Witam wszystkich
To mój pierwszy post na forum wiec proszę o wyrozumiałość. Otóż za pół roku moi znajomi biorą ślub i uparli się koniecznie żebym to ja zajął się sfotografowaniem uroczystości od początku do końca oraz plener kilka dni później. Zgodziłem się bo to też dla mnie korzyść i rozszerzenie portfolio o zdjęcia ślubne. Zaznaczam że będzie to moj pierwszy reportaż ślubny. Ale obawiam się kwestii technicznych. Otóż posiadam taki sprzęt.
Body
nikon D7100
nikon D3200
Obiektywy
FX:
nikkor 85 1.8 G (mój ulubiony)
nikkor 50 1.8 G
DX:
nikkor 35 mm 1.8
Co do reszty sprzętu nie będę się zagłębial no w wątku chodzi mi głównie o to co wyżej wpisałem. Mam same stałki bo lubię je po prostu i są jaśniejsze niż zoomy. Miałem w głowie taki setup
D7100 + 35mm (czyli jakieś 52 okook bo to matryca dx)
D3200 + 85mm do zbliżeń i portretów
Co sądzicie o takim zestawieniu? Da to rade pstrykac na dwa body, ma to wg was sens? Czy lepiej zapomnieć o takim pomyślę i zakupić lepszy sprzęt? Niestety nie sram kasa i mam ból dupy widząc w okolicy znajomych o dostali dotacje bo mają papierek a tak na prawdę kalecza zdjęcia mimo dobrego sprzętu. Liczę na każdą konstruktywna opinie. Sam uważam ze sprzęt nie robi zdj tylko ja i moje oko aczkolwiek mam obawy jednak odnośnie strony technicznej. Iść w ten pomysł czy musowo musze coś dokupić?
Szukaj
Skontaktuj się z nami