Jestem laikiem w procesie zarządzania barwą (od tego jest Pan, który przychodzi i ręczy głową, że wszystko jest ok)- ale praktykiem w wypuszczaniu do druku bardzo wymagających fotografii.
1. pierwsza zasada to mieć dobrze skalibrowany monitor, który (pomijając marketingowe bełkoty) dobrze odwzorowuje mi barwy jakie wyjdą na druku (dlatego pracuje z różnymi profilami, pod różne maszyny -inne do labu, inne na offset, inne na flexo - a to cały czas przy tej samej fotografii).
I pomijając wojny w stylu Nec czy Eizo (szanuje obie frmy) to ten monitor o którym mówisz jest porównywalny do mojego indywidualnie kalibrowanego laptopa (choć ja niestety mam chłodniejsze barwy)... poprostu spokój pracy jest żaden, bo w moim laptopie i w tym necu tak samo muszę korygować w głowie ewentualne błędy. Co nie oznacza, że nie ma się kontroli - poprostu trzeba w nią włożyć więcej pracy i uwagi - czyli oba monitory mają dla mnie taką samą watość.
2. Różnica w tych monitorach bedzie przy aRGB (bo mój laptop nie wyswietla tego - ten model co go podałeś ma 96% zapewne) ale przy sRGB mogę się kłócić czy twój monitor mnie nie zawiedzie - ponieważ dla praktyka ważna jest nie tylko skala błędu w kolorze (a na to zapraszam do wrocka na porównywanie - oferuje na miejscu do testów proofiarkę w razie czego) ale również stabilność (równość) wyświelania - w sensie takim, że wiem, że ta sama fotografia wyświetlona na tym samym monitorze za 4 miesiące będzie podobnie wyglądać - co do twojego modelu, bez kalibracji mam pewne wątpliwości (zresztą uzasadnione - bo mam w biurze podobny słaby model NEC'a (2 lata ma) i nie jest zaciekawie z nim).
Moja lapikowa matryca ma stabilna równomierną temperaturę barwową, równa jest w podświetleniu, nie ma bad pixeli (biurowy Nec już ma) - więc cały czas jestem zdania, że jak chcę się mieć laptopa to warto kupić z górnej półki matryce (bo wyświelanie dla fotografów jest ważne) i naprawde w realnym życiu bedzie tak samo jak tani monitor do 2 tys zl.
3. Dziwię się pytasz o pokrycia zakresów przestrzeni LAB w aRGB, sRGB i w pofilach CMYK(a wiele jest ich ;P)
Zasada dla praktyków jest jasna - używaj jak najszerszej możliwej aRGB (pomijając marketingowy bełkot), rób proofy z symulacją drukarni a i tak, jak pujdzie do druku to spieprzą (laik nie zobaczy, ale ty się będziesz wkurzał)
4. Mój Lapik jest do mobilnej pracy i go uwielbiam - wydajny, mocny, i matrycę ma ok (a sporo wyszło z niego fotek do druku i zdały praktyczny egzamin), a drugi stacjonarny do trudnych sytuacji to Eizo CG241W.
Może dlatego nie widze różnicy pomiedzy tanim Nec'em a moim laptopem - bo od stacjonarnych monitorów dużo wymagam (i uważam, że tak samo, jak warto zainwestować w dobre szkło a nie w body, to warto zainwestwać w jak najleprzy stacjonarny monitor na jaki Ciebie stać), a w laptopie przymyka się oko na drobne utrudnienia (przypisane do rodzaju sprzętu).
Szukaj
Skontaktuj się z nami