych zdjęć. Stabilizacja w Nikkorze także jest znacznie skuteczniejsza. Zmiana ogniskowej w Sigmie wymaga użycia bardzo dużej siły, w Nikkorze jest łatwa. Mimo tego przy skierowaniu obiektywu w dół, Sigma sama się wysuwa, czego nie ma w Nikkorze. Kilogram różnicy na wadze to także nie przelewki. Największa różnica to jednak jakość obrazka. Po pierwsze Nikkor jest znacznie ostrzejszy. Na 5.6 jest jeszcze tak sobie, ale już przymknięcie do 6.3 robi z niego żyletę. Obraz jest wówczas równie ostry co w Nikkorze 70-200/4 przy 135 mm i f5.6 (i mam na myśli wciąż pełną ogniskową 200-500 czyli 500 mm). Aparat z Nikkorem bez porównania lepiej radzie sobie także z pomiarem światła. Kolory są ładniejsze, kontrast większy. Autofocus trafia w punkt bez potrzeby kalibracji.
Jak wspomniałem wcześniej - największa wada Nikkora to jakość wykonania. Nie jest ona zła, ale nie umywa się do Sigmy S. Jest raczej na poziomie Sigmy C. Sigma S ma też znacznie lepsze uszczelnienia. Chociaż z Nikkorem przyłapało mnie kiedyś oberwanie chmury i nic złego się nie stało.
Jakby ktoś chciał praktycznie nową Sigmę S to walcie do mnie jak w dym - mam na sprzedaż. Po zmianie korpusu kompletnie nie dogadała się z D850 (chociaż z D810 było bardzo dobrze) i teraz czeka na nowego, szczęśliwego właściciela) .
Nikon D850, Nikkor 24-70/2.8 G, Nikkor 70-200/4 VR, Sigma 50 Art 50/1.4, Sigma Art 105/1.4 Nikkor 200-500/5.6 VR, Tamron 90/2.8 VC USD, Samyang 14/2.8 AE UMC, Samyang 135/2, Carl Zeiss Jena Sonnar 180/2.8
A jak wychodzi porównanie z Tamronem 150-600 G2?
Z6| N24-70 S|N14-30 S|T 150-600 5-6,3 G2|SB-910|Na sprzedaż: N 18-300 ED VR 3.5-5.6|
Zerknij, to takie moje luźne odczucia: https://rafalszozda.wixsite.com/przy...f-5-6-3-di-vc-
Jedyny plus dla Nikona jak dla mnie to większa kultura pracy stabilizacji. W Sigmach słabo się ją odczuwa w wizjerze, co nie znaczy, że jest niewydajna (na pewno lepsza od N200-400 VRII, porównywalna dla mnie do nowszej wersji N80-400)
Moje spostrzeżenia odnośnie obrazka z obu szkieł są podobne do tych z linku poniżej. Nikon poszedł trochę po kosztach, co wyraźnie odbija się na jakości obrazka, szczególnie po bokach. Na DX-ie pewnie mniej odczuwalna przypadłość.
https://www.the-digital-picture.com/...mp=3&APIComp=1
AF Sigmy w połączeniu z D810 potrafi czasem "pomyszkować", przez co prawie w każdej serii dostaniemy jakieś nieostre zdjęcie. Z D500 jest lepiej, ale unikałbym bocznych punktów AF. Z drugiej zaś strony miałem sytuacje w trakcie zabawy z N200-500, że jak na początku nie trafił w obiekt, to praktycznie cała seria była już do kosza. Tak źle, i tak niedobrze
To takie skrótowe spostrzeżenia z kategorii "lotnicze foto".
FOTO-ZABAWKI SPRZEDANE.
Jedyna przewaga Nikkora nad Sigmą jaką zauważyłem to lepsze działanie stabilizacji w wizjerze. Nikkor faktycznie zamraża nam obrazek, w Sigmie mimo stabilizacji obraz w wizjerze nam odrobinę myszkuje. W związku z tym celowanie Nikkorem jest przyjemniejsze, choć samej skuteczności stabilizacji w Sigmie nic zarzucić nie można. Poza tym jakość obrazka, ostrość stoją na bardzo zbliżonym poziomie. Jeśli ktoś pisze, że Nikkor jest żyletą i jest znacznie bardziej ostry od Sigmy S czy C to albo chce żeby własnie tak było albo trafił na rozkalibrowaną sztukę sigmy. Na korzyść Sigmy natomiast przemawia jej pancerna obudowa i świetne uszczelnienia. Ostatnio fotografowałem ptactwo na Helu w czasie porywistego wiatru i sporej ulewy - ja przypłaciłem to tygodniowym L4 ale sprzęt wyszedł z tego bez szwanku Gdzieś na zagranicznych forach czytałem o pojedynczych przypadkach gdy Nikkorowi zdarzyło się zaparować w trakcie używania w wilgotnym środowisku ale to pewnie jakieś jednostkowe i incydentalne przypadki, niemniej jednak na większy deszcz bym z nim nie wyszedł. Ach no i na plus Nikkora na pewno waga, która pozwala przyjemniej korzystać z obiektywu przy fotografowaniu z ręki.
D500+MB-D17 (newell) | Σ150-600S | Σ17-50/2.8 | Induro GIT304+Benro GH-2 | Lowepro Whistler BP 450 AW | Vortex Razor HD II 27-60x85 | Genesis A3+Manfrotto MVH500AH | Vortex Viper HD 10x42
Dziękuję Panowie.
Chyba jednak będzie nikkor z tego wszystkiego.
Jeśli praca będzie w deszczu to zdecydowanie odradzam Nikkora...
Skontaktuj się z nami