Teaser filmu fabularnego nakręconego Nikonem D5200
https://www.youtube.com/watch?v=zDGodW5_iHI
Grupa najemników zostaje wysłana w przeszłość by powstrzymać nazistów przed próbą zdobycia kontroli nad czasem.
Szukaj
Teaser filmu fabularnego nakręconego Nikonem D5200
https://www.youtube.com/watch?v=zDGodW5_iHI
Grupa najemników zostaje wysłana w przeszłość by powstrzymać nazistów przed próbą zdobycia kontroli nad czasem.
Cześć, nawet dobre, Twoje dzieło ? .. zajmujesz się może rekonstrukcją historyczną lub airsoftem czy coś w tym stylu?
Nieważne czym - ważne jak!
Moje dzieło, ja zajmuję się filmami, ale mam sporo znajomych zarówno w ASG jak i w rekonstrukcji, stąd pomysł na film. To będzie fabularny film akcji/sci-fi ok 35 min.
Ma klimat. Ciekawie się starter prezentuje.
Tutaj jest... podpis
Kolejny teaser: https://www.youtube.com/watch?v=nJ39LcVX21s
Mieliśmy niestety bardzo duże przerwy w produkcji (uroki kina niezależnego :P ) ale już wiadomo, że film ukaże się w maju.
https://www.youtube.com/watch?v=sSixjq257JY - trailer. A premiera na YT 12 czerwca
Zapowiada się ciekawie. Oby w filmie było więcej scen z paniami
A oto i film!
https://www.youtube.com/watch?v=OPDl2HX7SJQ
Na wszelkie pytania i komentarze chętnie odpowiem, więc zachęcam do dyskusji.
Obejrzałem i powiem że pomysł miałeś ciekawy, ale:
1. Dlaczego aktorzy silą się na angielski???
2. Częste nerwowe ruchy kamery powodowały że momentami ciężko było skupić wzrok.
Pozdrowienia dla całej ekipy. Zabawa na pewno była świetna, ale widać sporo włożonej pracy.
1. Nie wszyscy jesteśmy polakami i zrobienie filmu po polsku byłoby nie dość, że bardziej skomplikowane to w kontekście fabularnym wyszłoby to słabo (choć i tak bez większego znaczenia skoro to taka amatorska bajeczka sci-fi).
2. Do dyspozycji mam jedynie statyw i rig, a lustrzanka nie stabilizuje obrazu w żaden sensowny sposób. Poszedłem w koncepcji kręcenia handheld, gdyż dobrze wpisuje się to w kino akcji. Osobiście lubię dużo ruchu kamery choć prawda jest taka, że za konkretną edukację w tym kierunku zabrałem się tuż po zakończeniu zdjęć - takie rozwiązanie uważam za bardzo dobre, ponieważ dużo łatwiej jest się uczyć z książki w momencie gdy już ma się doświadczenie.
Generalnie wszystko musiałem robić sam, na planie nie było ani jednej osoby, która specjalizowałaby się w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki filmowej. Nigdy wcześniej nie robiłem niczego związanego z dźwiękiem czy CGI. Zrobiłem ten film przede wszystkim dla własnego doświadczenia i wiem, że można krytykować mnie za to, że pomysł był za duży jak na moje możliwości, ale właśnie o to mi chodziło. Popróbować, "pomacać", dowiedzieć się co jestem w stanie zrobić przy obecnym stanie rzeczy, czego mi brakuje, na co zwrócić następnym razem uwagę itp. Nawet jeśli film jest kompletną klapą to i tak wyprodukowanie go przyniosło mi same plusy
Skontaktuj się z nami