a propos torebek, wie ktoś może gdzie można kupić torebki strunowe ale z zamkiem (rozporkiem?) takie z grubszego plastiku?
Jak tego w ogóle szukać, bo kurczę upośledzony chyba jestem i nic znaleźć nie mogę.
Szukaj
a propos torebek, wie ktoś może gdzie można kupić torebki strunowe ale z zamkiem (rozporkiem?) takie z grubszego plastiku?
Jak tego w ogóle szukać, bo kurczę upośledzony chyba jestem i nic znaleźć nie mogę.
Koniecznie odwiedź Podkarpacką Grupę Fotograficzną na Nikoniarzach : Forum Grupy PODKARPACKIEJ
Informacja jak się z nami spotkać : Czwartkowe P I W K O (czyli jak się z nami spotkać)
Jesteś z Podkarpacia : Jak do nas dołączyć
Kupowałem kiedyś spożywcze, były fajne. Dodaj do wyszukiwania na A "suwak"
Pozdrawiam!
J
To ja też wtrące 3 grosze...
IMO nagłe zmiana temperatury sprzętu czyli wniesienie aparatu z dworu (temperatura lekko ujemna) do pokoju z temp. > 20 stopni może być jednak niebezpieczzne dla sprzętu. ( za pierwszym i drugim razem i trzecim razem nic się pewnie nie stanie, ale po kilku miesiącach czuła elektronika może to odczuć)
IMO powinno się to robić stopniowo, tj. wnosząc apart z mrozu np. najpierw do klatki schodowej bloku, stanąć przy samych drzwiach i odczekać kilka minut, potem kilka minut już w wyższej temperaturze przy drzwiach mieszkania, no a potem można już wejść do mieszknia.
Taka procedura chroni także przed gwałtownym osadzeniem się rosy bezpośrednio na szkle, a trwa zależn ie od warunków tj. róznicy temperatur 5 -15 minut.
pzdr Nix
D3300+Tamron 17-50/2.8 VC, D60+Tamron 17-50/2.8 VC, D70+Nikkor 50/1,4D, Nikon SB-800, Metz 48AF
Hmmm naprawdę się do tego stosujesz?
Staram się dbać o sprzęt, niemniej nie wyobrażam sobie narzucania sobie takich ograniczeń jak stanie po kilka minut w różnych strefach klatki schodowej (które zresztą może wątpliwie działać przy półtora kilo metalu i plastiku, powinno być chyba dłużej)
Fotografuję we wszystkich zastanych warunkach atmosferycznych - mrozie, ale i np dżungli i póki co lustrzanki Nikona, z którymi miałem do czynienia (od 5 lat) nie doznały uszczerbku.
Pozdrawiam!
J
Cześć,
Podepnę się z pytaniem tutaj bo nie znalazłem lepszego miejsca i jak coś to przepraszam za odejście od tematu.
Oprócz warunków pogodowych jak jest z odpornością na większe drgania?
Chodzi mi o jazdę na rowerze / bieganie z aparatem w plecaku.
Przy obiektywach należy wyłączyć stabilizację o ile jest, to wiem, a jak jest z puszką?
Mam D90 i zastanawaim się bo nie wiem czy na tego typu wycieczki raczej dokupić coolpixa,
W zeszłym roku truchtałem trochę w alpach i jakoś nic się nie stało. Jednak nie wiem czy nie szkoda sprzętu.
Pozdr.
Tak samo jak przy transporcie samochodem.
Certo Six 2.8/80, Zenity, Praktica BX20
Nikon D7000; S17-50/2.8, D610; 16--200/2.8, T70-300USD | Metz 50 AF-1
Czyli, tak czy nie...?
Transport może być różny, nawet samochodem.
Zostawił byś na pace ciężarówki w plecaku? O tego typu wstrząsy mam na myśli.
Nie chodzi mi o wycieczki rowerowe fotografa z mięśniem piwnym o ogniskowej 300, ale ostre wytrzęsienie na downhilu np..
Ostatnio edytowane przez klopot ; 02-07-2014 o 16:44
Pozdr.
Chodzi mi bardziej o takie wycieczki biegowe z lustrzanką w plecaku.
Coolpixy są w powszechnym użyciu na tych imprezach ze względu na gabaryty, ale pomijając to zastanawiam się czy takie wytrzęsienie nie za bardzo sponiewiera lustrzanki.
Pozdr.
Skontaktuj się z nami