Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14
  1. #1

    Domyślnie "Z poezją w przestworzach" -Prośba o pomoc

    Proszę o pomoc w takiej sprawie : szkoła mojego dziecka wydała z siebie kolejny pomysł - konkurs recytatorski pod hasłem "Z poezją w przestworzach" Dla dzieci z grup zerowych. Dla pięciolatków ...

    Przejrzałem dostępne w domu ksiązki z poezją dziecięcą. Mimo, że jest tego niemało o "przestworzach" najbardziej było " Leciała mucha z Łodzi do Zgierza ..." "Kurka w aeroplanie" to dla pięciolatki monodram niemal.

    Prośba : czy któryś z was mógłby natchnąć mnie pomysłem na wiersz związany z lotnictwem. lataniem, unoszeniem się w powietrzu kosmonautyką, puszczaniem latawców, lataniem balonem, byciem ptakiem, samolotem, lewitacją, drzwiami od stodoły ....

    Tytuły, autorzy lub linki do tekstów. Będę zobowiązany
    myślę co piszę

  2. #2

    Domyślnie

    SAMOLOT | Władysław Broniewski
    W górze, w górze, warcząc śmigłem,
    Prując błękit białym skrzydłem,
    Mknie samolot tak wysoko,
    Że go ledwie dojrzy oko.

    Taki lot – to rzecz wspaniała!
    Ziemia w dole – taka mała.
    Dookoła – blask i błękit,
    Chmurkę – można wziąć do ręki!

    Już odleciał ptak stalowy,
    Pospuszczały dzieci głowy,
    Ale każde marzy o tym,
    Żeby latać samolotem.



  3. #3

    Domyślnie

    Łaaał rewelacja ! Dzięki Dyziek
    Myślałem właśnie, że odezwie się ktoś z fotografów - lotników
    Ale jakby ktoś jeszcze coś to śmiało. Choć u Broniewskiego jest wszystko czego oczekiwałem
    myślę co piszę

  4. #4

    Domyślnie

    Balon


    Gdzie bystrym tylko orzeł polotem
    Pierzchliwe pogania ptaki.
    A gniewny Jowisz ognistym grotem
    Powietrzne przeszywa szlaki,

    Niezwykłych ludzi zuchwała para,
    Zwalczywszy natury prawa,
    Wznawia tor klęską sławny Ikara
    I na podniebieniu już stawa.

    Nabrzmiały kruszców zgorzałym duchem,
    Krąg lekkiej przodkuje łodzi,
    Los dla niej rudlem, nici łańcuchem,
    Z wiatrami za pasy chodzi.

    Już im te złotą wyniosłe pychą
    Mocarskich siedlisk ogromy
    W gruzów nikczemnych potrząskę lichą
    Wzrok przeistoczył poziomy.

    Król, wódz, senator, kmieć pracowity,
    Czy rządzi, czy ryje ziemię,
    W błahych się zlepkach czołga ukryty,
    Jak drobnych robaczków plemię.

    W strumyk dziecinnym palcem na stole
    Z kilku kropel zakreślony,
    Ledwo się sączy na tym padole
    Nurt szumnej Wisły, zmieniony.

    Gminie, ku rzadkiej zbiegły zabawce,
    Jakież ci cuda mózg kryśli?
    Ty sobie roisz czary, latawce:
    Filozof inaczej myśli.

    Choć się natura troistym grodzi
    Ze stali murów opasem,
    Rozum człowieczy wszędy przechodzi,
    Niezłomny pracą i czasem.

    Tymi on wsparty, bory wędrowne
    Burzliwym morzom poruczył,
    Wydarł z otchłani kruszce kosztowne
    I skakać głazy nauczył.

    Zbywają dzikiej mocy żywioły
    Pod jego dzielnym rozkazem,
    Leniwe woda opuszcza doły,
    A góry ścielą się płazem.

    Tego się styru w pogodnej porze
    Gdy ujął mężny Sarmata,
    Choć go opuścił i wiatr i zorze,
    Już wolniej sobie polata.

    Wszystko zwyciężysz, łódko szlachetna,
    Na ciosy przeciwne twarda;
    Statek twój sława uwieczni świetna
    Chlubniej niż podróż Blancharda.

    Adam Naruszewicz
    R6008, Y124G, Ye35, ZI; Blog

  5. #5

    Talking

    Cytat Zamieszczone przez doktor Zobacz posta
    Balon
    ...
    no w sam raz dla pięciolatka

    Edyta dodaje, że nie o tytuł chodzi

  6. #6

    Domyślnie

    doktor

    Gdyby wyrecytowała Twoją propozycję to później już tylko Harvard
    myślę co piszę

  7. #7

    Domyślnie

    Widzę, że zapominamy o klasyce gatunku

    Julian Tuwim
    W areoplanie

    Miała babcia kurkę,
    Kurkę-złotopiórkę,
    Wesołą kokoszkę,
    Zwariowaną troszkę.
    Kiedyś jej ta kurka
    Uciekła z podwórka.
    Babcia za nią truchtem drepce,
    "Wracaj" - krzyczy... - "A ja nie chcę!"

    A tam zaraz blisko
    To było lotnisko,
    Kurka się tam zapędziła,
    Aeroplan zobaczyła,
    A że była dobra skoczka,
    Wskoczyła tam nasza kwoczka.
    Wtedy babcia - hopla! -
    Też na areoplan.

    Jak me zaczną się szamotać,
    Drapać, dziobać, rzucać, miotać,

    Szarpać, łapać się za rygle,
    To przy skrzydle, to przy śmigle.

    Aż przez takie szamotanie
    Motor warknął niespodzianie,

    Śmigło kręci się jak fryga
    I samolot w górę dźwiga.

    Kurka w skrzek - babcia w płacz:
    "Co się dzieje? Kurko, patrz!"

    Kurka w bek, babcia w krzyk,
    A on sobie kozła - fik!

    Kurka gdacze, babcia płacze,
    A on sobie buja, skacze,

    Coraz wyżej się unosi,
    Chociaż babcia błaga, prosi,

    Chociaż kurka motor dziobie,
    Kółka drapie, śrubki skrobie,

    Aeroplan coraz chyżej,
    Coraz śmielej, coraz wyżej!

    Na dół popatrzyły,
    Dziwy zobaczyły:

    Wielkie góry - jak kupki piasku,
    Wielkie drzewa - jak krzaczki w lasku,
    Rzeki - srebrne wstążeczki,
    Łąki - zielone chusteczki,
    Domy - klocki drewniane,
    Pola - kratki malowane,
    Jeziora - jak donice,
    Pociągi - jak gąsienice,
    Ludzie - jak mrówki,

    Krowy - jak boże krówki,
    A kurek to nawet nie widać.
    Popatrzyły do góry -
    Co zobaczyły? Chmury?
    Akurat!

    Chmury już w dole były
    I ziemię zasłoniły.

    "Ach, babciu - krzyczy kurka -
    Na głowie stanął świat!"
    Aż tu naraz w środku nieba
    Księżyc zjawia się przed niemi,
    Ze sto razy chyba większy
    Niż ten, który widać z ziemi:
    Przymrużył jedno ślipie,
    A drugim groźnie łypie,
    Otworzył usta jak okno.
    I byłby samolot połknął,
    Ale babcia zeskoczyła
    I nagle się obudziła.

    Patrzy - porządek wszędzie,
    Nic złego się nie dzieje,
    Kurka siedzi na grzędzie
    I z babci się śmieje.
    "Am Anfang schaute ich mich um, konnte aber den Wagen, von dem ich träumte, nicht finden. Also beschloss ich, ihn mir selber zu bauen." F.Porsche

  8. #8

    Domyślnie

    nie no Kurka złotopiórka była pierwszym pomysłem, ale dla pięciolatki dzieło zbyt obszerne
    myślę co piszę

  9. #9

    Domyślnie

    doktor

    Gdyby wyrecytowała Twoją propozycję to później już tylko Harvard
    A właściwie czemu nie? A jak miałaby dalsze plany...

    Aeroplan

    Aeroplan, najpiękniejszy ptak biały,
    leci w oddal, ponad chmur szarzyznę -
    Ma skrzydła jak szarańcza. Jest jak orzeł śmiały.
    A oczy ma i serce mężczyzny.

    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Ewentualny doktorat...


    „XX wiek”

    zawiośniało - latopędzi przez jesienność białośnieże
    - KINEMATOGRAF KINEMATOGRAF
    KINEMATOGRAF...
    słowikując szeptolesia falorycznie caruzieją
    - GRAMOPATHEFON GRAMOPATHEFON
    GRAMOPATHEFON...
    iokohama - kimonooka cię kochają z europy
    - RADIOTELEGRAM RADIOTELEGRAM
    RADIOTELEGRAM...
    espaniolę z ledisami parlowacąc sarmaceniem
    - ESPERANTISTO ESPERANTISTO
    ESPERANTISTO...

    odwarszawiam komentuję odsłoneczniam
    - AEROPLAN AEROPLAN...
    zjednoliterzam paplomanię
    - STENOGRAFIA...

    Stanisław Młodożeniec
    R6008, Y124G, Ye35, ZI; Blog

  10. #10

    Domyślnie

    doktor ... może ja przypomnę: pięciolatka wygląda tak:


    Łamię się powoli. Młodożeńcem mnie znokautowałeś

    Swoją drogą scena godna Latającego Cyrku "Pytonów". Tycie dziewczątko bez wymowy "r" i "s", warkoczyki, kokardy sukieneczka, biała koszula, w ręku ściska model samolotu oczywiście i deklamuje taki wiersz.
    myślę co piszę

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •