Witam serdecznie wszystkich,
Problem, z którym borykam się od jakiegoś czasu to zakup pierwszej lustrzanki, a właściwie wybór najodpowiedniejszej
Może najpierw do czego ma służyć: fotografia czysto amatorska, dla siebie - przede wszystkim plener (porter na zewnątrz, krajobraz, fotografia sytuacyjna, imprezy okolicznościowe)
Budżet: ok 2500 PLN
Wybór, po przewertowaniu forum, stronek, testów i przykładowych zdjęć, zawęziłem do 2 modeli: d90 vs. d5100.
Obecnie bardziej skłaniam się ku tej pierwszej opcji (piszę wyłącznie o body oczywiście).
Duże znaczenie mają niestety finanse.
Przemawia za tym przede wszystkim ergonomia, dostęp do najważniejszych funkcji z poziomu korpusu, silnik AF w puszce, dwa kółka nastaw (ciężko mi wyobrazić sobie sprawną pracę tylko z jednym, ale może się da po przyzwyczajeniu), drugi wyświetlacz z podglądem bieżących ustawień. To co mnie odstrasza to wytykany muzealny wiek modelu i MATRYCA, która podobno w porównaniu do 5100 jest dużo słabsza oraz szumy, które w d90 zaczynają się przy mniejszych wartościach ISO niż d5100 (chociaż większość zdjęć jednak będzie przy zastanym świetle dziennym, ale fajnie też mieć komfort pracy w innych, gorszych warunkach. Poza tym z wiadomych względów w grę obecnie wchodzą tylko używki (a to zawsze jest jakieś ryzyko).
Dodatkowo biorę pod uwagę d5100, gdyż w budżecie mogę kupić nówkę sztukę z KITem 18-105, ale nic więcej. Na dodatkowe obiektywy nie mam póki co funduszy. Odstrasza mnie brak silnika AF w puszce, mały i ciemny wizjer (przy okazji pytanie czy ten w d90 jest lepszy?), rozmiary i w dłuższej perspektywie ograniczenie do pracy WYŁĄCZNIE z kitem. A przy zakupie d90 mogę sobie pozwolić na dokupienie N85mm (zakochałem się w tym szkle po obejrzeniu masy przykładowych zdjęć)
Stąd moje pytanie do Was:
Czy lepiej przy takich założeniach i budżecie zdecydować się na tańsze (nawet 1200-1300 za zadbaną sztukę) i teoretycznie gorsze body ALE mieć w zestawie spacerówkę 18-105 i 85mm do portretu czy jednak lepiej zabawę zacząć od często polecanego na pierwszą lustrzankę zestawu d5100 + 18-105 i składać do skarpety na jakąś jasną stałkę?
I czy matryca w d90 na obecne standardy to faktycznie aż tak duży minus? czy różnica między d90 a d5100 w tym aspekcie będzie dla mnie jako amatora w ogóle zauważalna?
Z góry dziękuję Wam za pomoc, bo chciałbym jak najszybciej cieszyć się robieniem zdjęć - sporo kadrów już mi uciekło
Szukaj
Skontaktuj się z nami