Close

Strona 1 z 10 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 92
  1. #1

    Domyślnie Do foterów ślubnych - co byście zrobili na moim miejscu?

    Mam mały problem i chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat. Podpisałem dzisiaj z parą umowę na wykonanie zdjęć ślubnych. W ofercie standardowo nie mam albumów i fotoksiążek, jednak klient zdecydował się na fotoksięgę wartą 500 zł. Przez moje niedopatrzenie w umowie zapisaliśmy cenę bez tej fotoksiążki, natomiast w innym punkcie jest zapisane, że ją otrzymają. No i wyszło tak, że przez moją nieuwagę mogę być 500 zł do tyłu. Czy w takiej sytuacji pisalibyście do klienta, że jednak cena będzie wyższa i musimy spisać aneks do umowy? Z jednej strony nie chcę być stratny, z drugiej nie chcę też zrazić do siebie klienta, skoro już podpisali się pod umową z niższą ceną. Jak myślicie?

  2. #2

    Domyślnie

    Ciebie ta foto książka kosztuje 500 zł? Pewnie w drukarni płacisz za nią mniej więc 3-4 stówki straty nie powinny tak zaboleć jak wyjście na niesolidnego i niedokładnego fotografa jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Ja bym przebolał niewielką stratę. Zysk ze zlecenia na pewno spokojnie pokryje koszt ksiązki i jeszcze i tak zostanie kasa za robotę.
    Canon, Sony, Nikon, Samsung... i tak najważniejsze jest światło

  3. #3

    Domyślnie

    Płacę dokładnie tyle samo ile zapłaciłby klient, 500 zł. Ale masz rację i dlatego zostawię już ten temat. Mój błąd, trzeba to po prostu przeboleć i bardziej pilnować się w przyszłości

  4. #4

    Domyślnie

    Ja też bym sobie darował upominanie się. Trudno... raz nie zawsze... dwa nie często :P pozdrawiam
    P.S nie takie numery bywały... klienci zamawiali albumy a później twierdzili że nie mają kasy i tak leżą mi dwa już od roku. Pozdrawiam

    A jeszcze się wtrące: jaki dla Ciebie zarobek skoro za album musisz zapłacić tyle ile dają Ci za niego młodzi?? nie baw się w filantropię. Nie mówie o przebitce 2x ale chociaż 100 za projekty i Twoj czas się należy.
    Ostatnio edytowane przez bognik ; 03-07-2012 o 22:58 Powód: Korzystamy z opcji ''edytuj''

  5. #5

    Domyślnie

    Wszystko zależy od tego ile wziąłeś za cały ślub. Jeśli umowa jest na 2500zł to jest o co powalczyć, ale jeśli zarobisz 6000-7000zł to sobie odpuść.

  6. #6

    Domyślnie

    Umowa jest na 2300, z czego 500 zł to będzie mój koszt wykonania fotoksiążki. Zakres usługi to reportaż + plener. Cena miała być promocyjna, ale chyba za bardzo promocyjna wyszła

    Cytat Zamieszczone przez Dariusz1985 Zobacz posta

    A jeszcze się wtrące: jaki dla Ciebie zarobek skoro za album musisz zapłacić tyle ile dają Ci za niego młodzi?? nie baw się w filantropię. Nie mówie o przebitce 2x ale chociaż 100 za projekty i Twoj czas się należy.
    Zgadzam się, ale w tym przypadku to jest trochę bardziej skomplikowana sprawa.
    Ostatnio edytowane przez gerronimo ; 04-07-2012 o 00:32

  7. #7

    Domyślnie

    Zadzwon, przepros i zamien umowe, przeciez to tylko papier, wyjasniles im ceny podczas spotkania.
    Jak podczas przeprosin wspomnisz ze np. w prezecie pare zdjec dodasz gratis, to beda zadowoleni.
    Przeciez jak Ty pojedziesz na ten slub, z mysla w glowie, ze jedziesz dolozyc do interesu, to to bedzie widac /na zdjeciach/.
    D4,D700+grip,N14-24&24-70&70-200/2.8,50/1.4g,85/1.4g,sb-900

  8. #8

    Domyślnie

    Zgadzam się z przedmówcami, że nie warto się upominać i po prostu jakoś odżałować tą stratę. Myślę, że przepychanie z klientem nie ma sensu, bo to może przynieść Ci dużo większe straty niż to nieszczęsne 500 zł. Masz po prostu nauczkę na przyszłość, aby jeszcze bardziej dokładnie czytać umowy. Człowiek uczy się na błędach w sumie to można się cieszyć że to stosunkowo niewielki błąd.

  9. #9

    Domyślnie

    Jakie przepychanie to normalny blad w druku.
    Jesli wyjasnial im ceny podczas spotkania, a to odbylo sie 2 dni wczesniej, to w czym problem. Chyba ze te ustalenia sa niejasne.
    Zmiany tuz przed slubem to inna sprawa, ale w tym przypadku??
    Ostatnio edytowane przez FHR ; 05-07-2012 o 16:15 Powód: "normally", "spodkanie", "the"
    D4,D700+grip,N14-24&24-70&70-200/2.8,50/1.4g,85/1.4g,sb-900

  10. #10

    Domyślnie

    dlaczego mowa o przepychaniu, zrażaniu, zagrożeniu etykietą "niesolidności", itp.
    pomyłki się zdarzają, na pewno także i klientom, w różnych sytuacjach i powinni bez mrugnięcia to zrozumieć, ludzka rzecz.

    nie pisałbym, a zadzwonił, zaczął od tego, że sytuacja jest niezręczna, ale po prostu pomyliłeś się na etapie sumowania ceny, i chciałbyś spytać, czy nie mają nic przeciwko dopisania aneksu. po prostu.

    50 pln frycowego? - ok. ale 500, niemal ponad 25% wartości zlecenia - absurd.

Strona 1 z 10 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •