Technicznie też mi się średnio podoba, za to pomysł, przedni! Ja bym zdjęcie zatytułował "wiolonczelistka" ;D
Szukaj
Technicznie też mi się średnio podoba, za to pomysł, przedni! Ja bym zdjęcie zatytułował "wiolonczelistka" ;D
Dzięki za kolejne kilka słów.
Ja zdjęć staram się nie tytułować, bo albo zdjęcie coś komuś w mózgu zapala, albo nie. Jeśli zdjęcie na kogoś działa, nie musi to być koniecznie na poziomie który zaplanowałem więc tytułem nie chciałbym sugerować, że odbiorca błądzi. Każdy wyciąga z tego co chce.
Przy takiej frontalnej pozie chyba ciężko zaplanować jakiś sensowny niecentralny kadr. Zgadzam się natomiast w kontekście orientacji. Wg mnie pion byłby równie sensowny (albo równie bezsensowny jak kto woli), chociaż sposób w jaki rozpropagowało się światło kiedy robiłem zdjęcie testowe przechyliło szalę na korzyść poziomu. Uwielbiam tę gradację. Mamy też dzięki niej sporo cienia.
To zdjęcie zajmuje na histogramie prawie całą skalę. Jest doświetlone w punkt, chociaż efekt nie wszystkim musi się podobać. Zdaje się tak to bywa kiedy coś nie jest do końca standardowe.
Właśnie dlatego nie tytułuję zdjęć
Jeszcze raz dzięki.
Histogram jest nieistotny. Standard, nie standard, bez znaczenia. Twoja fotka jest dramatycznie niedoświetlona i to widać w przypadku koloru. Zupełnie jakbyś robił swoje pierwsze zdjęcie i pytał czy dobrze Z drugiej strony można zrobić jakąś przemyślaną fotkę i mieć polewkę z komentujących, którzy wypisują głupoty.
red light, dark room...
Histogram jest wg mnie niezwykle istotny, a dramatyczność doświetlenia czy niedoświetlenia można rozpatrywać jedynie w kontekście, nazwijmy to, artystycznej wizji. Możesz mi powiedzieć, że miałem słabą wizję, bo zdjęcie jest naświetlone dokładnie tak jak tego chciałem.
A skoro już moja wizja jest niedoskonała, to co bym zyskał ją zmieniając? Doświetlone, czy niedoświetlone względem czego? Gdzie wg Ciebie tego światła brakuje? Gdzie byłby klimat jeśli zdjęcie byłoby o 2EV jaśniejsze?
P.S Inna rzecz, że pewnie patrzysz sobie na jakiś monitor i mówimy tym samym o innych zdjęciach. Ja więc oceniam odbitkę i mogę poręczyć, że wygląda ona inaczej niż to co widzę np na telefonie.
Doskonałość.
Tam gdzie jest ta kasza. Między cieniem, a niedoświetleniem jest znacząca różnica. Zdecydowanie wybór koloru w takich sytuacjach jest porażką bo wyłażą plamy i przebarwienia.
Lepiej byłoby zrobić mocne cienie i akcentować światłem.
red light, dark room...
To troche zalezy od tego na czym ogladasz. Ja nie mowie, ze moj monitor jest super skalibrowany, bo nie jest. Pokazuje natomiast mniej wiecej to samo co moja rownie nieskalibrowana drukarka i w obu przypadkach nie widze jakichs wielkich plam i przebarwien.
Gdybym zaakcentowal swiatlem, cala scena zrobilaby sie pod tym wzgledem bardzo nielogiczna.
Ostatecznie podkreslic nalezy, ze to troche wykracza poza inzynieryjna dychotomie standardow wiec istnieje szansa, ze zdryfujemy zaraz na temat gustow, a nie ma to wiekszego sensu.
Skontaktuj się z nami