Szukaj
naprawde nie warte nawet slowa krytyki?
myslalam, ze forum powinno pomoc dojsc do perfekcji....
światło jest bdb, niestety kadr i praca z modelem nie trafia do widza
D90
to juz cos
tylko zeby ciezko pracowac to trzeba tez wiedziec w ktorym kierunku, co zmienic, ja malokrytyczna jestem, bo dla mnie pieknosci na zdjeciu to juz wystarczajacy powod do zachwytu
praca z 4latkiem, coz, mi nie wychodzi, nieusluchane toto i zdjec nielubi, wiec z podstepu trzeba
cos konkretniej co do kadru? ciasniej? szczerzej?
dzieki
zgAGA
Zgadza sie ale nie mozesz oczekiwac, ze dostaniesz gotowe recepty na kazde zaprezentowane tu zdjecie. Pytanie typu: ''cos konkretniej co do kadru? ciasniej? szczerzej?'' pokazuje ze nie masz swiadomosci tego co robisz i odpowiedz na zadane przez ciebie pytanie staje sie bezsensowna poniewaz jesli napisze ci ze jest za ciasno to co zrobisz? Nastepne bedziesz kadrowac szerzej Okazac sie jednak moze, ze kolejne zdjecie bedzie lepsze kadrowane ciasniej I tak w nieskonczonosc.
Musisz to czuc, miec siwadomosc swojej pracy. Jesli kadrujesz ''niepoprawnie'' ale robisz to swiadomie poniewaz taka jest twoja wizja artystyczna to ok ale zeby lamac zasady trzeba je najpierw znac
Co do pracy z 4 latkami to wierz mi, czesto latwiej pracuje sie z dziecmi niz z doroslymi modelkami
Nie trac nadzieji i wal do przodu. Bedzie dobrze
Matteo, ja swiadomie tak wykadrowalam, ale jako ktos zarzuca mi ze kadr sie nie podoba, chcialabym wiedziec co ta osoba ma to zarzucenia temu kadrowi, wg mnie szerzej nic nie wnosi w tym wypadku a ciasniej, to nie zdjecie do paszportu, w tym wypadku wydaje mi sie, ze kadr jest spoko, myslalam, ze np ktos sie przyczepi do lokcia ucietego, na przyklad...
jak ktos krytykuje to chcialabym znac powod tej krytyki, latwo napisac do niczego...
pozdrawia
zgAGA
Zgaga, to i może ja kilka słów do Twojego wywodu. Dla mnie Picasso to twórca bazgrołów i nie widzę w jego pracach żadnego kunsztu, za to Matejko był mistrzem pędzla. Zestaw dwie prace tych ludzi i gdybyś nie znała ich twórców to porównania nie byłoby żadnego - bynajmniej dla mnie. To jest rzecz gustu o którym nie ma sensu dyskutować.
Matteo ma rację, że trudno doradzać w jakimś danym konkretnym zdjęciu - czy szerzej, czy też ciaśniej. Każdy kadr to konkretna chwila i nie może być stałym szablonem, no chyba że walisz zdjęcia na wizę - tam jest wszystko określone przez przepisy...heheh...
W przypadku Twojego zdjęcia, dla mnie - ani nie szerzej, ani też nie ciaśniej - jest w sam raz. Osobiście mógłbym się czepnąć tego obciętego łokcia, krok w prawo i miałabyś cały łokieć i minę syna. Czy to słuszna uwaga - dla mnie tak, bo tego mi w tym zdjęciu brakuje, lub to mi przeszkadza. Gdyby mi nie przeszkadzało opinia byłaby inna i pewnie w całości pozytywna.Więc jak widzisz ocena naszych prac może być różna. Jedni cieszą się kolorystyką zdjęcia, inni rozwalają na części pierwsze zasadność kadrowania, inni interesują się samą obróbką etc....
Czego mnie nauczyło to forum???? Zwracania uwagi właśnie na niuanse związane z kadrowaniem. Wszystko jest fajne gdy mamy czas na przemyślenie fotki, gdy jednak łapiemy chwile, które jeszcze z dzieckiem potrafią przelecieć jak błyskawica, to nie ma niejednokrotnie czasu na zmianę pozycji. Korzystamy z chwili i utrwalamy to na matrycy. Kwestia tylko tego, czy potem zdecydujemy się wstawić takie foto np. na forum. Wybitne nawet przypadkowe kadry zawsze wzbudzą zachwyt, reszta w zależności od natchnienia forumowiczów, albo kubeł wody na głowę, ale delikatny prysznic.... ja z tego korzystam na swój sposób i widzę postępy w moich pracach, którym jeszcze do doskonałości BARDZO wiele brakuje...
Pozdrawiam
To zdjęcie mówi mi, że chłopiec został "upolowany" gdy się w coś wpatrywał. W co...? w jakich okolicznościach...? gdzie właściwie się znajduje...? nie wiem.
moim zdaniem takie kadry wymagają kontekstu (w nawiązaniu do wypowiedzi wyżej: szerszego kadrowania). Widz nie powinien się zorientować, że przypadkowy pstryk jest przypadkowym pstrykiem
pozdrawiam!
Skontaktuj się z nami