Szlag mnie dzisiaj trafił jak dostałem rozliczenie za ogrzewanie za zeszły sezon. Z odczytów z podzielników ciepła spółdzielni wyszło że ogrzewanie wyszło mnie mniej więcej 1000zł więcej niż powinno (ileś tam kreseczek odparowało). Co ciekawe kaloryfery nie były odkręcane bo nikt tam nie mieszka.
Spółdzielnia twierdzi że są 2 opcje
1 - grzejniki były odkręcone
2 - są nieszczelne okna i z powodu wyziębiania głowica z termostatem otwierała przepływ i do grzejników szła woda z rur czyli grzejnik grzał
Po prostu w/g nich tyle zostało zużyte i koniec.
Nie pamiętam kompletnie jakie tam są głowice bo traktowałem to na zasadzie kupić, założyć, zapomnieć. Nie ma mnie na miejscu więc nie sprawdzę na chwilę obecną. Okno balkonowe było nieszczelne, fakt. Zostało wymienione ale po sezonie grzewczym.
Zastanawia mnie następująca sprawa:
- czy te głowice z termostatami faktycznie tak działają ? tzn że otwierają przepływ wody jeśli temperatura spada ? Ale wtedy jak taka głowica decyduje przy jakiej temperaturze ma ów przepływ otworzyć i w jaki sposób może to zrobić jeśli jest ona zakręcona na 0 ??
Szukaj
Skontaktuj się z nami