Szukaj
Ostatnio edytowane przez nikoniarz ; 27-11-2017 o 21:09
Panowie, oglądałem ładnego D4s. Maszyna nie jest obita ani przytarta, ale - jak to w życiu - nie ma róży bez kolców.
Na wejściu znalazłem dwa babole:
1. Mocno zasyfiona matówka - kilkanaście mniejszych i większych syfów. Widziałem to i owo na matówkach, ale takiego meksyku jeszcze nie. Zakładam że na lustrze też może leżeć co nieco.
2. Kilka zwichrowanych pinów w gnieździe CF. Karta CF działa, ale wystarczy pewnie przegiąć raz czy dwa i nadwątlone piny wygną się mocniej.
Pierwszy babol jest zapewne pokłosiem tego że gość używał nieuszczelnionego tele, które przy zoom out wpompowywało do aparatu cały syf z otoczenia. Zakładam że matówka to najmniejszy pikuś, bo tego syfu jest pewnie sporo w całym korpusie i nawet po wyssaniu tego odkurzaczem i przeczyszczeniu matówki jeszcze przez jakiś czas coś tam będzie fruwało. Nie wiem jak ten syf ma się do kanałów z czujnikami AF.
Zawsze kiedy widzę, że obecny właściciel danego aparatu męczył tele albo mieszek do makro, zakładam że środek aparatu ma bogatą historię...
Drugi babol raczej skłoni mnie do odpuszczenia tego egzemplarza. Zakładam że wymiana gniazda CF nie należy do tanich a jednocześnie wymusza rozebranie obudowy aparatu. Oczywiście, jest jeszcze niesławny slot XQD, ale przejście na te egzotyczne karty byłoby równoznaczne z poniesieniem dodatkowych nakładów. Teoretycznie możnaby wyprostować te piny jakąś małą pensetą, uprzednio uziemiając dłoń... Są lekko wygięte, żaden nie poszedł jeszcze w łuk. Łącznie 4 sztuki po brzegach...
Co ciekawe, aparat jest jeszcze na gwarancji firmy n... Chętnie poznam Wasze opinię.
Ostatnio edytowane przez KaarooL ; 22-12-2017 o 01:22
Spytaj w serwisie o koszt wymiany gniazda CF oraz gruntowne czyszczenie i przekalkuluj.
Karta XQD to nie jest strasznie wysoki koszt przy zakupie nawet używki, tym bardziej, że za ~250-300 możesz kupić 64GB Lexara 2.0 używanego.
D814 | 12-300/1.4-4
Nie kombinuj samodzielnego grzebania przy tym sprzęcie. Jeśli sprzedający jest uczciwy to zapytaj w sewisie Nikona o koszt kompleksowego czyszczenia i ew. usunięcia tych usterek (wymiany gniazda CF).
Po przedstawieniu przez nich kalkulacji - podejmij decyzję.
Pozdrawiam.
Piotr
Leica M9 + MP + Summilux 35/1.4 ASPH + Noctilux 50/0,95
Problem w tym że serwis prawie nigdy nie da kosztorysu bez zobaczenia aparatu..
Po co zaraz serwis Nikona,jest przecież TOP67 i Studio5s.
ALe w czym problem? Jeśli byłbyś poważnie zainteresowany zakupem sprzętu np. ode mnie i chciał sprawdzić sprżet (zwłaszcza taki ja kopisał założyciel wątku) i dostać kosztorys od serwisu to nie widzę przeszkód żeby wysłać sprzęt do serwisu - uzyskać klakulację i później wspólnie negocjować cenę zakupu/sprzedaży...
TO taka normalna uczciwość według mnie... Chyba że sprzedający ma coś do ukrycia (np. sprzęt zalany itp.) to będzie się bronił za wszelką cenę przed ekspertyzą serwisu.
Wiele razy na tym forum ostrzegałem o "cudnych, nieuzywanych Leicach z przebiegiem kilkustet zdjęć" które dłuższy czas np. przebywały w słonej wodzie...
Podsumowując - jeśłi kupujący jest poważnie zainteresowany to sprzedający nie powinien mieć żadnych problemów ze sprawdzeniem jego sprzętu w serwisie (czy to NIkon, czy Kolega TOp67 itp.)
Taka zwykła ludzka uczciwość...
Pozdrawiam. Piotr
Leica M9 + MP + Summilux 35/1.4 ASPH + Noctilux 50/0,95
Wszystko kolorowo ale skąd sprzedawca ma wiedzieć, że kupujący to nie kolejny "męczydupa"
A za tydzień kolejny kupujący powie mu że przez tydzień po ekspertyzie używał i może coś popsuć zdążył od tamtej pory
Każdy medal ma 2 strony. Jeśli cena jest atrakcyjna dla kupującego, aparat na gwarancji i w stanie tak jak opisany - czyli wiadomo jakie usterki, to na miejscu sprzedającego sprzedałbym go klientowi "bezproblemowemu" dla siebie - czyli takiemu który weźmie to co widzi przy kupnie.
Sądzę także że dałoby się ustalić "mniej więcej" cenę wymiany interfejsu karty i pełnego czyszczenia body nie wysyłając sprzętu do serwisu - ale to moje doświadczenia - być może obecnie coś się pozmieniało w serwisie nikon.
Skontaktuj się z nami