Close

Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie Studio ok 20m2 - światło

    Witam wszystkich. Na początku chcę zaznaczy, że zdaję sobie sprawę z tego, że o światle w studiu o takim metrażu napisano już sporo. Nie mniej jednak moje pytanie nie tyczy się tylko powierzchni pomieszczenia. Projekt, którego chcę się podjąc to moje pierwsze studio ( jak na razie czysto amatorskie z przeznaczeniem na naukę i zabawę). I tutaj rodzi się moje pytanie. Lokal tak jak pisałem o powierzchni ok 20m2, dwa małe okienka 60x120 cm i niewielka ilośc światła w środku. Problem polega jednak na tym, że pomieszczenie w całości wykończone drewnianymi panelami tzw boazerią łącznie z sufitem, oraz podłogą również w brązach. I tutaj moje pytanie, jakiej mocy lamp zastosowac aby nie miec problemów z doświetleniem. Czy 2 lampy to wystarczająco jak na początek? ( myślę o lampach błyskowych studyjnych , + dodatkowo posiadam jeszcze SB700 ). Ewentualnie jakie wyposażenie dodatkowo polecacie na początek? ( softbox, beautidish, stałe światło? ) Wiem, że to kwestia nauki ale od czegoś trzeba zacząc. Będę wdzięczny za każdą poradę. Budżet na początek w jakim chciałbym się zmieścic to max 2000 pln.

    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    wszystko zależy trochę od tego co i jak będziesz chciał fotografować. Jeżeli będziesz fotografował ludzi i tylko na stosunkowo mocno otwartej przesłonie to wystarczą Ci lampy o niewielkiej mocy np. 200Ws. Mozna zrobić bardzo fajne zdjęcia z jednym źródłem światła (jedna lampa), można zrobić więcej/inaczej z dwoma lampami, a jeszcze lepiej trzecią lampą czasem doświetlić tło... do niektórych zdjęć używa się 5-ciu czy 6-ciu lamp - zależy jakie efekty będziesz chciał osiągnąć. Dwie lampy to całkiem optymalnie + blenda spora do odbicia światła (jako 3 źródło światła) ew. zamiast blendy duży panel np. styropianowy (może kupić nawet specjalne szpikulce do styropianu, jako stojak).

    Jeżeli chodzi o modyfikatory to najłatwiej i chyba najlepiej działa się z softboxami, ale to też "zależy" tak samo jak ich kształt i rozmiar. Optymalnie to np. taki soft 70x100... niektórzy bardzo lubią octy do fotografowania ludzi. BeuatyDish też jest dobry do focenia ludzi, ale troszkę mniej uniwersalny (Np. gdybyś chciał ładnie miękko oświetlić jakąś rzecz to łatwiej dwoma softami czy nawet parasolkami niż softem i beuaty dishem). Parasolki też będą dość ok. ale... to naprawdę budżetowe rozwiązanie - jeśli już, zastanów się nad parasolkami softboxowymi, łączą w sobie zalety taniej i lekkiej parasolki i softboxa. Na cokolwiek byś się nie zdecdował - przyda Ci się mieć do tego gridy/stripy, które skupią światło na wprost i zapobiegną "rozłażeniu" się światła na boki i odbijaniu się od drewnianych ścian, które będą zabarwiały odbijane światło. Co do tego całego drewna, to zastanów się czy nie zainwestować w tanie szare tło polipropylenowe i po prostu zasłonić przynajmniej częściowo jednak te ściany - w sumie to możesz je też wykorzystać później jako tło.

    Bez względu na traktowanie ścian - przyda się tło - najbardziej budżetowo na dwóch statywach, ale może być też jakiś system mocowany do ściany z miejscem na od razu 2 albo 3 tła. Jasno-szary jest najbardziej uniwersalny i optymalny. Ew. biały. Czarny do niektórych specyficznych ustawień.

    Ufff... ciut ciężko konkretnie doradzić jak do końca nie wiadomo co chcesz i jak robić
    Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o pieniądze, a geniusz o światło...

  3. #3

    Domyślnie

    digitaltee dzięki za wpis. Wiem, że generalnie nie napisałem co chcę fotografować ( mój błąd ) ale jak dobrze trafiłeś chcę się uczyć fotografi portretowej. Biorąc pod uwagę wielkość pomieszczenia raczej skupiać się będę jak na razie na ciasnych kadrach a nie całych postaciach. Co do softboxów itp to dzięki za radę odnośnie parasolki-softbox bo powiem szczerze, że nie wiedzieć czemu jakoś nie pomyślałem o tym. Ale kwestia dodatków to głeboka woda i już sporo o tym czytam by mniej więcej się zorientować przed zakupem czego mogę potrzebować na początek. Bardziej martwi mnie sprawa podstawowego oświetlenia. Czy inwestować w 2 lampy studyjne, czy może jednak lepiej kupić na początek jedną + dodatkowo jakiś zestaw ze światłem stałym ( myślę o niskobudżetowych parasolkach z oprawami i żarówkami które można kupić w przystępnej cenie). Do tej pory nie miałem styczności z pracą w takich warunkach a jedynie w plenerze, jednak chcę nauczyć się świadomości światła w fotografowaniu i umiejętności jego odpowiedniego kształtowania w zależności od potrzeb. Dlatego też nie chciał bym zainwestować w lampę zbyt słabą, albo zbyt mocną co z tego co czytałem również jest możliwe nawet przy stosunkowo nie dużym budżecie. Myślę o czymś takim

    http://fripers.pl/product_info.php/i...FreePower.html

    Jeżeli ktoś miał styczność z tym modelem będę wdzięczny za info czy warto poczynić takie zakupy z myślą o nauce, czy może jednak lepiej trochę dołożyć i kupić coś lepszego z myślą o dłuższym użytkowaniu.

  4. #4

    Domyślnie

    dm2 to w sumie niezłe rozwiązanie. Masz mocowanie Bowensa (dokupisz najróżniejsze akcesoria), masz dużą regulację (1/64 to fajna rzecz - ja fotografuje lampą 300Ws i korzystam z minimalnej mocy - czyli w tym przypadku 1/32 - i jeszcze muszę przymykać przysłonę, ale 1/64 mocy z 400Ws będzie mniejsza niż 1/32 z 300Ws - i to da Ciebie dobrze - można by powiedzieć, że czasem co za dużo światła to nie dobrze ^^. Masz proporcjonalnie świecącego pilota. Możesz oczywiście odkładać na coś droższego, ale po za znaczkiem firmowym niewiele zyskujesz... w zasadzie w teorii droższe modele powinny lepiej trzymać temperaturę barwową - tzn. że kolejne zdjęcia będą zawsze tak samo "ciepłe". Ale jeśli nie robisz packshotów czy innych serii po 150 analogicznych sobie zdjęć, które później obrabiasz globalnie na raz to nie zrobi Ci to wielkiej różnicy kiedy i tak każde zdjęcia dopieszczasz indywidualnie - zresztą to są dość subtelne różnice ja w zasadzie ich nie zauważam, a korzystam z tańszych lamp.
    Co do światła ciągłego to nie fotografowałam z takim - mogę ew. powiedzieć, że się je odradza raczej - po pierwsze świecą non stop i grzeją i zużywają prąd. Po dwa - musiałbyś kupić stosunkowo mocne lampy światła ciągłego, żeby uzyskać moc podobną do tych światła błyskowego - po prostu 400W światła ciągłego, to dużo mniej światła niż 400Ws światła błyskowego. Prawdopodobnie jest więcej za i przeciw, ale z autopsji nie powiem. W każdym razie z jakiegoś powodu fotografowie i studia pracują na świetle błyskowym. Światło ciągłe będzie bardziej przydatne do filmowania po prostu.

    A w ogóle to "trafiłaś" ^^
    Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o pieniądze, a geniusz o światło...

  5. #5

    Domyślnie

    W pierwszej kolejności chcę przeprosić koleżankę za takie faux pas... A wracając do tematu to właśnie o taką informację mi chodziło. Teraz wiem, że lepszym rozwiązaniem będzie w miejsce inwestowania w światło stałe ewentualnie zainwestować w dodatkową drugą lampę błyskową. Z pewnością nie będę robił setek analogicznych zdjęć, dlatego Twoja rada jest mi bardzo pomocna. Pewnie finalnie zdecyduję się na ten model oświetlenia. Jeżeli jednak mogę jeszcze troszkę pomęczyć, to ciekawi mnie w takim razie odchodząc od tematu samego oświetlenia (lamp) kwestia softboxa. Przy założeniu, że głównie będę robił ciasne portrety ( z racji braku miejsca ) jakich wymiarów softboxy, lub hybrydy softboxa-parasolki będą najoptymalniejsze ? Ponadto do takich fotografii jakiej wielkości blendy używać? (a jakie do fotografii w plenerze całych postaci ? ) Przymierzałem się do zakupienia okrągłych 90 cm do studio i nie wiem czy dobrze szukam. Ostatnia kwestia to zakup radia. Czy oferowane w sklepach zestawy w granicach 100 zł z jednym odbiornikiem ( w moim przypadku musiał bym sobie dokupić jeszcze jeden ) są ok? Mam wrażenie, że będzie to lepsze rozwiązanie, niż plątanina kabli na ciemnej podłodze co prędzej czy później pewnie skończyło by się tragicznie...

    Pozdrawiam

  6. #6

    Domyślnie

    w kwestii tych tańszych wyzwalaczy radiowych to ich podstawową i najważniejszą cechą jest to, że wyzwalają - są to po prostu najprostsze urządzenia, które umożliwiają pracę na kilku kanałach i... to tyle - w zasadzie do wyzwalania są ok. Znów droższe opcje oferują trochę więcej - tj. np. pozwalają synchronizować z krótszymi czasami migawki itd. generalnie bardzo fajne rzeczy, ale to są już ceny rzędu ok. 600zł za odbiornik + tyle samo za nadajnik - do wyzwalania po prostu wystarczy Ci taki zestaw za 100 zł całkowicie.

    Jeżeli chodzi o blendy to ogólna zasada mówi że czym większa tym lepsza - po prostu masz większą powierzchnie odbijającą i dającą delikatniejsze światło. Do tej zasady niestety nijak ma się fakt, że czym większa tym mniej poręczna - duża blenda w plenerze chce "fruwać" na wietrze i w sumie nawet po złożeniu nie jest już tak "podręczna" by wrzucić ją do niewielkiego plecaka (taka 168cm to będzie miała ok. 50cm średnicy po złożeniu) dlatego do fotografowania twarzy stosuje się mniejsze blendy. Ja jednak korzystam z 168cm 5w1, bo miała być jedna uniwersalna - myślę o tym by dokupić drugą mniejszą i chyba wtedy tylko dwustronną. Jeżeli chodzi o kolory to większość ludzi korzysta głównie ze srebrnej płaszczyzny bo ta nie zmienia barwy światła i odbija najmocniej. W studio właśnie często styropian - musisz się zastanowić co Tobie będzie najwygodniej. Rozmiar ok. 90-120cm do popiersia będzie na pewno wystarczający. Do ciasnego portretu pewnie starczy nawet mniejsza ale pamiętaj, że w plenerze kiedy będziesz musiał odejść kawałek dalej by złapać słońce w blendę, to "rozmiar" wraz z odległością będzie jakby się kurczył.

    Co do modyfikatorów - czym większy tym bardziej miękkie światło. Takim miękkim światłem też się łatwiej operuje, bo bardziej otacza i generuje delikatniejsze cienie. Czasem mocniejsze skupienie światła i wyraźny cień jest efektem oczekiwanym - wtedy modyfikator zwykle musi być węższy, płaszczyzna odbijająca srebrna i do tego najlepiej grid. Dlatego może ciężko powiedzieć jaki konkretnie rozmiar będzie najlepszy - 60x90 będzie w każdym razie ok.
    W kwestii parasolek softboxowych sytuacja będzie się przedstawiała analogicznie. A w ogóle masz dwa rodzaje takich parasolek - takie przepuszczające przez jedną, lub drugą płaszczyznę - też odrobinę inaczej będą kształtowały światło. Tutaj masz porównywarkę, może odrobinę pomoże: http://studiofotograficzne.pl/porown...nych-0005.html


    Aha - w pomieszczeniu 20m2 spokojnie zrobisz znacznie więcej niż ciasny portret. Oczywiście zależy od tego jakiego użyjesz do tego obiektywu...
    Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o pieniądze, a geniusz o światło...

  7. #7

    Domyślnie

    Dzięki za kolejną dawkę cennych informacji. Szczerze powiedziawszy bardziej spodziewałem się odpowiedzi na zasadzie "poszukaj na forum bo już było" a tu taka miła niespodzianka. Co do blend bardzo cenne uwagi i myślę, że sporo mi to naświetliło temat. Co do obiektywów na chwilę obecną N50 1.8 AF-S a w planach jeszcze N35 1.8 na dniach. Z tego co czytałem to dobre szkło w porównaniu z ceną. Niestety na razie nie stać mnie na inwestycje w szkła 1.4, ale z 50 1.8 jestem bardzo zadowolony biorąc pod uwagę jej cenę.
    D600 / D90 / N14-24 2.8 / N24-70 2.8 / N50 1.8 / SB700 /

  8. #8

    Domyślnie

    Może warto, zanim zaczniesz kupować sprzęt, sprawdzić temat "strobist"
    Ja z małych lampek dostaję jak trzeba i f/8 przez parasolkę (a problem pod tytułem 'nie mogę bardziej skręcić lampy' nie istnieje w ogóle), ceny są małe, a cały szpej da się wrzucić do torby i zabrać w plener, gdzie będzie działał na baterie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •