Niestety na sieci jest masa filmów o totalnie beznadziejnej jakości, wpakowana w jakieś kosmicznej wielkości pliki.
Już jakiś czas temu proponowałem pewnemu serwisowi hostingowemu, by automatycznie podczas generowania podglądów podawał jakie film ma parametry oraz by można było ściągnąć tylko jedną minutę na przykład, by ocenić jakość.
Niektórzy sami umieszczają takie krótkie próbki.
A sprawdzić pewne rzeczy możesz w VLC wciskając Mac+i, wybierając "Codec details" oraz rozwijając podane strumienie. Tylko to nadal niekoniecznie coś powie. Będzie podana rozdzielczość, jednak ilość informacji, czyli detal bardziej określa rozmiar pliku. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zwykły film nawet w PAL, przekonwertować na format BRD, wypełniając go dodatkowo jakąś inną pustą informacją, zajmującą miejsce, ale nie wyświetlaną. Albo zmniejszyć poziom kompresji, uzyskując odpowiedni bit-rate (co na to samo wychodzi). Ale szczegółów nam nie przybędzie. To oryginał musi być w BRD i dopiero z niego otrzymamy sensowną jakość.
No i oczywiście system operacyjny raczej nie ma tu nic do rzeczy. Co do kodeków, to na Apple jakoś to inaczej działa i albo program umie coś odtwarzać, albo nie. Wówczas próbujesz inny. Podejrzewam, że tajemnicze hasło "kodeki" jest tak ukryte przed użytkownikiem, by nie miał on kompletnie potrzeby, by zawracać sobie takimi duperelami głowę.
Szukaj
Skontaktuj się z nami