Witam,

nie lubię takich "zadymiarskich" wątków i mialem się nie odzywać, alę tak się składa, że w swoim życiu miałem dość sporo do czynienia z kineskopami i chciałbym przestrzec forumowiczów przed zakupami tych rewelacyjnych "leżaków" CRT. Niestety w zdecydowanej większości przypadków jest tak, jak pisze Tom01, żeby nie powiedzieć, że jeszcze gorzej .
Polak potrafi.. Z 3 merców zrobić "funkiel nówkę" bezwypadkową, dlaczego więc nie miałby "przywracać" emisji katod dział elektronowych w kineskopie... Co gorsza, zabiegi takie poprawiają emisję w takim stopniu, że kilka - kilkadziesiąt godzin po "zabiegu" jest ona w normie i nie da się z całą pewnością stwierdzić, czy kineskop był poddawany takim zabiegom. Szydło wyjdzie z worka po tych kilkudziesięciu godzinach. Przemyślcie to...


Pozdrawiam, QuadMan