Siadają świetlówki u będzie widać pasy pomiędzy nimi. Jak będziesz w stanie prawidłowo ustawić gamma to poza tym chyba nic się nie dzieje.
Szukaj
Siadają świetlówki u będzie widać pasy pomiędzy nimi. Jak będziesz w stanie prawidłowo ustawić gamma to poza tym chyba nic się nie dzieje.
To znaczy, że mocno wypalone będą lampy podświetlające, co daje efekt ogólnie zmniejszonej jasności ekranu. Ale to do pewnych granic nie jest najważniejszy problemem. Istotne jest za to związany z tym wzrost nierównomierności podświetlenia ekranu oraz najważniejsze: duży wzrost nieliniowości krzywych poszczególnych kolorów RGB, co skutkuje mówiąc potocznie rozregulowaniem kolorystyki wyświetlanych obrazków. Można to próbować skompensować w pewnych granicach kalibracją, ale koszty kalibracji będą takie jak zakup tego monitora albo jeszcze większe wiec całe przedsięwzięcie raczej jest bez sensu. A krótko i obrazowo oglądałeś kiedyś telewizor po 10 lub 15 latach pracy? To miałem na myśli pisząc dogorywający.
Porównanie do telewizora jest co najmniej nietrafione bo w kineskopach nieodwracalnie wypalał się luminofor, tu jest kwestia nierównomiernego podświetlenia i lekkiej zmiany barwy świetlówek.
Nie zmienia to faktu, że brałbym takiego przelatanego s1921 zamiast nie przymierzając samsunga do grania.
Wypijmy za blendy...
Telewizory LCD po 10-ciu latach też są do wymiany, chociaż nie mają luminoforu. Co do celowości zakupu to w 100% się zgadzam,że warto zaryzykować mając mały budżet. Chciałem tylko kolegę ostrzec, że kupując w "ciemno" np. przez internet ma szansę zarówno cieszyć się z zakupu jak i martwić, że stracił kilka stówek i przy okazji wskazać jak ewentualnie, to ryzyko ograniczyć.
OK, mam już trochę rozjaśnioną sprawę. Co do ryzyka to pomijając, że to "tylko" 300zł to przecież kupując przez neta u firmy mam 10 czy 14 dni na zwrot bez podania przyczyny, więc pewnie przetestuję opcję Jakby się komuś jeszcze chciało napisać na co zwrócić uwagę jak już do mnie przyleci, może są jakieś sposoby na przetestowanie takiego monitorka w miarę szybkie..
Polecam przejechanie go kalibratorem Eye One Display, niestety koszt kalibratora jest wyższy od monitora w który celujesz.
Wypijmy za blendy...
nie wieże... no ale róbcie jak chcecie, jpg, potem D-lighting i gotowe :P
Niestety to prawda, że większość ludzi ogląda zdjęcia na zimnych i upiornie świecących TNach ale jak poprawnie przygotujesz zdjęcie to przekłamanie na ich wyświetlaczach będzie mniejsze i nie masz sobie nic do zarzucenia. Nie jest niczym dziwnym mail od klienta że ze zdjęciami jest jakaś kicha bo ma koszmarne kontrasty czy coś tam. A wychodzi na to że oglądał foty w podglądzie windowsa gdzie CMS nie działa. Jaki wniosek? Nie osadzać profili w plikach bo u ludzi to nie działa? Bzdura.
A wypalone trupy nie będą trzymały parametrów kalibracji, będzie to pływać i się rozjedzie. Wiec kalibracja traci sens na takim złomie.
Monitor do foto ma pracować na niskim poziomie podświetlenia więc może spokojnie świecić latami i nic mu nie będzie ale takiego monitora z biurowego lizingu nie kupisz, no chyba że firma dla pracowników biurowych kupowała sprzęt na wyrost
Skontaktuj się z nami