Szukaj
Tego konkretnego modelu nie widziałem, ale mam podobny wynalazek do mojego D5100.
Plusy:
+ lepsza ergonomia podczas zdjęć pionowych (łatwiej trzymać aparat, jest dodatkowy spust)
+ jeśli (tak jak ja) masz duże dłonie - lepsza ergonomia podczas zdjęć poziomych (mały palec nie ucieka niewiadomo gdzie, tylko opiera się na gripie, dając tym samym stabilniejszy uchwyt całego sprzętu)
Minusy:
- do działania dodatkowego spustu potrzebny jest kabelek podłączony do gripa i do aparatu
- jeśli chcesz korzystać z dodatkowego spustu jednoczesnie z GPSem, to masz problem - bez uzycia lutownicy się pewnie nie obejdzie...
Pakowania w to urządzenie dwóch akumulatorków nie polecam - o ile mi wiadomo, to ten grip po prostu łączy akumulatorki równolegle, co z elektronicznego punktu widzenia nie jest zbyt szczęsliwym rozwiązaniem (mocniej naladowany akumulatorek - a w praktyce zawsze któryś jest trochę mocniej naładowany, choćby minimalnie - bedzie się 'żywił' prądem ze słabszego, z uwagi na niedoskonałość energetyczną akumulatorków część energii zostanie przy tym rozproszona w postaci ciepła).
Ogólnie: grip jako akcesorium jak najbardziej polecam, ja swojego nie odkręcam od puszki.
Moim zdaniem bezsensem jest kupować najmniejszy i najlżejszy DSLR Nikona żeby później montować do niego gripa. Do N3200 dokupiłbym dodatkowy akumulator lub 2 ale na pewno nie grip.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Nikon D80, AF-S Nikkor 18-200mm VR, AF Nikkor 50 mm f/1.8 D, SB-600, Hoya UV
też popieram robzone bo sam nad tym myślałem i kupiłem drugą baterię i wszystko gra. Patrząc na aparat z gripem i kabelkiem trochę nie za bardzo podchodził mi zakup.
Nikon D7200, D3100, N 18-105 VR, N 35 1.8, SB-700, Fancier WF-531BT, 2xUV .....
Skontaktuj się z nami