Dziś przeprowadziłem niemożliwą do wykonania operację - to zooma 20-35/2,8 włożyłem pierścień M/A od 80-200/2,8D ED (N)....
Ale po kolei: w przeciągu trzech miesięcy, twa moje zawodowe szkiełka: 20-35/2,8D i 80-200/2,8D ED (N) czyli dwupierścieniowiec bez AFSa, zachorowały na tę samą przypadłość - awarię plastikowego pierścienia przełączającego AF / MF. Rzecz w tym, że pierścień ten ma DWIE (albo: przynajmniej dwie...) wady fabryczne. Pierwsza z nich - za mały przekrój pierścienia w okolicach tajemniczej czernej śrubki - gniazdo tej śrubki wyłamuje się i wpada do wnętrza obietywu (u mnie w 80-200) druga wada to zbyt duża sztywność płaskiej sprężyny unoszącej chromowany "guzik", który blokuje ten pierścień w pozycji "A" lub "M"; na skutek sporego momentu zginającego, pierścień pęka kilka mm za śrubą (u mnie w 20-35)
Co tu dużo myśleć, mail do serwisu na Postępu...
Przychodzi odpowiedź: 20-35 jest już nieserwisowany, pierścień do 80-200, owszem jest, kosztuje XXX*.
Napisałem takiego samego maila w inne miejsce, i w innym języku i czekam.
Ponieważ odpowiedź nie nadchodziła, wziąłem sprawę, a właściwie 80-200 w swoje ręce, rozebrałem go, wyjąłem pierścień z wyłamanym gniazdem, nastepnie dwie kropelki "kropelki" i złożyłem wsjo do kupy - działa
Dzień później dostaję odpowiedź na maila, 20-35 rzeczywiście nie jest serwisowalny, pierścienia do tego obiektywu nie można zamówić nawet w Tokio, ale za to pierścień do 80-200 mogę mieć za free
Po tygodniu mam go w skrzynce pocztowej.
Wcześniej już zauważyłem, że oba pierścienie (ten a 20-35 i 80-200) różnią sie tylko kształtem tego wciskanego chromowanego grzybka. Myślę sobie: jeśli to jedyna różnica, to być może pierścień od 80-200 będzie pasować do 20-35 - TAK TEŻ JEST!!! Dziś wieczorkiem przeprowadziłem cały zabieg i poniżej małe fotostory
tu 20-35 podczas końcowego etapu rozbiórki. Niestety, mimo że pierścień jest raczej z przodu obiektywu, trzeba się do niego dobierać od tyłu (od bagnetu) i rozbierać wszystko po kolei. Na szczęście bloku optycznego nie rusza się! - nic nie ma prawa się rozkolimować, zakurzyć itp
Tutaj strzałka wskazuje niepozorną ryskę, która bezlitośnie mówi, że pierścień przełamuje się...
moje obawy potwierdziły się: w momencie wyjmowania pierścień zrobił trach....
A tuż pacient po przeszczepie, w końcowej fazie montażu
Jaki z tego płynie morał: prawie napewno wszystkie tego typu pierścienie są IDENTYCZNE, a więc i zamienne. Przypomnijmy, że występuje on w następujących Nikkorach: 14/2,8D, 28/1,4D, 85/1,4D, 105/2DC (D i bez D), 135/2DC (D i bez D), 20-35/2,8D, 80-200/2,8D ED (N), 80-400/4-5,6VR i micro70-180/4,5-5,6D
* - dużo, baaaaaardzo dużo jak na kawałek klastiku.....
Szukaj
Skontaktuj się z nami