...ale super.
Szukaj
...ale super.
a7c + FE 24 1.8 + FE 35 1.8 + FE 85 1.8
nie z 42 tylko z 24 i 0,6, no i to dla was tyle zostało
dzienki @sandor
hmm... to tylko szybka przeróbka jpega, bardziej niż detal interesowało mnie zobrazowanie emocji i dynamiki.
Ostatnio edytowane przez nordwind ; 07-07-2018 o 12:14
ale pomijając detale to sama w sobie fotka świetna
A7II + FE24-70/4,FE85/1.8, FE28/2, samy14/2.8AF, Dji Mavic Air.
Cześć! Od jakiegoś czasu jestem milczącym obserwatorem forum, ale coraz mocniej myślę o zakupie pełnej klatki, zwłaszcza że pierwszą a7 można dorwać w naprawdę atrakcyjnej cenie. Może więc jakiś posiadacz mógłby się podzielić spostrzeżeniami. Fotografuję głównie krajobraz, ale czasami też pstryknę komuś kilka zdjęć. Nie zależy mi więc na jakimś kosmicznie szybkim AF, a bardziej na właściwościach matrycy (zwłaszcza dynamice tonalnej). Mój dylemat jest chyba dosyć typowy - brać "jedynkę", czy dopłacić do a7II? Najbardziej obawiam się tych niesławnych odblasków na matrycy, fotografując z mocnym źródłem światła w kadrze. Przeglądnąłem już internet i wiem, że kłopot ten występuje głównie przy fotografii nocnej i wtedy, gdy mamy słońce w kadrze. Z tym mógłbym żyć. Ale czy ktoś natrafił na takie problemy w czasie wschodów/zachodów? Teoretycznie takie niskie słońce nie świeci już tak mocno. Czy ten problem wtedy też występuje? Może ktoś ma jakąś fotkę? Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, a mimo że raczej śledzę wątek, to jest naprawdę obszerny i trudno go przekopać. Jak wspomniałem nie przeraża mnie wolniejszy niż w dwójce AF, ale już IBIS mógłby się przydać. Różnice w ergonomii pomijam. Tylko czy warto tyle dopłacać? Bo zawsze w cenie różnicy można dołożyć do obiektywu. Z góry dzięki!
Moim zdaniem nie opłaca się dopłacać do dwójki, inny Ci powie, że odwrotnie. Niestety, ale takiej decyzji nikt za Ciebie nie podejmie. Ergonomia, jak piszesz nieistotna, lepszy AF też więc teoretycznie do krajobrazu i portretu wystarczy Ci jedynka (albo nawet coś z aps-c), a nadwyżkę wpakujesz w jakieś szkło. Ale to teoria, bo możesz się po prostu z tym aparatem nie polubić. Niestety w krajobrazy się nie bawię i słońca też nie focę więc nie pomogę. Tzn mogę wykonać jakieś testowe fotki jeśli chcesz, ale to dopiero jutro albo pojutrze.
A7 pierwszy warto brać żeby mieć i tyle, wkurzające rzeczy można przeboleć jak cena dobra.
Ja wybrałem dwójkę bo to normalnie trzyma się w ręce, dobre materiały użyte w body, spust tam gdzie trzeba, guziki funkcyjne lepiej ustawione, wyeliminowane wady na jakie cierpi jedynka.
Nie interesowała mnie stabilizacja matrycy ale polubiliśmy się ponieważ obecnie 90% zdjęć robię manualnymi głównie 135mm ale i 200mm czy 50mm, z tym pierwszym nie ma problemu żeby utrzymać 1/20s mimo że mam trzęsące łapy.
Moim zdaniem warto dopłacić ale też zależy ile, ja miałem bardzo dobrą ofertę i z niej skorzystałem.
W zastosowaniach fotograficznych o których mówi matie14@ ja, zresztą jak większość osób znających obie puszki, nie widzę żadnej przewagi A7II nad A7I.
Wręcz przeciwnie: jedynka jest poręczniejsza i sporo tańsza. Matryce (ich DR) są identyczne w obu wersjach. Dopiero chęć intensywniejszego użytkowania pleśniaków przeważa szalę na korzyść ver.II (stabilizacja w body), choć nie zawsze. Zależy co kto i kiedy chce fotografować. Ja np. do A7I używam tylko manualnych pleśniaków i kompletnie mi nie brakuje ani stabilizacji ani AF-u
Ostatnio edytowane przez nie.Znajomy ; 09-07-2018 o 17:33
zestaw N: d700 +17 + 70-200 // zestaw S: A7 + 40 + 24-240
stabilizacja niestety, nie tylko do pleśniaków....tradycyjnie niestabilizowana jest przecież większość stałek FE 28,35,55,85....itd
Ostatnio edytowane przez nordwind ; 09-07-2018 o 17:58
Skontaktuj się z nami