Ponad 4600 zdjęć, to chyba tylko Japończyk strzeli na wyjeździe...
Szukaj
Ponad 4600 zdjęć, to chyba tylko Japończyk strzeli na wyjeździe...
GFX 50S mk II, EOS RP
Time is meaningless, and yet it is all that exists.
Japończyk ma często 3 dni na całą Europę... może nie zdążyćPonad 4600 zdjęć, to chyba tylko Japończyk strzeli na wyjeździe...
Zdarzyło mi się przekroczyć 5k z jednego wyjazdu. Może to wada, ale tę akurat lubię .
Zdjęcia zdjęciami ale jak się do tego filmuje to kartami trzeba żonglować jak cyrkowiec.
Andrzej. Pierw piszesz takie rzeczy, a potem raporty, że się ludzie z tobą nie zgadzają. Sam jesteś sobie poniekąd winien. Bo połowę fotografów zakwalifikowałeś jako osoby nieodpowiedzialne.
No i masz pecha, że wrzuciłeś do tego wora moderatora - czyli mnie, bo ja też czasami robię sesje w jpg. Właściwie to zawsze mam jpg, tyko czasami razem z RAW, a czasami same jpg.
Pare osób ma na siebie uczulenie i komentuje wszystko uszczypliwie. Odpuście.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 26-02-2016 o 00:36
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Mógłby ktoś posprzątać szlam mentalny, który tu się niepotrzebnie wylewa ?
Co do części merytorycznej - osobiście z godzinę czasu spędziłem w sklepie trzymając w rękach D7100 i D7200 zastanawiając się który wybrać...jako wieloletni użytkownik D90, a wcześniej D200 + D700 mocno obawiałem się wykastrowanego LCD i szczerze nie rozumiałem polityki Nikona. Aktualnie po trzech miesiącach z D7200 rozgrzeszam ich
W praktyce jedyne czego mi brakowało to informacji czy GPS złapał fixa...ale od czasu jak przerzuciłem się na zewnętrznego gps Sony, to jestem w pełni ukontentowany.
Więc jeśli kogoś nie ograniczają fundusze, a chce mieć spokój z buforem, bandingiem i ostrzeniem na tło, to nie ma się co zastanawiać....a i zawsze można się pocieszać, że taki Nikon Df, który jednak klasyfikuje się do sprzętu PRO - tak jakby w zupełności nie posiada LCD :P
Czarny pasek na żółto haftowany
Posiada, nawet dwa (ekraniki) A co do porównania D7100 vs D7200 to oczywiście ten drugi jest poprawioną wersją tego pierwszego więc pewnie we wszystkim (lub prawie wszystkim) jest od niego lepszy lub przynajmniej nie gorszy. Pytanie czy poprawki warte są swojej ceny i pewnie głównie o to się rozchodzi a nie o to by rozstrzygnąć co jest lepsze bo nie trzeba do tego być Newtonem. W zasadzie natknąłem się tylko na jedną rzecz, którą testerzy wyłapali na niekorzyść D7200: na jednym z testów wyszło, że trochę zmasakrował on detal na czerwonym materiale <<klik>>
Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 26-02-2016 o 08:58
D7100, Nikkor 50mm/1.8g, Sigma 10-20/4-5.6, Revuenon 135/2.8 | Sony RX100M3 | Raynox DCR-250 | Fuji X-T2, XF 18-55/2.8-4.0, XC 50-230/4.5-6.7, Stroboss 36F, K&F Nikon-Fuji adapter
Dla ścisłości: Są też inne opcje - np raw 12bit skompresowany zajmuje o ponad 1/3 mniej miejsca niż 14-bit bezstratny, więc zmieści się ich... a właśnie, tu kłania się matematyka :
Raw 14 bit skompresowany bezstratnie zajmuje wg instrukcji ( i w życiu przeciętnie też coś koło tego) ok. 28MB. Nawet zakładając, że 2 karty 128 mają realnie mniejszą pojemność niż nominalna (np 230GB w sumie), dzieląc 230/28 otrzymujemy ponad 8000 rawów 14-bit skompresowanych bezstratnie. Dodając do tego jpeg fine (czyli w najbardziej niekorzystnej sytuacji) otrzymujemy przeciętnie 230/(28+13) czyli ok 5600 zdjęć.
Ustawiając nef 12 bit skompresowany plus jpeg normal otrzymamy w przybliżeniu 230GB / (21+7)MB czyli około 8000 zdjęć.
Może szału nie ma, ale materiał z cennego wyjazdu wyjdzie bardziej perspektywiczny (w sensie obróbki) niż same jpeg.
edit: Widzę, że kolega mnie minimalnie uprzedził...
A ustawiając same nef 12bit uzyskamy 230G/21M, czyli prawie 11000 zdjęć. A jpeg można wywołać później w aparacie jak trzeba.
Naszła mnie jeszcze taka refleksja... 8000 zdjęć przez 14 dni, to naprawdę intensywny wyjazd. Robiąc zdjęcia przez 14 godzin na dobę bez przerwy, robimy ponad 570 zdjęć dziennie, czyli ponad 40 zdjęc na godzinę, czyli więcej niż jedno zdjęcie na 1,5 minuty. Może nie wydaje się to szokująco często, ale wyobraźcie sobie tak przez 14 dni, 14 godzin na dobę, bez przerwy... cyk... cyk......
Ostatnio edytowane przez sl011 ; 26-02-2016 o 10:20
To co napisał Poste można też rozpatrywać bardziej ogólnie. Co jeśli ktoś ma tylko jedną kartę a nie dwie, albo 32GB a nie 128GB, albo jeśli do tego filmuje itd? Miejsca na zdjęcia robi się coraz mniej więc dla samej oszczędności czasami można (lub trzeba) skorzystać z jpgów. Do tego dochodzą omawiane wyżej sytuację gdzie po prostu jpg jest standardem. Nie ma się w sumie o co kłócić. Jeśli ktoś robi tylko w RAW i jest pewny, że nikt mu nic nie poprzestawiał to ikonki nie potrzebuje i tyle w temacie.
Skontaktuj się z nami