Hmm... Ban mi w końcu minął, to może coś wrzucę
Myślę, że wystarczy tych nerwów - prawdę mówiąc to jestem trochę zły... Wrr! Ten "szczur" pomimo całego swojego "szaleństwa" to jednak bardzo inteligentne stworzonko, a w dodatku jeszcze bardziej nie lubi, jak się go siłą gdzieś wpędza. Oczywiście, bez przesady, nie jest nie wiadomo jakim geniuszem i do pewnych rzeczy naprawdę trudno było mu dojść... Tym bardziej, że dość niespodziewanie nałożyły mu się w czasie dwie sprawy.
Wrzucam więc ponownie podkład muzyczny. Na pewno jest za ostry, ale ja po prostu... bardzo lubię tą piosenkę a nie przyszłą mi do głowy lepsza A samą wymowę można spokojnie podzielić przez 2, 8 czy tam 50, nie wiem jak to wymierzyć Na pewno zawsze jestem skłonny do rzeczowej rozmowy, kiedy się do mnie mówi wprost, logicznie i z odpowiednimi argumentami. Również zdolny do poświęceń i pracy, kiedy uważam, że warto. Ja tylko po prostu najczęściej lubię rozumieć sytuację, a trafiłem na dwie sprawy, których nie mogłem do końca zrozumieć i czasami coś dziwnie powychodziło...
Rage Against The Machine
Motywacja... To jest to czego niestety wielokrotnie mi zabrakło, Słońca - ciepłego i oświecającego drogę... Bez niego jest o wiele, wiele trudniej... Za to kiedy świeciło... Ach... A "inne rzeczy" raczej nie są dla mnie zawsze najlepszą motywacją... Oczywiście, trzeba i o nich pomyśleć, ale Ci co mnie znają bliżej (a wiem, że tu bywali i pewno jeszcze się pojawią ) wiedzą, że te "inne rzeczy" są u mnie gdzieś dalej w kolejce. Zdecydowanie dalej, pewno często aż zbyt daleko. Chociaż ostatnio przeprowadziłem pewne, i wygląda na to, że w końcu bardzo udane negocjacje... Chyba jakieś "szersze" szkiełko będę "na gwałt" potrzebował...
Hmm... Może jeszcze jeden link...? Ktoś mi go ostatnio podrzucił... Cieplejszy znacznie więc mi może wybaczycie nadmiar muzyki na forum foto...
ZAZ
(jak się poszuka, to da się i tekst znaleźć )
Dobra, wystarczy marudzenia, chociaż akurat to powyższe chyba jak najbardziej się mnie i paru innym osobom bardzo przyda... Fotkę wrzucam. Coś mi tam na kilometr z tego "kanału" śmierdziało, jakieś toto za bardzo poukładane jak na mój gust było. W każdym razie kolorowa... Mój pęd do wiedzy zmusił mnie do krótkiego wyjazdu z Krakowa - na laptopku trochę "na szybko" przygotowana. No ale niech będzie, że to street i "moment". Byłbym bardzo wdzięczny za rzeczową krytykę, bo w dziedzinie fotografii, to ja jednak noga zupełna i nieuk jestem... Jak się komuś zechce mnie oświecać, to może poprawię błędy i wrzucę w końcu kiedyś jakieś lepsze... Albo nawet jakąś z tych co już kiedyś wrzucałem, tylko z lepszą aranżacją... No to w pokorze przez własną niewiedzę, i w strachu przed krytyką, ale jednak z nadzieją, że się taka jednak pojawi...
"Do Roboty"
Kraków, 6 lutego 2012 r.
PS. Życie mam jak w krainie Czarów... Bardzo magiczne... Takie chyba moje przeznaczenie... Jeszcze coś, kurtkę fajną dzisiaj w sklepie widziałem. Skórzana. Nigdy nie miałem skórzanej... Jutro chyba kupię, taką symboliczną może się stanie...
I chyba również a'propos powyższego - pecha dzisiaj sporego miałem... Szaliki, rękawiczki, czapki, pierdoły, statyw (ech co za pomysły)... I plecak mi z ogarniania tego wszystkiego upadł, niby cholera ma te różne gąbki, ale tak pechowo i na kant, że na moim 80-200 dekiel aż wbił się w UV. Jeszcze co prawda nie przetestowałem czy sam obiektyw jest ok, ale na pewno był "wstrząśnięty"... Myślę, że tak czy siak zostanie u mnie, chociażby w celach pamiątkowych Ale coś nowego chyba i tak będę musiał kupić, widziałem tutaj ostatnio parę ciekawych szkiełek w ogłoszeniach... Będzie dobrze...
Szukaj
Skontaktuj się z nami