Close

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29
  1. #1

    Domyślnie Pomocy w wyborze! X100T, LX100 czy X100s?

    Cześć koledzy. Jako, że lustrzanka wędruje do lamusa, mocno zastanawiam się na kupnem czegoś mniejszego, bo o rozmiar głównie chodzi. Oprócz mnie w domu są inni, którzy chcieli by także zabrać aparat na spacer z dzieckiem.
    Stoję przed dylematem, budżet 4000zł (może być używka)
    1 X100T (nowe jest za 3850 z długim czasem oczekiwania na przesyłkę)
    2. LX 100 nowe lub leica D-Lux typ 109
    3. Używane X100S

    Zależy mi na minimalizmie. Aparat będzie na wakacje, spacer i wszystkie imprezy okolicznościowe. Ważny jest dla mnie łatwy wybór punktów AF i przede wszystkim dobry obrazek. Pomóżcie, bo muszę szybko kupić sprzęt. Dodam, że odpowiednik 35mm i brak zooma nie stanowi problemu.

    Z góry dzięki.
    D800, 85mm 1,8d G w drodze, 35mm 1,8G, Yongnuo 467

  2. #2

    Domyślnie

    chętnie posłucham opinii bo mam podobny dylemat ja biorę jeszcze pod uwagę rx100 III

  3. #3

    Domyślnie

    Ja (jak i mnostwo innych osob zapewne) ma/miala podobne dylematy - ja wybralem RX100 III m.in. dlatego, ze o ile dla mnie brak zooma nie jest problemem tak dla mojej zony jest nie do przejscia (wiec musialo byc cos z zoomem), a ze dla niej LX100 wyglada zbyt skomplikowanie to wybor mogl byc tylko jeden (i na + wizjerek elektroniczny, maly rozmiar oraz obrotowy ekranik).
    Canon

  4. #4

    Domyślnie

    Ja wybrałem RX100 III, ale u mnie luszczanka zostaje, natomiast moja żonka jest nim zachwycona, bo trudno nawet w automacie zepsuć zdjęcia
    Pozdr
    było żółto i czerwono
    był też FUJI, ale wykończyła go czerwona zaraza
    fotografie Stankiewicz Tomasz

  5. #5

    Domyślnie

    Decyzja należy do autora pytania.Warto okreslic swoje potrzeby i oczekiwania.Mialem X100, troche zaluje, ze go sie pozbylem, fotki robil jak dla mnie znakomite, czasem ograniczala mnie ogniskowa 35mm i to glownie zadecydowalo o sprzedazy, m. innymi.Inne wady byly do zaakceptowania.Czasem mysle, czy nie kupic ponownie x100,s,t choc te ostatnie przydrogie.Druga sprawa to gabaryty i waga, gdzie np. ricoh gr czy nikon coolpix A przy obrazku niegorszym sa naprawde kieszonkowe (coolpixy sa na promocji bodajze jeszcze w cenie 1999 -500 zl) i ja takiego nabylem i nie zaluje.Warto moze i te opcje wziac pod uwage.Ogladalem panasonica lx100 w sklepie, jak dla mnie fajnie sie trzyma, ale: nie jest juz taki kieszonkowy jak coolpix a czy sony rx100iii, wiec rzadziej by wedrowal do kieszeni, niz do szuflady.Majac do wyboru lx100 kupilem w miedzyczasie panASONICA GM1,( głownie chcialem zrobic prezent synowi) i ten oprocz wielkosci a raczej malosci mial jedna zalete, mozna bylo zamiast zooma zalozyc jasna stalke w potrzebie.Juz co prawda go nie mam, ale podobny jest w rodzinie, i rownie czesto uzywany przez brata i jego zone, zawsze w kieszeni lub torebce.Osobiscie mi przeszkadzalo w nim brak wizjera i nieodchylany lcd(slabo widac w sloncu), podobnie i w lx100.gdzie wystajacy okular wizjera troche zaslania monitor lcd.Przydalby sie odchylany, moze w przyszlej wersji bedzie.?Majac jedna ogniskowa w fuji x100 pare razy zalowalem, ze nie ma zooma, gdy znalazlem sie w sytuacji, gdy ani do przodu, ani do tylu, natmiast majac lx100 zalowalbym tych momentow, gdy posiadany obiektyw f-1.4 lub f-2 ratowal mi skore i oddawal klimat i nastroj miejsca.Moja konkluzja wynikla z moich doswiadczen jest taka, ze zarowno x100 czy x100s jako jedyny, moze czasem nie wystarczac.Jesli mialbym kupowac jeden aparat to zdecydowanie z tych lx100, bardziej uniwersalny.Ja poszedlem podobna droga, nabylem coolpixa A, bede chcial nabyc jeszcze jakiegos mikrusa 4/3(bo mam sporo roznych doń obiektywow) typu gm5 czy gf7, oraz nie opre sie zapewne czemus w stylu lx100, ale o mniejszych gabarytach typu canon g7x lub sony rx100 markIII lub IV.A moze ten lx 100 by wystarczyl?

  6. #6

    Domyślnie

    Wybór jest niezwykle trudny. Najbardziej korci mnie ten X100T a tutaj nie wiem, czy nie lepiej wydać mniej i kupić X100S - dopracowane bardziej detale, które do mnie nie przemawiają, problem lx100 to kwestia robienia fotek w Rawach bo JPgi niedomagają, a i cena szybko zejdzie w dół. Może ktoś jeszcze się wypowie.
    D800, 85mm 1,8d G w drodze, 35mm 1,8G, Yongnuo 467

  7. #7

    Domyślnie

    Ja jeszcze nie wymieniłem. Myślałem aby zamienić d90 i 180-tkę na używanego lx100. Później resztę sprzętu na jakieś x-e2 z portretówką. Ale pojawił się x-t10 mały i najbardziej dopracowany fuji. jedyna wada to wizjer po środku( po to są telewizorki aby mógł być w rogu). Myślałem nad LX-em z powodu małości, migawki centralnej, filmów bo ze względu na dwu miesięcznego potomka. Lecz teraz się zastanawiam czy aż taka jakość jest mi potrzebna czy dopiero na jego wiek przedszkolny. Ceny lx-a na razie się trzymają. Co prawda zastąpił by mi w systemie fuji 16 i 18-55, ale rezygnując z niego mógłbym kupić 56 albo 90. Jest parę rzeczy dla których warto czekać na LX200. Drugi aparat już mi nie potrzebny. Choć lubię grzebać w Rawach to na dyskach mam więcej nieruszonych niż obrobionych i tu fuji ma dużą przewagę. na spacery Lx wydaje się fajny z tym zoom'em. Lecz włączony ma bardzo wysuniętą mordkę i mi się to nie podoba. Taki x-t10 z 27 już nie urośnie po włączeniu. http://j.mp/1FOVzzK
    Myślałem o rx100, ale jest za mały, w jednej kieszeni telefon w drugiej aparat odpada, żona wywalczyła u mnie puste kieszenie. To jak już wszystko nosze w małej torbie, to miejsce na lx100 lub t10 tez tam się znajdzie.
    X-T10: xf 35f2, xf90
    D600:

  8. #8

    Domyślnie

    A to też coś napiszę. Dla mnie LX100 (czy Leica Typ 109) to było objawienie, ale niestety chwilowe. Miał to być podręczny aparat tam, gdzie nie chciałem zabierać systemu (Fuji) ale... JPEGi były dla mnie po prostu nieużywalne, były dramatycznie gorsze od tych z Fuji. A obróbka RAWów to niestety czas. Więc jak wracałem ze spaceru z dzieciakami to zamiast zrzucić JPEGi i porozsyłać rodzinie itp. to zasiadałem na pół nocy do Lightrooma aby to jakoś wyglądało. Poza tym obróbka zdjęć (RAW) z X-T1 i z Typ109 to kompletnie inne bajki, więc inne presety, inna filozofia "suwaczków" itd. Powoli schizofrenia obróbkowa narosła do takiego poziomu, iż sprzedałem Leice i wróciłem do X100(T) i jest mi zdecydowanie lepiej. Poza tym X100 można spokojnie nosić np. w kieszeni spodni-bojówek, a LX100 już nie - za bardzo wystaje mu obiektyw!

    Gdybym miał doradzać w kwestii "uzupełnienia lustra" to jeśli nie X100 to raczej RX100. Natomiast Panas LX100 to (dla mnie) raczej aparat klasy "zamiast bezlusterkowca z kitem" a nie uzupełnienie.

    Zastanawiałem się przez chwilę czy go nie zostawić jako maszynę do zabierania na rower, ale nie za tą cenę! Na rower na lato chyta kupię z drugiej ręki RX100 mk.II gdyż czasem przydałoby się tele, a X-T1 nie chcę narażać na ciągłe wstrząsy bo to moja zasadnicza puszka.
    Ostatnio edytowane przez PiterM ; 25-05-2015 o 09:46

  9. #9

    Domyślnie

    JPEG z LX100 jest całkiem znośny ale nie na fabrycznych domyślnych ustawieniach. Poza tym można JPEG (RAW również) w darmowym DxO 8 potraktować presetem filmów Fuji jeżeli komuś zależy na podobnej stylistyce.
    Według mojej opinii LX100 to bardzo dobry aparat: świetny obiektyw i matryca przy jeszcze małych rozmiarach. Do tego szybka intuicyjna obsługa.
    Na ale ja nie wyobrażam sobie aparatu bez zooma
    .

  10. #10

    Domyślnie

    Tak z ciekawości, jak się mają jpgi z rx100m3 do tych z lx100 (czyli poniekąd do fuji) ?
    D7100, Nikkor 50mm/1.8g, Sigma 10-20/4-5.6, Revuenon 135/2.8 | Sony RX100M3 | Raynox DCR-250 | Fuji X-T2, XF 18-55/2.8-4.0, XC 50-230/4.5-6.7, Stroboss 36F, K&F Nikon-Fuji adapter

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •