Szukaj
D7100, Nikkor 50mm/1.8g, Sigma 10-20/4-5.6, Revuenon 135/2.8 | Sony RX100M3 | Raynox DCR-250 | Fuji X-T2, XF 18-55/2.8-4.0, XC 50-230/4.5-6.7, Stroboss 36F, K&F Nikon-Fuji adapter
W makro FF się sprawdza całkiem dobrze, co udowadnia kilku czołowych polskich makrofotografów (Irek Walędzik czy Magda Wasiczek).
Mniejsza matryca będzie lepsza tam, gdzie trzeba zasięgu - foty lotnicze, zwierzęta. Albo gdzie ważny jest mały rozmiar aparatu.
Inna sprawa, że samo FF też jest małe i przede wszystkim brakuje tilta. Średni format/wielki to jest aparat!
http://marcinwuu.blogspot.com/2014/0...eszonkowy.html
Nie, nie ma przewag, to tylko kwestia upakowania matrycy i jaką gęstość dostaniemy w cropie, apsc to po prostu kawałek dużej matrycy, a GO będzie identyczna czy użyjemy obiektywu apsc i 'trybu apsc ' na ff, czy użyjemy tego samego obiektywu na aparacie apsc lub nawet czy użyjemy odpowiednika tego obiektywu na FF na FFie i sobie z niego wytniemy kawałek (byle rozdzielczość finalna była taka sama).
Przewaga apsc w macro się zacznie jak dostaniemy bardziej upakowaną matrycę apsc niż mamy możliwość mieć w cropie z FFa. I w zasadzie obecnie jest taka przewaga jak się używa najbardziej upakowanych matryc apsc bo przy 24MP mają upakowanie że FF musiałby mieć z 55MP. Do tego np. canonowy crop x1.6 z 24MP da jeszcze większe upakowanie dla odpowiedniego FFa. A w nikonie w ogóle będzie problem bo najgęstsza matryca ff ma z tego co wiem 36MP i da cropa w apsc ok. 16MP... Ale jeśli nie używamy najbardziej upakowanej matrycy apsc to są odpowiedniki w ff które w cropie apsc dadzą ok. 20MP. A może nie potrzeba aż tak idealnie cropa x1.5 i może być ciut mniej.
Więc to powtarzanie że 'do macro lepszy jest apsc' jest względne tak samo jak slogan że 'ff jest zawsze lepszy od apsc'
Ale to dopiero kwestia możliwości sprzętu. Jest jeszcze kwestia naszej zasobności, najbardziej upakowane matryce 42-50MP na ff kosztują krocie przy aparatach apsc dających podobny crop... i dopiero suma tego sprawia że 'do macro lepszy jest apsc'
Umbra - apsc jest mniejsze od ff ale specjalistycznych obiektywów zazwyczaj i tak używa dokładnie tych co FF więc przestaje to mieć sens Fuji jest tu mistrzem bo pod względem obiektywu daje tu minimum tego co obiektyw może mieć na apsc Acz obiektywy te nie są jakoś specjalnie mniejsze od odpowiedników które dają podobne możliwości na ff bo muszą być działkę jaśniejsze aby wytworzyć mniejszą GO i nadrobić w obrazku o ok. połowę mniejszą matrycę.
A7III + CV15/4.5v3 + CV21/3.5 + FE24-70/4 + FE35/1.8 + Batis 85/1.8 + STF100/2.8G + 70-300G
>>Czornyj
Ja przecież doskonale wiem, co jest atrakcyjnego w A7-kach. Te aparaty podobają mi się pod bardzo wieloma względami.
Uderzyła mnie tylko zawarta w Twojej relacji puenta, jak to olśniły uznanego i doświadczonego fotografa.
Mycie rąk pomijam
>>ikit
Nie będę się odnosił do Twoich wszystkich analiz, choć przeczytałem z ciekawością, jak zawsze. Niestety ja mam tak odmienne podejście do tematu sprzętu i fotografii, że chyba nigdy się nie zrozumiemy.
Doceniam Twój pragmatyzm, uniwersalność wyborów, racjonalność zakupów itd. Dla mnie to już jednak poziom abstrakcyjny. Jeden z nas mówi o chlebie, drugi o niebie. Może obaj przesadzamy...
Dalmierzowe są raczej bez tiltu z oczywistych powodów. Prywatnie używam Noktona 50/1,1 i bardzo sobię chwalę.
Też się trochę zdziwiłem, ale po prostu się spodobała zabawka
Co do mycia rąk, to Sonówka bardzo mi przypasowała. Z racji współpracy z Canonem miałem parę razy możliwość popracować na wszelkich najnowszych wypasach i też potem z ulgą "umywałem ręce" - praca na manualu to koszmar, wielkość absurdalna, ergonomia beznadziejna. Fufu jest oczywiście poręczniejszy, ale daje się odczuć podporządkowanie funkcji eleganckiej formie (choć w o niebo mniejszym stopniu niż w przypadku topornej Leiki M), gorzej leży w łapach i mimo mniejszej matrycy jest sporawy.
Taaaa - XT-2 czy X-PRO2 to sama taniość ^_^
Ostatnio edytowane przez Czornyj ; 21-11-2016 o 16:30
Tam niby jakiś trans jest : P
Ale nie taki
Skontaktuj się z nami