Szukaj
dobrze że zrobiłes to zdjęcie
To nie jest zdjęcie dla mnie.
Przypomniało mi film dokumentalny o życiu najbiedniejszych chyba w Bombaju, a może w Deli? Gdzie taniej wynająć biedaka do pilnowania drzwi, niż kupić do tych drzwi zamek. Filmowcy odwiedzili też położone za miastem miejsce, gdzie zwozi się ciała bezimiennych zmarłych. Obrazy niewiele tylko różniły się od tych, które nakręcono w wyzwalanych obozach koncentracyjnych.
Ja nie wiem czy to dobre czy złe zdjęcie, pewnie można o nim powiedzieć "mocne" nie wiem czy powinno zostać zrobione, czy nie
Wiem, że przekracza mój próg wrażliwości
myślę co piszę
Mam podobne odczucia jak kolega - zdjęcie b b b działające na emocje - każdy musi sobie odpowiedzieć czy powinien takie fotografie robic/publikować - a uważam również, że jak juz jest zrobione to powinno czemuś służyć - chociaż w tamtych rejonach to może "normalne" zjawisko i działa to mocniej na nas "ludzi zachodu" - dużo aspektów ma wpływ na odbiór takiej fotografii.
Nie wiem czy bym sie odważył na fotografie - ale jak pisała Noblistka "tyle siebie zanamy ile nas sprawdzono" ....
Jako dokumentacja problemu / zjawiska - TAK (ale za mało uzasadnienia i sensu udokumentowania tego zdarzenia)
Jako fotografia dla fotografii - NIE
Pozdrawiam
Zenit/Kiev/Fuji/Nikon/Voigtlaender
Pozdrawiam Piotr Spek
Ja w takich sytuacjach aparatu nie wyjmuję, prędzej uruchamia się we mnie odruch pomocy. Fotografia zrobiona w czasie pokoju, normalny odwieczny cykl człowieczy rodzenia się i umierania. Może nie normalne są warunki umierania jak na standardy europejskie ale to są Indie.
Moglbym przeanalizowac kadr, to jak te przypadkowo zaplatene elementy w kadrze dodaja...wrazenia ze nikogo nie obchodzi to co sie dzieje. Ktos umiera, a tu sobie normalnie stoi ot tak prozaiczny przedmiot codziennego uzytku jak rower.
Smierc I prozaicznosc...
Ale tego nie zrobie!
Zamiast tego zadam pare pytan, ktore musza pasc.
Czy ten czlowiek umarl?
Co sie z nim dalej stalo?
Ktos mu pomogl?
Zdjecie bardzo oddzialowujace na emocje, glownie dlatego, ze rodzi takie pytania...
Nie traktuj mojej wypowiedzi jako atak na twoja osobe, nie mnie osadzac...
Odpowiesz?
P.s. Jesli nie odpowiesz, zrozumiem. Bo to zdjecia dotyka tematu na ktory chyba nikt nie potrafi zajac stanowiska. Smierc, koniec, czlowieczenstwo...
Zrobiles to zdjecie, byles tam, doswiadczyles tej chwili, utrwaliles ja...mi by to zostalo.we wspomnieniach do konca zycia.
I bardzo jestem ciekaw jak ty to odczuwales jako fotograf.
Jeszcze raz podkresle, ze to nie jest atak na twoja osobe...ale takie pytania musza tutaj pasc.
..
Ostatnio edytowane przez krzysztofz24 ; 08-02-2012 o 20:49
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Oceniając to jako fotografię reportażową to zdjęcie wywołuje niewątpliwie pewne emocje u odbiorcy. O to przecież chodzi. Słuszności wykonania tego zdjęcia nie powinniśmy oceniać. Nie wszystkie zdjęcia są piękne że serce się raduje, niektóre będą wywoływać inne stany. Dla mnie świetne ujęcie, do tego B&W które dodatkowo wpływa na plus w odbiorze tego zdjęcia.
Reasumując, zdjęcie mi się podoba bo działa na emocje, technicznie też świetnie.
Nie odniosę się do tematu zdjęcia - ciężko coś napisać.
To jest albo kwintesencja fotografii, albo jej zaprzeczenie.
Trudno mi coś wyrokować - ja sam, gdybym potrafił tak naświetlić nie wiem czy nacisnąłbym spust.
Natomiast od strony technicznej chciałbym napisać, że dla mnie emocje na tym zdjęciu tworzą cienie.
Zarówno leżącego człowieka jak i szprych koła.
mocne, jak dla mnei bdb
x-pro2 + xt-10 | 23 2.0 + 35 1.4 + 50 2.0 <3
www.ma-foto.pl
Myślę, że ze sporym prawdopodobieństwem odpowiedź na te pytania jest następująca:Moglbym przeanalizowac kadr, to jak te przypadkowo zaplatene elementy w kadrze dodaja...wrazenia ze nikogo nie obchodzi to co sie dzieje. Ktos umiera, a tu sobie normalnie stoi ot tak prozaiczny przedmiot codziennego uzytku jak rower.
Smierc I prozaicznosc...
Ale tego nie zrobie!
Zamiast tego zadam pare pytan, ktore musza pasc.
Czy ten czlowiek umarl?
Co sie z nim dalej stalo?
Ktos mu pomogl?
Tak
umarł
nikt
Zdjęcie jest mocne i bardzo dobrze, że powstało. Umieranie jest fragmentem, ostatnim z resztą, naszego życia i dotyczy wszystkich. Nie zmienia to wprawdzie sytuacji człowieka umierającego na ulicy, jednak Hinduizm, a konkretnie Bhagawadgita rzecz ujmuje następująco:
Tak, jak człowiek zakłada nowe ubranie, zdejmując stare, podobnie dusza przyjmuje nowe materialne ciało, porzucając stare i zużyte. Dla tego, kto się narodził śmierć jest pewna, a dla tego, kto umarł, nieuniknione są narodziny.
R6008, Y124G, Ye35, ZI; Blog
Skontaktuj się z nami