Close

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 74
  1. #21
    Ahmed The Dead Terrorist Awatar WojtehP
    Dołączył
    09 2006
    Miasto
    Mauretania
    Posty
    1 897

    Domyślnie

    A cos merytorycznie ?



    Rozumiem że gdybyś był w ciekawym miejscu to byłyby lepsze zdjęcia?



    Przykro mi ze nie byleś.
    Ostatnio edytowane przez WojtehP ; 10-12-2014 o 18:16

  2. #22

    Domyślnie

    no i tu się mylisz, że nie byłem i nie pochwaliłem się tym na forum ech... widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, nie powiedziałem, że zrobiłbym lepsze zdjęcia, tylko że mi się nie podobają, a to jest spora różnica...przyjmij, że nie wszyscy zapieją z zachwytu...

    ...ale nie mówię, że za chwilę nie dasz jakiegoś zdjęcia, które mi się spodoba i wtedy to powiem
    Ostatnio edytowane przez Pienia ; 10-12-2014 o 18:35
    D300s/MB-D10/17-55/35/50/85/70-200/SB600/ i ... brak czasu! Fuji X-T10/X-T20/18/35/56...

  3. #23
    Ahmed The Dead Terrorist Awatar WojtehP
    Dołączył
    09 2006
    Miasto
    Mauretania
    Posty
    1 897

    Domyślnie

    Przyjmuję z pokorą jesli krytyka jest merytoryczna .. Tu takiej nie widzę

  4. #24

    Domyślnie

    https://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y Krytyka merytoryczna, ktora przyjmujemy, to taka, ktora nam sie podoba i ktora w zadnym wypadku nie moze dotyczyc naszego dziela w calosci ("twoje zdjecie jest do d... i nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego, bo skoro je wykonales to o robieniu zdjec bladego pojecia nie masz") lecz jego elementow, nieistotnych z naszego punktu widzenia- "ramka, stary, ramka jest zla, no i ten cien w prawym dolnym rogu". Nie mozemy przyjac krytyki od kogos 1.z kim nie bylismy w wojsku (i nie pilismy wodki) 2.z kim nie bylismy w technikum rolniczym (i nie pilismy wodki), 3.z kim nie studiowalismy polonistyki, bibliotekarstwa lub ko na uniwersytecie w Kíelcach (i nie pilismy wodki) 4. kto wczesniej nie zachwycil sie naszymi zdjeciami (tu mozna sobie pozwolic na ustepstwo i kryterium wodczane pominac).

    przekroczylem czas na edycje...Zdjecia, podobnie jak wszystko inne, moga sie nie podobac (lub podobac) bez jakiejs okreslonej przyczyny: nie smakuje mi mieso ze swini ani "wodeczka" i co teraz? Jak zyc? Zarty na bok: zdjecia tu pokazane, jak juz ktos napisal, tym sie jedynie wyrozniaja, ze nie w Polsce wykonane zostaly- brud, syf i biede mozna w kraju nad Wisla za duzo mniejsze pieniadze sfotografowac. Zdjecia sa nieostre - ostrosc podobnie jak symetria to estetyka glupcow, czyz nie tak? Ahtysta nie dba o takie drobiazgi- on ma przekaz do przekazania, zle oswietlone, obrobka pozostawia wiele (jesli nie wszystko) do zyczenia. Uwage kolegi autora zdjec, ze we francuskiej gazecie sie zdjecie ukazalo pomine milczeniem gdyz dobry ze mnie chrzescijanin. Pozdrawiam i wiecej dystansu zycze.
    Ostatnio edytowane przez FHR ; 16-12-2014 o 11:06 Powód: łączenie postów, "brod"
    I was expecting applause but I suppose stunned silence is equally appropriate... flickr

  5. #25

    Domyślnie

    8 i 12 na tak, inne to brak wykorzystania potencjalu miejsc, kadry mi sie nie podobaja obrobka tez nie. Nie ma magii jest bieda.
    Ostatnio edytowane przez FHR ; 16-12-2014 o 11:06 Powód: "wykozystania"

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    Krytyka merytoryczna, ktora przyjmujemy, to taka, ktora nam sie podoba i ktora w zadnym wypadku nie moze dotyczyc naszego dziela w calosci ("twoje zdjecie jest do d... i nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego, bo skoro je wykonales to o robieniu zdjec bladego pojecia nie masz")
    To nie jest krytyka. To ocena. Za Słownikiem Języka Polskiego PWN:

    Krytyka
    1. «surowa lub negatywna ocena kogoś lub czegoś»
    2. «analiza i ocena książki, filmu lub czyichś dokonań»
    3. «tekst lub wypowiedź zawierające taką ocenę»
    4. «dział piśmiennictwa obejmujący oceny utworów literackich, muzycznych, dzieł sztuki itp.»
    5. «grupa ludzi zajmująca się formułowaniem takich ocen»


    Poza znaczeniem nr 1, krytyka zasadniczo polega na analizie i ocenie. Wyrzucenie z siebie jadu, że zdjęcia są ch*jowe aż żal jajka ściska nie stanowi krytyki, tylko ocenę. Joba takiego, który - jeśli dobrze zrozumiałem kontekst wypowiedzi - autor powinien przyjąć na klatę i poprosić o jeszcze. Odnośnie krytyki, polecam: http://www.universitas.com.pl/ksiazk...razy_3373.html


    Set wrzucony przez Wojtka spotkał się z negatywną oceną (nie krytyką), co mnie nieco dziwi. Nie zamierzam o to bić piany ani stawać w obronie autora / jego zdjęć nieproszony, jednak warto zastanowić się, co spowodowało taką reakcję. Nieumiejętna miejscami obróbka? Brak kolorów? Fakt, że zdjęcia niejednokrotnie nie są idealnie ostre w punkt? To też nie jest, i co z tego?:

    Henri Cartier Bresson - Valencia 1933, kradzione z netu


    Chodzi o to, że miejsce niby egzotyczne, a na zdjęciach syf? Bo tam jest syf.


    Przecież tu jest sporo dobrych zdjęć. Fajny portret (zdj. nr 2), mocna scena, dobrze sfotografowana (zdj. nr 4), dwa bardzo fajne uliczne kadry (5 i 6), dobra 10tka, świetna 12tka... Dużo słabsze zdjęcia chwalicie, a tu taka jazda bez trzymanki.







    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    wiecej dystansu zycze.
    A ja, wziąwszy pod uwagę tekst o 'ahtyzmie', też bym czegoś więcej życzył, tylko w sumie nie wiem czego. Co jest złego w sztuce? Dlaczego należy ją wyśmiewać tekstami 'ahtyzm', 'ahtysta'? Nie twierdzę, że Wojtkowe zdjęcia to sztuka. Ale takie banalizowanie nienajlepiej świadczy o autorze.



    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    Zarty na bok: zdjecia tu pokazane, jak juz ktos napisal, tym sie jedynie wyrozniaja, ze nie w Polsce wykonane zostaly- brud, syf i biede mozna w kraju nad Wisla za duzo mniejsze pieniadze sfotografowac. Zdjecia sa nieostre - ostrosc podobnie jak symetria to estetyka glupcow, czyz nie tak? Ahtysta nie dba o takie drobiazgi- on ma przekaz do przekazania, zle oswietlone, obrobka pozostawia wiele (jesli nie wszystko) do zyczenia.
    Pewnie, że brud, syf i biedę można pokazać w Polsce. I co z tego? Oznacza to, że nie ma co fotografować dajmy na to Opla, bo równie dobrze można sfotografować dajmy na to VW? Że nie ma co fotografować pięknych kobiet, bo równie dobrze można fotografować te brzydkie? Tekst o dużo mniejszych pieniądzach "pominę milczeniem" (co to w ogóle znaczy?), gdyż choć chrześcijaninem nie jestem i do kościoła nie chadzam, to potrafię dostrzec, że ktoś ma spodnie od garnituru wpuszczone w gumiaki, nawet jeśli nie na niedzielnej mszy.

    Że obróbka słaba? Miejscami faktycznie. Ale na przynajmniej połowie zdjęć jest ok. Nazywanie jej, że 'pozostawia wszystko do życzenia' to następny przykład przegięcia z tymi jobami, czego absolutnie nie potrafię zrozumieć.

    Ostrość? Tak, miejscami nie bywa super istotna. I tak, są ludzie, którzy potrafią się obyć bez "810, n24-70, n14-24, n50/1,4, n85/1,8, n80-400, n105, metz 58 af-2", mając jednocześnie zamiast tych kilogramów japońskiej elektroniki "umiejętność robienia ładnych zdjęć". Poza tym, większość zdjęć tutaj pokazanych jest ostra. A przede wszystkim, większość pokazanych tutaj zdjęć jest "ładna".
    Ostatnio edytowane przez FHR ; 16-12-2014 o 11:08 Powód: "brod" w cytacie

  7. #27

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    bruod, syf i biede mozna w kraju nad Wisla za duzo mniejsze pieniadze sfotografowac.
    No ba, ja się codziennie potykam o bezdomne dzieciaki. Wczoraj nawet jednego niemowlaka rozdeptałem, a mój rekord to trzy jednego wieczoru!
    Kwadrans po dziewiętnastej, idę wyłączyć mózg przed TV.
    Ostatnio edytowane przez FHR ; 16-12-2014 o 11:08 Powód: "brod" w cytacie

  8. #28

    Domyślnie

    znakomita większość tych zdjęć powstała zapewne podczas jakiś wyjazdów bliższych lub dalszych. Ale to mało istotne. Ważne moim zdaniem jest to że poza tym ze "niby" egzotyczne to jednak klimatu jako takiego nie mają. Indie, Sahara, Maroko to żadna tam egzotyka, miliony ludzi tam jeździ i jeździć będą. Takie fotki indyjskie zasadniczo można pierdyknąć na każdym rogu ulicy nawet mocno nie schadząc z rikszy Można też zejść i powierzchownie liznąc temat. Za 10 rupci taki brodaty pan to nawet śmieszne miny zrobi do aparatu. Ale czy w tym rzecz ? Takie Indie to fotograficzny samograj, pracuje się łatwo, bezproblemowo ale moim zdaniem głównym problemem wielu podróżników/turystów jest to że to takie liźnięcie tematu, mocno powierzchowne. A gdyby tak się zagłębić to mielibyśmy fajne fotograficzne mięcho. A niestety w większości przypadków mamy niby egzotyczne fajne fotki dość szybko przewijane rolką myszki. I żeby nie było ze tak jest w tym przypadku bo Wojtek wrażliwość fotograficzną (jakąś) ma, więc nie jest to zestaw takich niby fotek, ale też nie jest to fotograficzne rasowe mięcho. Ot takie w zasadzie nie wiem co. Trochę tu brakuje, trochę rzeczy porobione na łatwiznę/skróty. Obróbkowo to kwestia gustu - jednym się może podobać, drugim nie. Dla mnie tak se, ale nie odwracam wzroku od monitora więc luz
    ---
    A kwestia fhancuskich czasopism, łezki spod okularów i innych zbawiennych dla świata rzeczy już pomijam głębokim milczeniem. Ja np jak jeźdżę to nigdy nie pomagam, bo to tak nie działa.
    Ostatnio edytowane przez stock ; 10-12-2014 o 22:34

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    przekroczylem czas na edycje...Zdjecia, podobnie jak wszystko inne, moga sie nie podobac (lub podobac) bez jakiejs okreslonej przyczyny: nie smakuje mi mieso ze swini ani "wodeczka" i co teraz? Jak zyc? Zarty na bok: zdjecia tu pokazane, jak juz ktos napisal, tym sie jedynie wyrozniaja, ze nie w Polsce wykonane zostaly- brod, syf i biede mozna w kraju nad Wisla za duzo mniejsze pieniadze sfotografowac. Zdjecia sa nieostre - ostrosc podobnie jak symetria to estetyka glupcow, czyz nie tak? Ahtysta nie dba o takie drobiazgi- on ma przekaz do przekazania, zle oswietlone, obrobka pozostawia wiele (jesli nie wszystko) do zyczenia. Uwage kolegi autora zdjec, ze we francuskiej gazecie sie zdjecie ukazalo pomine milczeniem gdyz dobry ze mnie chrzescijanin. Pozdrawiam i wiecej dystansu zycze.
    Bardzo mi się podobają komentarze Kolegi Sufenta (ten i wcześniejsze), są wyjątkowo analityczne, musiał je wygenerować wybitnie przenikliwy intelekt. Świetne są uwagi o biedzie, głębokie, z analizą ekonomiczną, fenomenalne... Zresztą klasę krytyka znać już po fachowym słownictwie, weźmy takie „egomańskie nadęcie” (to chyba jakiś nowy termin literacki?), autentycznie mistrzostwo pióra, genialne – taktowne, wyważone, empatyczne. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
    Jednak istnieją kwestie, które mnie niepokoją i chciałbym dopytać, uprzejmie prosząc, tym razem, o racjonalne wytłumaczenie, czyli przy użyciu stosownego organu. Czy istnieje zatem, jakaś jedna, ogólna, obowiązująca wszem i wobec, odgórnie ustalona teoria ostrości-symetrii? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem ten wysoce specjalistyczny wywód? Taka teoria ustalona np. przez jakichś towarzyszy? Bo wtedy moglibyśmy ją przyłożyć do zdjęcia i już byłoby wszystko jasne...

  10. #30

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    przekroczylem czas na edycje...Zdjecia, podobnie jak wszystko inne, moga sie nie podobac (lub podobac) bez jakiejs okreslonej przyczyny: nie smakuje mi mieso ze swini ani "wodeczka" i co teraz? Jak zyc? Zarty na bok: zdjecia tu pokazane, jak juz ktos napisal, tym sie jedynie wyrozniaja, ze nie w Polsce wykonane zostaly- brod, syf i biede mozna w kraju nad Wisla za duzo mniejsze pieniadze sfotografowac. Zdjecia sa nieostre - ostrosc podobnie jak symetria to estetyka glupcow, czyz nie tak? Ahtysta nie dba o takie drobiazgi- on ma przekaz do przekazania, zle oswietlone, obrobka pozostawia wiele (jesli nie wszystko) do zyczenia. Uwage kolegi autora zdjec, ze we francuskiej gazecie sie zdjecie ukazalo pomine milczeniem gdyz dobry ze mnie chrzescijanin. Pozdrawiam i wiecej dystansu zycze.
    Staram się swojego 7 letniego chłopaka uczyć, iż jeśli już wyraża opinię na jakiś temat, coś mu się nie podoba, to zwyczajnie winien wiedzieć czemu. Nie ma "bo tak". Jeśli nie smakuje herbata to czemu ? Jeśli nie podoba się bajka to czemu ? I szuka, porównuje, analizuje. Jeśli nie wie czemu, to skąd ma wiedzieć o czym mówić ?

    Uważam, że jesteś zgryźliwy (vide "Ahtysta"), a nie merytoryczny, jakby tobie mogło się wydawać. Bo zwyczajem dobrym jest podać przyczynę stanu rzeczy, którą raczyłeś nas i autora obdarzyć.

    Jeśli występujesz w roli, którą sobie obrałeś, czyli komentującego, ba ! Podejmujesz się nawet krytyki, a jak Franek napisał, jest różnica między oceną a krytyką, to wysil się, bo inaczej to puste słowa, kompletnie nic nie warte. A to krytykowi nie przystoi.

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •