Close

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35
  1. #1

    Domyślnie Nikon AF NIKKOR 35-70mm 1:2.8D

    Witam!

    Aktualnie jestem posiadaczem zestawu: D90 + 18-105 + 50 1.4D. Nadszedł moment na zmiany Poszukuję uniwersalnego zooma.

    Czy N35-70 2.8D to dobry wybór? B. dużo używam skrajnych ogniskowych w ww. kicie którego chcę zamienić ALE w planach mam Sigmę 10-20 4-5.6 i N85 1.8D

    Kusi też N35 1.8D ale same stałki to jednak nie dla mnie. Muszę mieć coś uniwersalnego a 18-105 bywa za ciemny.

    Docelowo planuje zestaw obiektywów: Sigma 10-20, N85 1.8D - bankowo. A pomiędzy nimi(?): N35-70 2.8D (? - stąd wątek) i ew. N35-70 1.8G. A może jakieś inne propozycje? Jak ten obiektyw ma sie do Tamronów i Sigma które mają nieco bardziej uniwersalny zakres?

    Mam mętlik w głowie i liczę na pomoc

    Pozdrawiam!
    Ostatnio edytowane przez Adam91 ; 15-01-2012 o 16:36

  2. #2

    Domyślnie

    wielkim specjalistą nie jestem, ale kiedyś porównywałem N35-70/2.8 z osławionym N24-70/2.8 ( mam obydwa ) i jak pamiętam wielkich różnic nie było ( w porównywalnym zakresie ) - nawet pod światło. Myślę, że jest to dobry zamiennik za stosunkowo nieduże pieniądze. Trzeba tylko poszukać niezajechanego .

  3. #3

    Domyślnie

    Ja N35-70/2.8D kupiłem głównie jako rozszerzenie 50mm, jeszcze na DX. Nie miałem wówczas 85 z jednej, ani nie było jeszcze 35/1.8 z drugiej. Jako portretówka sprawdza się równie dobrze jak stałki. To jeden z najostrzejszych zoomów (choć nie w całym zakresie) i wcale nie daleko mu do stałek. O wpadkach można poczytać w wielu wątkach, a i główne wady wymieniłem też w podsumowaniu na optycznych. Jako szkło do portretów nadaje sie między innymi z powodu bardzo ładnego bokeh i przechodzenia w nieostrości. Czy jest alternatywa? W cenie używanego 35-70 nie kupisz lepszego zooma moim zdaniem. Jeżeli potrzeba 35mm i 70mm, czyli wówczas, gdy chcemy przejść szybko z planu ogólnego, do szczegółu - sprawdza się bardzo dobrze. Na DX 35mm to niekoniecznie szeroko, ale ta ogniskowa daje dość bezpieczny dystans roboczy. Warto jednak mieć w zanadrzu jakiś szeroki zoom na wszelki wypadek - wraz z S10-20 będzie się świetnie sprawdzał. Wciąż go używam bardzo często na D700. Nie zawsze chce się przepinać stałki, nie zawsze jest potrzeba. AF śrubokrętowy bywa nieprzyjemny. Ale da się opanować. Zdjęcia wynagradzają różne niedogodności tego ciężkiego zooma. A to się chyba najbardziej liczy.

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adam91 Zobacz posta
    Witam!



    Docelowo planuje zestaw obiektywów: Sigma 10-20, N85 1.8D - bankowo. A pomiędzy nimi(?): N35-70 2.8D (? - stąd wątek) i ew. N35-70 1.8G!
    35-70/1,8G dość cieżko zdobyć
    Natomiast 35-70/2,8 to wyjątkowo udana konstrukcja, ale ma dwa "haczyki". Pierwszy - mniejszy i łatwy do samodzielnego ogarnięcia - lekka utrata kontrastu przy ogniskowej 35mm. Bierze się to z tego, że tuleja wewnątrz obiektywu nie jest czarna a do tego (niestety...) dość dobrze odbija światło. Problem można rozwiązać samodzielnie, jeśli potrafimy do wnętrza obiektywu wkleić odpowiednio przycięty czarny aksamit. Godzina roboty.
    Problem drugi jest znacznie bardziej bolesny - w tym obiektywie Nikon stosował zły klej łączący tuleje wariatora, i ten klej lubi odparować i osadzić się na soczewkach. Daje to charakterystyczny mleczny osad, widoczny tylko pod światł (latarką trzeba poświecić) Kończy się to dość kosztowną naprawą polegającą na rozpiłowaniu tulei, wyjęciu szkieł, umyciu tego i ponownym złożeniu.
    Wiele egzemplarzy ma tę wadę i użytkownicy "jakoś z tym żyją". Po myciu obiektyw odzyskuje skrzydła.

    Poza tym - same zalety - ostry dla każej ogniskowej/przysłony/odległości, bardzo solidny i poza tym niezawodny.
    Ostatnio edytowane przez marcin_G ; 15-01-2012 o 19:44
    Nikoniarz-majsterkowicz

  5. #5

    Domyślnie

    Ponieważ trochę popisaliśmy sobie z autorem wątku prywatnie to może i tu wspomnę na co należy zwrócić uwagę kupując ten obiektyw używany. Ku uwadze innych czytelników. To jest stara konstrukcja i na rynku są bardzo różne egzemplarze. Od eksploatowanych mocno przez zawodowców jeszcze na analogowych korpusach, po nowe i nieużywane, kupione mniej lub bardziej świadomie, czasem zastąpione przez 24-70/2.8.
    - Ogumienie i rysy na mocowaniu filtra. Wiadomo - trochę pomogą ocenić wiek obiektywu i sposób w jaki był traktowany. Jednak to najmniej wiarygodna ocena, gdyż gumy można zmienić.
    - Stan śrubek oraz "śrubokręta" przenoszącego napęd autofokusa - wszystko od strony mocowania do korpusu. Jeżeli wskazują na znaczne ślady zużycia, a śrubki widać, że były odkręcane, wówczas należy zachować większą ostrożność. Szczególnie mocne zużycie "śrubokręta", może wskazywać, że obiektyw ma już za sobą znaczny czas pracy. Podobnie powycierany bagnet. Po jego narożach można również powiedzieć całkiem sporo.
    - Opór wysuwania się tubusu. Niestety jedynie przy kontakcie z obiektywem. Ważne by się nie zacinał i sam nie latał. Może ktoś coś więcej powie o idealnej pracy - ja w sumie nie wiem, jak powinno być idealnie.
    - Wszelkie wgniecenia i pęknięcia. To jest niesamowicie pancerny obiektyw. Jeżeli coś w nim chodzi ciężko, widać wgniecenia, pęknięcia - to musiało mu się przytrafić naprawdę coś bardzo poważnego.
    - Tylna soczewka. Można ją zobaczyć ustawiając ogniskową 35mm. Warto zerknąć, czy ktoś się z nią brutalnie nie obchodził. Ale to mało prawdopodobne w tym modelu.
    - Przysłona. Poruszać cięgnem od przysłony, zobaczyć jak chodzi, czy jest sucha.
    - No i wspomniane już zaświecenie latarką w przednią soczewkę i sprawdzenie jak wyglądają soczewki, czy nie mają żadnego nalotu. Ewentualnym kurzem się nie należy przejmować - nie ma wpływu na zdjęcia. W tym celu warto otworzyć maksymalnie przysłonę - najlepiej odblokowując pierścień przysłony (małym suwakiem przy cyfrze 2. i zmieniając przysłonę na f/2.8. Sprawdzimy przy okazji, czy pierścień działa i jak.

    Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę dopisać.

  6. #6

    Domyślnie

    świecenie latarką robimy przy ogniskowej 70mm, świecąc od strony bagnetu, a patrzymy od strony filtra.
    Obiektyw ma się wysuwać z równomiernym, umiarkowanym oporem.
    "ryjek" z pierścieniem ostrości może mieć minimalny luz, bo ślimak chodzi na sucho
    Nikoniarz-majsterkowicz

  7. #7

    Domyślnie

    N35-70 2.8D to bardzo dobre szkło za nie wielką kasę - polecam

  8. #8
    Rycerz
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adam91 Zobacz posta
    Czy N35-70 2.8D to dobry wybór?
    tak

    a tutaj masz bardzo dużo informacji o tym szkle 35-70/2.8 współpraca z analogiem i cyfrą

  9. #9

    Domyślnie

    obiektyw pod własnym ciężarem nie powinien się rozsuwać i zsuwać...to tak jeszcze w temacie uzupełnienia co sprawdzać

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adam91 Zobacz posta
    Czy N35-70 2.8D to dobry wybór?
    Tak.
    AF i "praca" pod światło bywają męczące, ale poza tym to bardzo, bardzo udane szkło.
    Rules are foolish, arbitrary, mindless things that raise you quickly to a level of acceptable mediocrity, then prevent you from progressing further.
    Michał poleca: D750 / Z5 / 24-70

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •