Czyli taki SX to maks co idzie wyciągnąć z monitora nie kalibrowanego sprzętowo. Zapiąć profil fabryczny, ustawić jasność na odpowiednim poziomie i można pracować.
Szukaj
Czyli taki SX to maks co idzie wyciągnąć z monitora nie kalibrowanego sprzętowo. Zapiąć profil fabryczny, ustawić jasność na odpowiednim poziomie i można pracować.
Czemu nie może ona być równie dokładna na monitorze 12 bit LUT bez 16 bit przetwarzania wewn.? - przecież linearyzacja fabryczna jest realizowana w LUT (?)
Czyli jak mam banding w swoim EIZO serii S (brak przetwarzania "kilkunasto-bitowego") jeśli dotknę składowych RGB to tak samo będzie w serii SX ?
ps. jak zmieniam gammę to jest wszystko OK - czyli wnioskuję że są 4 gotowe tabele, wybierane z menu, z wartościami o dokładności 10 bit linearyzujące dla gammy 1.8 ; 2.0 ; 2.2 ; 2.4 ... dzięki czemu na 8 bitowych obrazach pomimo korekcji nie ma bandingu
Ostatnio edytowane przez Kyle ; 01-09-2009 o 13:53
No to jak będzie z tymi przejściami tonalnymi na SX a jak na CG po grzebaniu w składowych RGB? Tzn. na CG będzie ok bo modyfikujemy LUT monitora, ale w SX?
Jeśli jakakolwiek zmiana w menu powoduje skutki uboczne, to prawie żaden monitor bez sprzętowej kalibracji się nie nada do pracy. Chyba że fabrycznie jest ustawiony cacy, co jak wiemy rzadko ma miejsce. Z drugiej strony kolega @Czornyj pisał że SX2462 jest na tyle dobrze wyregulowany, że minimalne zmiany i można działać.
Jeszcze raz pytam ( nie bić ) czy 4 000 godzin to dużo dla domowego Eizo S/SX?
Ostatnio edytowane przez raptor88 ; 01-09-2009 o 13:58
Rozrzut fabryczny powoduje, że wypadałoby skorygować temperaturę barwową.
Problem jest w nieliniowej charakterystyce odpowiedzi molekuł ciekłych kryształów. Mówiąc po ludzku, reagują różnie, zależnie od odcienia. Najgorzej jest przy najmniejszych wymuszeniach, czyli najciemniejszych odcieniach. Dokładność ustalenia poziomu napięcia sterującego komórką, powoduje bezpośrednie przełożenie na ilość odcieni widocznych prawidłowo w cieniach. Na monitorach z 8 bitową kwantyzacją nie widać 10-30 początkowych odcieni, z 10-12 bitową 5-10 a w najlepszych monitorach widać wszystkie, lub co najwyżej brak 2-3. Oczywiście w rejonach konstrukcyjnego punktu czerni, bo czym gorzej, tym trzeba programowo ograniczać dynamikę, aby wyciąć zakres w cieniach gdzie monitor wyświetla co chce.
Znacznie mniej.
Dlatego wymyślono sprzętową kalibrację. LCD ma znacznie mniejsze możliwości regulacji niż kineskop, więc obcięcie palety to norma.
Zależy jak eksploatowany. Zdalnie nie da się nic powiedzieć, trzeba zmierzyć. Trzeba przyjąć, że okazji nie ma i teksty typu "Panie jak nówka, niebity, kobieta jeździła" można włożyć między bajki. Sprzedający ma zawsze jakiś powód, i najbezpieczniej jest dla kupującego jeśli go sam wyniucha, bo nie istnieje takie zjawisko jak szczerość handlarza używanym sprzętem.
Zawodowo zdjęć nie robię już ze 25 lat, ale coś tam zostało. Teraz rozwiązuję problemy innych fotografów.
monitory.mastiff.pl - masz problem z kolorem, wal śmiało
Na EIZO S2231W widać już od pierwszych odcieni na tym gradiencie:
http://img116.imageshack.us/img116/7582/gradient.png
ps. oczywiście wyświetlałem w aplikacji bez zarządzania kolorem ( windowsowy Paint ).
No to tak po ludzku. Jak ruszę minimalnie wagi RGB, tak żeby mieć te optymalne ustawienie, to pojawi się banding (SX)?
A co do tych godzin, to nawet jakby był używany w średnich warunkach ( np. w jasnym pomieszczeniu gdzie trzeba by było mieć ustawioną wyższą jasność panelu ) to chyba po 4k godzin taki sprzęt jak Eizo powinien być dopiero dotarty?
Ostatnio edytowane przez raptor88 ; 01-09-2009 o 20:49
Tak czytam to wszystko i się zastanawiam i wniosek jest prawie taki, że bez CG to nic nie można zrobić. A bo S/SX nie ma kalibracji sprzętowej, grzebać RGB nie można bo się syf robić, do tego trzeba spektrofotometr żeby to okiełznać. Bosz, jaki człowiek był szczęśliwy, jak się nic o monitorach nie wiedziało i nie było wymagań.
Trzeba kupić SX ( najbardziej wypośrodkowany ) lub coś na ten styl i zaprzestać tych testów, bo idzie zwariować.
PS.
8-bit na IPS.
Mikro banding idzie zauważyć ( szare, zielone plansze ) ale trzeba się bardzo postarać.
Najśmieszniejsze, że grzebanie kontrastem i składowymi RGB nie wpływa na pogorszenie/polepszenie gradientów.
Ostatnio edytowane przez raptor88 ; 01-09-2009 o 21:15
Gdybym dostał w łapy SX to bym go przetestował na podstawowe wady (wspomniane błędy przy ruszaniu RGB).
Wpływa tylko może tego nie widzisz ? Ja to widziałem na NEC WGX2PRO i wielu, wielu innych monitorach których nawet nie chce mi się wymieniać
ps. po to kupowałem EIZO S by tego wreszcie nie mieć ... przy zmienie gammy faktycznie nie ma ... ale przy zmienie składowej RGB (temp. barw) jest
Skontaktuj się z nami