Witam
możliwe że w ciągu paru miesięcy dostanę do wydania ok 20k na sprzęd pod ślubniaki (pewnie już wszyscy wiedzą o co chodzi... ) Do chwili obecnej robiłem zdjęcia dla zakładu, w którym pracowałem - korzystałem z prywatnego sprzętu - D90 + Tamron 17-50 2.8 VC + 35 1.8 + Samyang 85 1.4 + Sb900 - także dość budżetowo ale dawało radę. Z 20k zostaje mi do wydania ok 16k (~4k odchodzi na CS6 i laptopa). Wiem już co docelowo chciałbym mieć do robienia zdjęć ale na chwilę obecną mam problem z doborem początkowego zestawu. Planuję:

I
Nikon D610 - 6500zł
Tokina 16-28 2.8 - 2600zł
Sigma 35 1.4 - 3150zł
nikkor 85 1.8G - 1800zł
Nikkor 50 1.8G - 700zł
MB-D14 - 950zł
EN-EL15 - 170zł

II
Nikon D610 - 6500zł
Nikkor 24-70 2.8G - 5850zł
Sigma 35 1.4 - 3150zł
EN-EL15 - 170zł

III
Nikon D610 - 6500zł
Nikkor 24-70 2.8G - 5850zł
Tokina 16-28 2.8 - 2600zł
Nikkor 50 1.8G - 700zł
EN-EL15 -170zł

IV
Nikon D610 - 6500zł
Tokina 16-28 2.8 - 2600zł
Sigma 35 1.4 - 3150zł
Tamron 24-70 2.8VC - 3800zł

Oczywiście nadal posiadałbym sprzęt, który mam obecnie, nie ukrywam, że zestaw I byłby dla mnie najbardziej pożądany ale nie wiem czy nie będzie zbyt kłopotliwy z jednym body No i zastanawiam się czy jednak nie lepiej byłoby mieć woła roboczego 24-70 - chociaż docelowo raczej nastawiam się na dwa body i stałki. Wiem też, że teoretycznie zestaw III byłby najwygodniejszy - mam szeroki zakres jasnych zoomów zostaje mi moja 35 1.8, którą teoretycznie mogę użyć na FF i mam Samyanga (do statycznych scen (kościół, plener)) Zestaw IV jest troche budżetowym rozwinięciem III tylko właśnie nie wiem jak ten Tamron (niby teraz mam odpowiednik DX i raczej jestem zadowolony - ale jednak Nikkor byłby na pewno trwalszym szkłem... Zestaw II - minimalizm - tak chyba można w jednym słowie, niby najpotrzebniejsze ale czy jednak nie za mało...? A może macie jakieś inne propozycje?