Close

Strona 1 z 1936 12311511015011001 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19359

Wątek: Humor

  1. #1

    Domyślnie Humor

    Przychodzi blondynka do ginekologa. Lekarz po badaniu stwierdza:
    - Obawiam sie, ze ma pani grzybice pochwy...
    - Cholerne parówki z Constar'u!

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    FSO - fatalne samochody osobowe

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    Nauczycielka pyta dzieci, co oznacza powiedzenie "w czepku urodzony". Dzieci opowiadają przygody - dziadek jednego przeżył trafienie pocisku artyleryjskiego w okop, ojciec drugiego wypadł z trzeciego piętra i nic sobie nie połamał, aż doszło do Wawoczki. Ten mówi:
    - Mój kot jest w czepku urodzony.
    - Jak to?!
    - Wczoraj podiwaniłem ojcu i zjadłem pięć tabletek viagry....a kota w domu nie było!

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna. Leżą w łóżeczku, atmosfera cud-miód.
    > Nagle:
    > - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojecia o tym
    > seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
    > - Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy: to wsadzamy więźnia do więzienia.
    > I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł
    > na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
    > - Słoneczko... więzien uciekł z więzienia.
    > - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
    > Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
    > - Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że
    > więzień znów uciekł.
    > Na to mąż resztką sił krzyczy:
    > - Przecież on nie dostał k****a dożywocia!

  2. #2

    Domyślnie

    Rozmawia Arab z Anglikiem i Amerykaninem
    Anglik:
    -Moja żona urodziła mi 10-cioro dzieci, jak urodzi 11-ste to założę drużynę...-
    Amerykykanin:
    -A moja 15-stu, jak urodzi 16-tego to założę drużynę futbolową-
    Arab:
    -A ja mam 17-ście żon, jak się ożenię z 18-stą to założę pole golfowe...

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    W czasie mszy proboszcz zbiera na ofiare. Widzi, ze kobieta ma odlozona duza sume pieniedzy w ksiazeczce, podchodzi do niej, a ona nic nie wrzuca.
    - Jak to moje dziecko, nie wesprzesz kosciola?
    - Ale, prosze ksiêdza, ja mam odlozone na fryzjera...
    - Matka Boska nie chodzila do fryzjera!
    - Pan Jezus tez nie jezdzil mercedesem.

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    Na parking strzeżony podjeżdża facet strasznie rozgraconym "maluchem". Stróż do niego:
    - 5 złotych.
    Facet w maluchu:
    - Gratuluję! Kupił pan!

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, ubrany w koszulkę z napisem
    "Turcy mają trzy problemy".

    Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
    - Ty, a w dziób chcesz?
    - To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
    Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
    Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.
    - No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
    - A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie
    załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
    - Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
    - I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na
    strzelaninę
    przychodzicie z nożami...

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
    - Mowi pan po holendersku?
    - Tak, troche.
    - A ma pan pozwolenie na prace?
    - Oczywiscie mam.
    - A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
    - Naturalnie tez ma.
    - Moglby pan go zawolac?
    - Oczywiscie. JOZEEEEK!!! SPI**DALAJ!!!

    [ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 ]
    - Cześć John, podobno masz nowy aparat słuchowy.
    - Tak, kosztował ponad 4 tysiace dolców, ale było warto, jest swietny.
    - Fajnie, a jak tam rodzina?
    - Dwadziescia po pierwszej.

    Star wars
    http://www.joemonster.org/download.p...getit&lid=1746

    Fotograf - specjalista od aktu pije z modelką herbatę i prowadzi rozmowę.
    Nagle rozlega się dzwonek u drzwi. Fotograf zrywa się na równe nogi i szepce:
    - Szybko, niech się pani rozbiera! To na pewno moja żona.

    Na sesji zdjęciowej do jednego z poczytnych magazynów dla panów
    fotograf mówi do pięknej modelki:
    - A teraz, moja śliczna, pokaż na twarzy głęboką zadumę. Pomogę ci. Ile
    to jest 7 razy 9?

    [ Dodano: Nie 15 Maj, 2005 ]
    Gdzieś tam zasłyszane
    > Pytanie - czy tak musi być? Czy może jakieś droższe utrwalacze typu Ilford
    > Rapid Fixer czy jakieś Agfy lub Tentala pod tym względem są lepsze? Czy też
    > capią jak nie wiem co?

    Smierdza???
    Prawdziwy fotograf, to sie utrwalaczem smaruje pod pachami, jak na
    randke idzie.

    [ Dodano: Nie 15 Maj, 2005 ]
    Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie wchodzi jakiś gość i pyta barmana:
    - Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
    Barman na to:
    - Tak.
    Gość podchodzi do nich i pyta:
    - Co robicie chłopaki?
    - Planujemy wojnę w Afganistanie
    - I co się wydarzy?
    - Zabijemy 14 milionów Afgańczyków i jedną cycatą blondynke...
    - Jedną cycatą blondynke?
    Na to Bush do premiera:
    - Widzisz, mówiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów Afgańczyków.

    UWAGA NA MONITOR,PROSZĘ O ZAŁOŻENIE FILTRU
    Lekarz przyjął poród. Wychodzi po kilku minutach z dzieckiem i mówi do rodziców:
    - Przepraszam państwa, ale waga szpitalna się popsuła i nie mamy możliwości zważyć dziecka. Ale niedaleko stąd jest sklep mięsny, tam na pewno będą mieli wagę, proszę poprosić o zważenie i przyjść mi powiedzieć.
    Rodzice zrobili zgodnie z radą. Poszli do rzeźnika poprosili zważyć, ten po chwili wychodzi cały umazany krwią. Uśmiecha sie błogo i mówi do rodziców:
    - 3 kilo bez kości

    Ludożercy segregują złapanych białych:
    - Zdrowy?
    - Zdrowy.
    - Na mięso. Następny.
    - Zdrowy?
    - Zdrowy.
    - Na mięso. Następny.
    - Zdrowy?
    - Chory.
    - Na co?
    - Na cukrzycę.
    - Na kompot!

    Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się BOHATER i krzyczy, żeby skakali. Pierwsza odważna osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze murzyn. Bohater usunął się i murzyn grzmotnoł o ziemię.
    - Spalonych nie rzucajcie !


    Hans stoi nad przepascią, koło niego kolejka Żydów. Hans mówi do pierwszego w kolejce:
    - Ty ! Lewa noga w bok, prawa ręka do przodu, ....skaczesz !!!!
    - Żyd skoczył...
    Hans mówi do następnego:
    - Teraz Ty !. Obie ręce do góry, prawa noga do przodu, .......skaczesz !!!!
    I tak po kolei każdego w różnych konfiguracjach zmuszał do skakania w przepaść... Za moment przybiega Dietrich i krzyczy:
    - Hans, chodz szybko telefon do Ciebie !!!
    Hans na to:
    - Nie mogę, gram w tetris....!

    Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
    - Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? - woła.
    - Proszę się uspokoić - pana odpowiedź. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
    Po chwili rozlega się strzał. - W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?

    Małe miasteczko w Alabamie. Na środku chodnika leży murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przechodzi szeryf, pochyla się nad trupem i mamrocze:
    - Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem

    Pułkownik zwraca się do żołnierzy mających jechać na wojnę do Czeczenii:
    - Za każdą głowę Czeczeńca będę wam płacił po 3 dolary, zrozumiano? A teraz rozejść się.
    Po kwadransie do pułkownika przychodzi kilkunastu żołnierzy. Każdy z nich trzyma po kilka ludzkich głów. Pułkownik:
    - Nie przesadzacie, chłopaki? Przecież jesteśmy jeszcze pod Moskwą

    Dwóch skazanych na karę śmierci przyprowadzono na miejsce wykonania wyroku. Kat pyta pierwszego z nich:
    - Czy masz jakieś ostatnie życzenie?
    - Tak! Proszę mi puścić płytę Ich Troje.
    - W porządku - godzi się kat i zwraca się do drugiego. - A twoje ostatnie życzenie?
    - Czy mogę umrzeć jak najszybciej?

    Żydowskie dzieci mówią do Hansa:
    - Hans wybuduj nam dom !!!
    - Nie wybuduje!!!
    - Ale Hans wybuduj nam dom!!!
    - Nie odwalcie się!!!
    - Ale Hans wybuduj!!!
    - No dobra - mówi Hans - Ale jak zobaczę któregoś w oknie to zastrzelę!!!!
    Dzieci się zgodziły a Hans wybudował szklarnie !!!

    Mąż wrócił wcześniej z delegacji. Zobaczył, że spod pościeli ich małżeńskiego łoża wystają cztery nogi. Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie. Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go... żona:
    - Kochany, przyjechali twoi rodzice, położyli się w naszym łóżku. Czy już się z nimi przywitałeś?

    Pewien bizmesmen chciał kupić dom na wsi. Znalazł piękną okolicę, nad jeziorem, niedaleko lasu. Obawiał jednak się, że będzie tam dużo komarów. Zapytał więc o komary chłopa z pobliskiej chałupy:
    - To nie jest problem. My sadzamy teściową naszą przed drzwiami, posmarujemy jej twarz miodem i wtedy wszystkie komary lecą do niej.
    Biznesmena to zgorszyło:
    - Na miłość Boską! Przecież ona się zadrapie do samej krwi!
    - Nie, nie da rady - jest sparaliżowana!

    Trzech ludożerców umówiło się w sobotę na grila.
    W sobotę dwóch już rozpala ogień:
    - Pierwszy piecze smakowite kobiece udko
    - Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką.
    W końcu nadchodzi też trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
    - Coś Ty przyniósł??? A gdzie mięsko??? - pytają koledzy.
    - Ja mam dietę, dzisiaj tylko GORĄCY KUBEK.
    Ostatnio edytowane przez jarek76 ; 28-12-2008 o 23:31

  3. #3
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    01 2005
    Miasto
    południowywschód
    Posty
    65

    Domyślnie

    Idzie beduin przez pustynię, na szyi ma owiniętego sporego pytona, idzie sobie i idzie, nagle zza wydmy wyłania się biały człowiek z papugą na ramieniu. Idą prosto na siebie i się spotykają.

    Beduin:
    - Cześć
    Biały:
    - Cześć
    Beduin:
    - Skąd jesteś?
    Biały:
    Z Polski
    Beduin:
    Z Polski? Aaaa słyszałem. To prawda że Wy tam w tej Polsce lubicie wypić?
    Polak:
    Nooooo... W sumie prawda.
    B: To co wypijesz jednego?
    P: Hmmm... Czemu nie
    B: Ale wiesz to żadna rewelacja, mam w bukłaczku taki bimber z nadgniłych daktyli i na dodatek ciepły. Może być?
    P: Dawaj

    Beduin polał, Polak wypił i nawet się nie skrzywił. Beduin zdziwiony pyta:
    - To co może drugiego wypijesz?
    - Czemu nie, mogę wypić...

    Beduin polał. Polak wypił. Beduin jeszcze bardziej zdziwiony pyta:
    - To co? Wypijesz trzeciego może?
    - Wypiję...Jaki problem...

    Beduin polał, Polak wypił. Beduin totalnie zdziwiony...
    - Słuchaj Polak, to może czwartego wypijesz?
    Na to odzywa się zirytowana papuga z ramienia polaka:
    - I czwartego i piątego i szóstego i w******* dostaniesz i tego robaka ci zjemy...
    Art
    D7200 | D70 | Nikkor AF-S 300 mm f/4D IF-ED | Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM | Tamron SP 90mm F/2.8 Di MACRO VC USD | Nikkor 18-70/3.5-4.5 DX | SB-800

  4. #4

    Domyślnie

    LOL....smiechawka od rana

    [ Dodano: Pon 16 Maj, 2005 ]
    To moze ja wrzuce cos od siebie... Moze stare, ale zawsze aktualne :P

    Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii więc poprosił koscielnego, żeby mu do świętej wody dolał kilka kropelek wódki, co go rozluźni. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się nawet lepiej niż na pierwszej mszy. Po mszach, wrócił do pokoju i znalazł list:
    Drogi bracie, następnym razem dolej kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki, bo:
    - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"
    - Nie wolno na Judasza mowić "ten skurw..."
    - Na krzyżu jest Jezus, a nie Czegewara
    - Jest 10 przykazań, a nie 12
    - Jest 12 apostołów, a nie 10
    - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu
    - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada
    - Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina
    - Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut
    - Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta - to byłem ja.
    2x D750 | 2x MB-D16 | SB-800 | SB-900 | N24-70/2.8 | N80-200/2.8 AF-S

  5. #5

    Domyślnie

    Dla tych, którzy nie wiedzą, co to jest nagroda Darwina (są tacy? - to nagroda, przyznawana zazwyczaj pośmiertnie, osobom, które przyczyniły się do ewolucji gatunku ludzkiego eliminując "z obiegu" własne geny. Dodajmy, że wybierają wyjątkowo głupie sposoby...

    Pracując w myjni

    Pracownik myjni samochodowej, Manoel Messias Batista Coelho był odpowiedzialny za oczyszczanie cystern z resztek paliwa. Pracował już na tym stanowisku 2 miesiące, kiedy podjechała kolejna cysterna do oporządzenia.
    35-latek rozpoczął standardową procedurę - wypełnianie cysterny wodą. Umożliwia to wyparowanie resztek benzyny (jak pamiętamy z lekcji fizyki, benzyna jako lżejsza od wody unosi się na jej powierzchni).
    Po godzinie Manoel postanowił sprawdzić, czy poziom wody podniósł się na odpowiednią wysokość. Napotkał jednak problem - wewnątrz cysterny było CIEMNO.
    Coelho, jako zaradny mężczyzna, postanowił sobie poświecić zapalniczką. Ten mały test w oczywisty sposób pokazał, że poziom wody NIE wzniósł się na odpowiednią wysokość. Eksplozja oparów wystrzeliła Manuela w powietrze. Wylądował na parkingu oddalonej o 100 metrów firmy.


    Błąd

    Pewien mężczyzna w New Delhi (Indie) postanowił coś ukraść z pobliskiego placu budowy (autostrada). Jego niedoszłym łupem padły obręcze, podrzymujące płytę betonową. Płyta pozbawiona umocowania straciła oparcie i ukarała złodzieja.


    Ślepcy

    Pewnego ranka policja w Madrycie została wezwana do interwencji w pewnym barze, który został napadnięty przez trzech uzbrojonych mężczyzn.
    Stróże prawa w krótkim czasie otoczyli budynek, po czym zastosowali megafon w celu wytłumaczenia zabarykadowanym w budynku przestępcom, co zaraz im zrobią.
    Otoczeni ze wszystkich stron bandyci stracili panowanie (być może miała w tym swój udział bliskość alkoholu). Wylecieli z budynku strzelając we wszystko co się rusza.
    Policjanci zareagowali natychmiast. Ukryli się za samochodami, po czym odpowiedzieli ogniem. Dwóch przestępców zostało śmiertelnie rannych, trzeciemu prawie odstrzelili nogę.
    Dlaczego strzelanina skończyła się tak szybko? Odpowiedź jest prosta. Włamywacze, aczkolwiek posługując się prawdziwą bronią, niestety popełnili faux pas. Strzelali ślepakami, mając nadzieję że odgłosy strzałów wywołają duże zamieszanie, które otworzyłoby im drogę ucieczki.


    Pułapka

    66-letni mieszkaniec Magraten postanowił zabezpieczyć swoją szopę ogrodowę przed ewentualnym włamaniem. W tym celu zmajstrował zmyślną pułapkę za pomocą zestawu lin i strzelby, wycelowanej prosto w drzwi szopy.
    Dumny ze swojego wynalazku, zademonstrował działanie wykonanego przez siebie zestawu... na sobie. Strzelba postrzeliła go w klatkę piersiową i lewe ramię. Niestety, szybka interwencja pogotowia pozbawiła go szansy na wygranie nagrody Darwina.

    Co ciekawe, policja po przeszukaniu domu wynalazcy skonfiskowała zestaw broni i amunicji, razem z piętnastoma pięknie wyhodowanymi krzaczkami marihuany. Prawdopodobnie to one pomogły mu wpaść na oba genialne pomysły.


    Miodzio

    Niezidentyfikowany 60-letni mężczyzna z Meksyku po wypiciu kilku(nastu?) jednostek alkoholu był nadal spragniony. Zataczając się, natrafił na pszczele gniazdo. Prawdopodobnie miał nadzieję na odrobinę miodu - którym zresztą pszczółki chętnie by się podzieliły, prawda?
    Niestety, nie. Około tysiąca pszczół poświęciło swe życie w obronie gniazda. Mężczyzna, nie bez powodu, doznał wstrząsu anafilaktycznego. Wkrótce potem umarł.


    Honorowa wzmianka

    Pewien mężczyzna z USA miał ochotę na rozładowanie napięcia seksualnego. Niestety, nie miał on stałej partnerki. Zdenerwowany chodził po mieszkaniu, aż jego wzrok natrafił na odkurzacz. Ściślej, na ten otwór w odkurzaczu, w który wkładamy rurę.
    Nasz bohater postanowił zaryzykować. Umiejscowił swój sprzęt w otworze, po czym włączył zasilanie. Niestety, nie przewidział, że zaraz za otworem znajdował się wirnik. Penis został poszatkowany na drobne fragmenty.

    [ Dodano: Pią 27 Maj, 2005 ]
    Sprawdź gdzie studiujesz, oto kilka sposobów alternatywnego rozszyfrowania skrótów nazw polskich uczelni:

    AR (Akademia Rolnicza) = Akademia Relaksu

    ASP (Akademia Sztuk Pięknych) = Amatorski Spektakl Pastora

    ATH (Akademia Techniczno-Humanistyczna) = Akademia Tańca i Humoru,

    AWF (Akademia Wychowania Fiycznego) = Akademia Wyzysku Finansowego

    KSW (Krakowska Szkoła Wyższa) = Kup Sobie Wykształcenie

    SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) = Szkoła Główna Gwiezdnych Wojen = Szkoła Główna Gospodyń Wiejskich = Szkoła Główna Grabienia Gówna


    SGH a dawniej SGPiS (Szkoła Główna Planowania i Statystyki) = Szkola Główna Pieszczot i Snów.

    UJ (Uniwersystet Jagielloński) = Ulokowanie Jeleni = Uniwersytet Jasnowidzących

    UKSW (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego)= Uniwersytet Koło Samej Warszawy

    UW (Uniwersystet Warszawski) = Uwaga Wilkołaki

    UWM (Uniwersystet Warminsko-Mazurski) = Uniwersytet Wiejsko-Miejski = Uniwersytet Waszych Marzeń

    WSB = Wyższa Szkoła Baranów

    WSHE (Wyzsza Szkoła Humanistyczno Ekonomiczna) Wyższa Szkola Humorystyczno-Erotyczna

    WSP = (Wyższa Szkoła Pedagogiczna) = Wylęgarnia Starych Panien = Wspomaganie Seksualne Politechniki = Wyższa Szkoła Podstawowa

    WSPiA (Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administacji) = Wyższa Szkoła Pijaków i Alkoholików

    WSZ (Wyższa Szkoła Zarządzania) = Wyższa Szkoła Zamiatania

    WSZB (Wyższa Szkoła Zarządzania i Bankowości) = Wyższa Szkoła Złodziei i Bandytów

    I takie kojarzące się:

    ZBoWiD = Związek Bojowników o Warunek i Dziekankę

    (Wydział) CHemii Uniwersytetu Jagiellonskiego

    MGR INŻ. = Można Gówno Robić I Nieźle Żyć = Żebyś Niewiem Ile Robił Gówno Masz

  6. #6

    Domyślnie

    Dorzuce sie

    1. We wrzesniu w Detroit, 41-letni mezczyzna utknal i utonal, gdy
    przecisnal glowe przez 36-centymetrowy otwor kanalu sciekowego, zeby
    wyciagnac kluczyki od samochodu.

    2. W pazdzierniku, 49-letni makler z San Francisco, podczas swojego
    codziennego joggingu spadl z 60-metrowego nabrzeza.

    3. Buxton, Polnocna Karolina: Mezczyzna zginal na plazy, gdy obsypala sie
    2.5-metrowej glebokosci jama, ktora wykopal. Wg zeznan swiadkow,
    21-letni Daniel Jones wykopal dziure dla zabawy lub w celu ochrony przed
    wiatrem i siedzial w niej na lezaku. Jama sie obsypala i nakryla go 1.5 metrowa
    warstwa piachu. Swiadkowie probowali go ratowac, ale im sie to nie udalo.
    Ratownikom przy pomocy ciezkiego sprzetu udalo sie to po godzinie.
    Daniel Jones zmarl w szpitalu.

    4. W lutym, Santiago Alvardo, lat 24, zginal w Lompoc, Kalifornia, gdy
    spadl z dachu sklepu z rowerami, ktory zamierzal okrasc. Smierc
    nastapila z powodu dlugiej latarki, ktora Santiago trzymal w ustach (zeby
    miec wolne rece) i ktora przebila podstawe jego czaszki, kiedy uderzyl twarza w
    ziemie.

    5. Na podstawie dokumentow policji w Dahlonega, Georgia, 20-letni kadet
    Nick Barrena zginal od uderzenia nozem przez kadeta Jeffreya Hoffmana,
    lat 23 ktory chcial sprawdzic, czy noz moze przebic kamizelke kuloodporna.

    6. Sylvester Briddell Jr., lat 26, zginal w lutym w Selbywille, gdy
    wygral zaklad z przyjaciolmi, ktorzy twierdzili, ze nie jest w stanie
    wlozyc lufy szesciostrzalowego rewolweru z 4 kulami do ust, zakrecic magazynkiem
    i pociagnac za spust.

    7. W lutym Daniel Kolta, lat 27 i Randy Taylor, lat 33, zakonczyli zabawe
    w tzw. tchorza remisem, ginac w zderzeniu czolowym w swoich plugach
    sniegowych.

    8. We wrzesniu, 7-letni chlopiec spadl z 30-metrowego urwiska niedaleko
    Ozark, Arkansas, kiedy stracil rownowage, bujajac sie na krzyzu, ktory
    uswiecal smierc innej osoby w tym miejscu w 1990 roku.

    9. W Guthrie, Oklahoma, w pazdzierniku, Jason Heck probowal zabic
    krocionoga ze swojej strzelby kaliber 22, ale kula zrykoszetowala od
    kamienia i zabila Antonio Martineza, trafiajac go w glowe.

    10. W Elyria, Ohio, w pazdzierniku, Martyn Eskins, chcac oczyscic piwnice z
    pajeczyn za pomoca pochodni, poniosl smierc w pozarze, ktory doszczetnie
    strawil 2-pietrowy dom.

    11. We wrzesniu Paul Stiller, lat 47, zostal hospitalizowany w Andover,
    Township, New Jersey, gdzie trafil razem ze swoja zona, gdy zostali
    ranni podczas wybuchu cwiartki laski dynamitu w ich samochodzie. Paul z zona
    jadac okolo 2 nad ranem, postanowili podpalic dynamit i wyrzucic przez
    okno, zeby zobaczyc, co sie stanie. Nie zauwazyli, ze okno bylo zamkniete.

    12. Cztery osoby zostaly ranne podczas ciagu dziwacznych wypadkow.
    Sherry Moeller zostala ranna kamieniem w glowe. Tim Vegas mial uraz
    kregoslupa i klatki piersiowej, reki i twarzy. Bryan Corcoran mial rozlegle rany
    ciete dziasel. Natomiast Pamela Klesick stracila 2 palce prawej reki, ktore
    zostaly odgryzione. Moeller odprowadzala meza, ktory szedl pierwszy rano
    do pracy i na pozegnanie, zamiast pocalunku, odslonila mu swoja piers. "Nie
    wiem, dlaczego to zrobilam", mowila pozniej. "Bylam bardzo blisko
    samochodu, wiec myslalam, ze nikt nie zauwazy".
    Niestety, Vegas, kierowca taksowki, zauwazyl i stracil panowanie nad swoim samochodem,
    uderzajac w rog budynku Kliniki Medycznej Johnsona. Klesick, technik dentystyczny, czyscila zeby Corcorana.
    Uderzenie taksowki w budynek spowodowalo, ze podskoczyla i rozciela dziasla Corcorana obrotowa tarcza czyszczaca.
    Corcoran w szoku
    zacisnal zeby i odgryzl palce Klesick. Rana Sherry Moeller powstala od
    kawalka muru, ktory urwal sie od elewacji budynku kliniki.

    13. La Grange, Georgia. Prawnik Antonio Mendoza zostal wypisany ze szpitala
    po usunieciu telefonu komorkowego z odbytu. "Moj pies roznosi rozne
    rzeczy po calym domu. Musial widocznie zaniesc telefon do kabiny prysznicowej.
    Poslizgnalem sie na kafelku, potknalem sie o psa i usiadlem na
    telefonie".
    Usuniecie bylo o tyle trudne (trwalo ponad 3 godziny), ze wewnatrz ciala
    Mendozy telefon sie otworzyl. "Podczas zabiegu Mendoza trzymal sie
    naprawde bohatersko", powiedzial dr Dennis Crobe. "Tony caly czas opowiadal
    dowcipy i wygladalo na to, ze jest nawet zadowolony. Trzy razy podczas zabiegu
    dzwonil telefon i za kazdym razem Tony zartowal, az sie pokladalismy ze smiechu".

    14. Tacoma, Washington. Kerry Bingham od dluzszego czasu pil z przyjaciolmi
    gdy ktos zaproponowal, zeby pojsc na most Tacoma Narrow Bridge i skoczyc
    na linie (bungee). O 4:30 rano 10 mezczyzn poszlo na most. Na miejscu
    okazalo sie, ze zapomnieli liny. Bingham zauwazyl zwoj kabla w poblizu.
    Jeden koniec kabla zostal przywiazany do jego stopy, drugi do barierki mostu.
    Bingham spadal 12 metrow, zanim kabel sie naciagnal i urwal noge na wysokosci
    kolana.Bingham cudem przezyl upadek do lodowatej wody i zostal uratowany
    przez wedkarzy.Kawalka nogi nie odnaleziono.

    15. Bremerton, Washington. Christoper Coulter podczas uniesien milosnych z
    zona zaproponowal, ze nasmaruje maslem czekoladowym swojego penisa i da
    Rudiemu, ich Irlandzkiemu Seterowi do oblizania. Niestety, Rudy stracil
    panowanie i odgryzl penisa. Zona Christopera, starajac sie odgonic psa,
    rzucila w niego butelka z perfumami, ktore sie wylaly na psa i
    wlasciciela. Kiedy zona niosla nieprzytomnego Christopera do samochodu,
    przewrocila sie dwa razy, skrecajac nadgarstek i lamiac reke w lokciu. Penis
    C.Christopera zostal ulokowany w woreczku z lodem. "Christoper mial duze szczescie",
    powiedzial lekarz po 8-godzinnej skomplikowanej operacji przyszywania.
    "Mocny alkohol, zawarty w perfumach, zdezynfekowal rane. Same ugryzienia,
    spowodowane przez psa, nie byly rozlegle. Mam nadzieje, ze teraz pan
    Coulter bedzie wiedzial, gdzie wsadzac swoje konczyny". Waszyngtonski TOZ nie
    zamierza uspic psa.

    16. We Francji, Jacques LeFevrier postanowil popelnic samobojstwo. Stanal
    na urwisku i przywiazal kamien do szyi. Nastepnie wypil trucizne i podpalil
    swoje ubranie. Probowal nawet sie zastrzelic podczas skoku, ale kula
    chybila, przecinajac line z kamieniem. Woda morska, do ktorej wpadl
    niedoszly samobojca, ugasila ogien, a woda zalewajaca usta spowodowala
    wymioty, ktore usunely trucizne z zoladka. Jacques zostal wyciagniety
    przez rybakow i odwieziony do szpitala, gdzie zmarl z powodu
    wychlodzenia organizmu.

    17. Niezydentyfikowany mezczyzna, uzywajac strzelby jak kija, zeby wybic
    przednia szybe w samochodzie swojej bylej kobiety, przypadkowo sie
    postrzelil ze skutkiem smiertelnym kiedy strzelba wypalila i zrobila
    mu dziure w brzuchu.

    18. J.Burns, 34, mechanik z Alamo Mich., zginal kiedy probowal naprawic
    co policja nazwala "farmerska polciezarowka". Burns poprosil
    przyjaciela zeby poprowadzil polciezarowke na autostradzie podczas gdy Burns wisial
    pod nia aby moc sie upewnic co do zrodla podejrzanych halasow. Ubranie
    Burnsa zahaczylo o cos, niestety, i przyjaciel Burnsa znalazl go
    "owinietego wokol walu napedowego".

    19. K.C.Barker, 47, przypadkowo sie postrzelil w Grudniu w Newton,
    N.C., kiedy obudzony przez dzwiek dzwoniacego telefonu stojacego kolo
    jego lozka, siegnal po telefon ale zamiast niego pomylkowo chwycil
    Smitha & Wessona 38 Special, ktory wystrzelil kiedy przylozyl go do ucha.

    20. Policja stwierdzila, ze prawnik pokazujac bezpieczenstwo okien w
    drapaczu chmur w centrum Toronto przebil sie barkiem przez szybe i
    polecial 24 pietra ginac na miejscu. Rzecznik policji powiedzial, ze
    Garry Hoy, 39, spadl na podworze wiezowca Toronto Dominion Bank w piatek
    Wieczorem, kiedy demonstrowal studentom prawa wytrzymalosc okien w
    budynku. Jak twierdzi policja Hoy juz wczesniej demonstrowal w ten sposob
    wytrzymalosc okien. Peter Lawyers, wspolzarzadzajacy firma Golden Day
    Wilson, powiedzial gazecie Toronto Sun, (wszystkie Suny to na ogol
    Brukowce, przypis - Wayne) ze Hoy byl jednym z lepszych i
    inteligentniejszych pracownikow firmy.

    21. Straszna dieta i pokoj bez wentylacji sa obarczane wina za smierc
    mezczyzny ktory zostal zabity przez swoje wlasne gazy. Nie bylo
    zadnych sladow na jego ciele ale autopsja wykazala duze ilosci gazu
    metanowego w jego ciele. Jego dieta skladala sie glownie z fasoli i
    kapusty. To bylo fatalna mieszanka jedzenia. Wyglada na to ze
    mezczyzna zmarl we snie od wdychania trujacej chmury ktora unosila sie
    nad jego lozkiem. To nie musialo spowodowac smierci, ale mezczyzna byl
    zamkniety w swojej prawie hermetycznej sypialni. Jak glosi gazeta, "Byl
    duzym czlowiekiem z ogromna pojemnoscia na stworzenie tego "smiertelnego
    gazu." Trzech ratownikow sie rozchorowalo a jeden zostal
    hospitalizowany.

    22. M.A.Goldwin spedzil klka lat oczekujac wykonania wyroku smierci na
    krzesle elektrycznym za morderstwo kiedy jego wyrok zostal zredukowany
    do dozywocia. Kiedy siedzac na metalowej toalecie w swojej celi, probowal
    naprawic maly telewizor, przegryzl drut i pokopalo go pradem na
    smierc.

    23. Zapalniczka moze byc powodem fatalnego wybuchu.
    W chrabstwie Jay zginal mezczyzna uzywajac zapalniczki do sprawdzenia
    lufy muzzle-loadera (nie mam pojecia co to za bron) kiedy bron
    wypalila mu prosto w twarz. Sledczy szeryfa stwierdzili ze G.D.Prior,19,
    zmarl w wiejskim domu rodzicow w Dunkirk okolo 11:30. Sledczy
    powiedzilei, ze Prior czyscil .54 kalibrowy muzzleloader ktory nie
    strzelal dobrze.
    Uzywal zapalniczki, aby zajrzec do lufy kiedy nastapil zaplon prochu.

    24. R.Pule, 32, zachowywal sie w sposob chuliganski na rynku w St.Luis.
    Kiedy sprzedawca postraszyl go, ze zadzwoni po policje, wzial hotdoga,
    wepchnal sobie do ust i odszedl bez placenia. Policja znalazla go
    nieprzytomnego przed sklepem, pogotowie usunelo szesciocalowa parowke
    z jego przelyku, ktora udusila go na smierc.

    25. Klusownik M.Malaga, ktory zastrzelil jelenia stojacego na polce
    skalnej nad nim, zostal zabity na miejscu kiedy jelen na niego spadl.

    26. Petarda wybucha w ustach mezczyzny na party.
    Mezczyzna na party wsadzil sobie w usta petarde i przegryzl, inicjujac
    eksplozje ktora wyrwala mu wargi, zeby i jezyk. J.Stromyer, 24, ugryzl
    petarde jako wyglup podczas imprezy. Pare chwil przed nieszczesciem inny
    mezczyzna wsadzil te petarde podlaczona do baterii do akwarium i chcial
    je wysadzic. Nie chciala wybuchnac i J.Stromyer powiedzial: Ja ci pokaze jak
    to odpalic!

    27. Mezczyzna czyszczac karmnik dla ptakow na balkonie swojego
    apartamentu w dzielnicy Toronto poslizgnal sie i spadl 23 pietra ginac
    na miejscu. S. Macko, 55, stal na fotelu na kolkach kiedy nastapil
    wypadek.
    Wyglada na to ze fotel mu odjechal i facet wylecial za balkon.

    28. Mezczyzna z przestrzelona na wylot czaszka przez strzale z luku ma
    szczescie, ze zyje i bedzie mogl wkrotce opuscic szpital. T.Roberts,25,
    stracil prawe oko podczas inicjacji do meskiego klubu flisakow.
    Przyjaciel probowal zestrzelic puszke piwa z jego glowy, ale strzala
    trafila Roberta w oko. Doktor stwierdzil, ze gdyby strzala poszla
    milimetr w lewo, przeciela by glowna tetnice i Robert zmarlby
    natychmiast.
    Neurochirurg Dr. J.D powiedzial ze strzala weszla na 8-10 cali w mozg,
    z grotem wystajacym z tylu jego czaszki, mimo to w jakis sposob ominela
    wszystkie glowne tetnice. Dodal takze, ze gdyby Robert probowal sobie sam
    wyjac strzale na pewno by sie zabil. Robert oswiadczyl potem, ze pil ze
    swoimi kumplami cale popoludnie. Robert dodal "czuje sie cholernie
    glupio z tego powodu"

    29. Mezczyzna klocac sie z kobieta o zdrade przypadkowo strzelil sobie
    w krocze, odstrzeliwujac sobie jadra i kawalek penisa. Policja
    stwierdzila, ze facet wymachiwal rewolwerem Magnum .357 podczas klotni.
    Kiedy wsadzil go z powrotem w spodnie rewolwer wypalil. Policja zostala wezwana do
    szpitala po tym jak mezczyzna okolo 20 lat zostal przez przyjaciol tam
    przywieziony. Mezczyzna, ktory, jak sadza lekarze, szybko wyzdrowieje,
    zostanie oskarzony.

    30.Dwaj mezczyzni zostali powaznie ranni kiedy ich polciezarowka
    opuscila droge i uderzyla w przydrozne drzewo. Thurston Poole, 33, z
    Des Arc i Billy Ray Wallis, 38, z Little Rock byli hospitalizowani z
    powodu powaznych urazow w Baptist Medical Center. Wypadek wydarzyl sie,
    kiedy dwaj mezczyzni wracali do Des Arc po wyprawie na zaby. Poprzedniej
    nocy swiatlo w polciezarowce Poola przestalo dzialac. Mezczyzni doszli do
    wniosku, ze to bezpiecznik i jako, ze nie mieli zapasowego, Wallis
    zauwazyl, ze naboj kaliber .22 z jego pistoletu idealnie pasuje do
    skrzynki na bezpieczniki obok kierownicy. Po wsadzeniu naboju swiatla zaczely
    dzialac i obaj mezczyzni udali sie w droge w kierunku mostu na White
    River.
    Po przejechaniu okolo 20 mil i tuz przed przekraczaniem rzeki naboj
    sie przegrzal i wypalil trafiajac Poola w prawe jadro. Pojazdem zarzucilo,
    Poole zjechal z drogi i uderzyl w drzewo.
    Poole mial tylko mniejsze ciecia i obtarcia z wypadku, ale bedzie
    potrzebowal operacji z powodu innej rany Wallis ma zlamany obojczyk, zostal opatrzony i wypuszczony.
    Pozdrawiam - Jacek
    www.fotojaw.com

  7. #7

    Domyślnie

    Poszedł ksiądz na targ kupić ryby. Zobaczył rybaka i pyta co to za ryba i ile kosztuje. Rybak mówi: -A ten skurwiel kosztuje 50 zł. Ksiądz oburzony: - No wie pan taki słownictwo przy księdzu. To nie przystoi! Rybak - Ale, proszę księdza, to jest nazwa tej ryby, tak jak szczupak czy lin, ten się nazywa skurwiel. Ksiądz zadowolony kupił i zaniósł na plebanię. Tam spotkał siostrę zakonną i mówi: -siostro proszę oczyścić tego skurwiela na kolację bo odwiedzi nas biskup. Zakonnica zrobiła oczy że ksiądz tak się wyraża, ale on zaraz wytłumaczył że skurwiel to nazwa ryby. Zakonnica oczyściła rybę i mówi do kucharki: -Prosze przygotować tego skurwiela na wieczór bo będzie biskup. Kucharka: -Siostro ! Jak to się siostra wyraża?! Zakonnica: -Ależ to nazwa tej ryby, tak jak lin czy karp! Kucharka rybe przygotowała, wieczorem przyjechal biskup. Przywitał sie z domownikami i zasiedłi do stołu. Biskup: -Bardzo pyszna była ta ryba... Ksiądz: -To ja tego skurwiela kupiłem Zakonnica: -A ja tego skurwiela oczyściłam Kucharka: -A ja tego skurwiela przygotowałam.. Biskup patrzy zdumiony, po czym wyciąga pół litra i mówi: - O to tu widze ,kur.. , sami swoi !
    Metal For Soul Beer For Body Thrash Till Death

  8. #8

    Domyślnie

    Amerykanski statek kosmiczny dolecial na marsa,wyladowali... juz
    zbieraja
    się do wyjscia,az tu nagle podlecialo 15 marsjan i zaspawali im drzwi
    wyjsciowe. Amerykanie probuja wyjsc... 10 minut, 30 minut... po
    godzinie się udalo. Wyszli a tam juz zebrala się wieksza grupka marsjan.No wiec
    witaja się i pytaja: czemu zaspawaliscie nam drzwi wyjsciowe. na co
    marsjanie ze zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem - niedawno tu
    polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi a oni po 5 minutach juz byli na
    zewnatrz... i jeszcze prezenty przywiezli" amerykanie: prezenty, polacy?
    niemożliwe, jakie prezenty?
    marsjanin:
    a nie wiem, jakis wp****ol,
    ale wszyscy dostali...
    ---------------
    Cierpliwości!! Dopiero się uczę

  9. #9

    Domyślnie

    Mama dała ostatnie 50 złotych Jasiowi na podstawowe zakupy, a ze do 10 było daleko miał byc mało rozrzutny. No i Jasiu poszedł po te margaryne mleko i chleb, Po drodze przechodził obok sklepu z zabawkami i na wystawie zobaczył misia za 50 złotych, bez zastanowienia go kupił i pobiegł do domu. Jak matka to zobaczył opierdzieliła go surowo i powiedziała żeby szedł sprzedać swoja maskotkę. Jasio poszedł do sąsiadki i bez pytania i pukania wlazł do domu zastając sąsiadke , kopolującą z kochankiem , w tym samym momencie dy Jasio patrzył co sie przed nim dzieje do domu wszedł mąż sąsiadki. Ona wsadziła Jasia i gołego kochanka razem do szafy. Tak siedzą w szafie i Jasiu mówi do niego:
    - Kup misia za 5 dych!
    -Nie kupie , spieprzaj gówniarzu.
    -Bo zaczne krzyczeć !!!
    -Dobrze już , dobrze dawaj teo misia.
    Jasiu uradowany znowu mówi do golasa:
    -Oddaj misia.
    -Nie
    -Oddaj bo zaczne krzyczec.
    Facet oddał misia a jasiu znowu o sprzedał posługujac sie tym samym szantażem. Po kilku odzinach Jasiu natrzepał tyle kasiory że wysypywała mu sie z kieszeni. Wrócił do domu z zakupami , krewetki , kawior , szampan. Mama oszłomiona pyta sie Jasia skąd to ma i czy czasem nie obrobił banku na to wszystko. Jasiu wszystko opowiedział , na co mama mówi ze tak nie mozna iżeby poszedł sie wyspowiadać. Jasiu tak zrobił . Podchodzi do konfesjonału i mówi :
    - Ja w sprawie misia prosze księdza.
    - Spieprzaj gówniarzu , nie mam juz pieniędzy.- odrzekł ksiądz

    [ Dodano: Sob 28 Maj, 2005 ]
    Przychodzi pobity facet do pracy. Ryj ma obdarty i pokiereszowany. Kolega zaniepokojony pyta się go:
    - Chłopie a tobie co sie stało?
    - Żona mnie pobiła.
    - Za co ?- pyta ze zdumieniem mężczyzna
    -Za to że powiedziałem do niej per "ty"
    - Nie pieprz głupot , lepiej powtórz dokładnie co powiedziałes.
    - No wczoraj ona do mnie mówi : " Nie kochaliśmy sie chyba juz od dwóch lat....". A ja jej na to : "Chyba ty."

    [ Dodano: Sob 28 Maj, 2005 ]
    Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie: Rysiek.
    Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi.
    Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal, ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod
    prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli: "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest ********y!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli: "k****a, ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli: "O zesz k****a, Rysiek to ********y buhaj!".
    W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie obwisly brzuch, piersi az do pasa i cellulitis. Facet w szafie mysli: "Ja pi***ole! Ale wstyd przed Ryskiem".

    [ Dodano: Sob 28 Maj, 2005 ]
    Unia Europejska w XXI
    >>
    >> [operator]: Dziekujemy, ze wybral pan nasza pizzerie.
    >> Czy moge prosic o panski numer EUROPESEL ?
    >> [klient]: Dzien dobry. Chcialbym zlozyc zamówienie.
    >> [o]: Czy moge najpierw prosic panski numer EUROPESEL ?
    >> [k]: Mój EUROPESEL, tak... juz ..chwileczke...to jest
    >> 2165052031412341123221854332223.
    >> [o]: Dziekuje, panie Nowak. Widze, ze mieszka pan przy ulicy
    >> Zytniej 14, a panski numer telefonu to 56320302. Numer telefonu
    >> w panskim biurze to 54356326 a numer panskiej komórki to 88234924.
    >> Z którego numeru pan dzwoni?
    >> [k]: Co ? Dzwonie z domu. Skad pan ma te wszystkie informacje ?
    >> [o]: Jestesmy podlaczeni do Systemu, prosze pana.
    >> [k]: (wzdychajac) A... tak.. Chcialbym zamówic dwa razy wasza
    >> Pizze Samo Miecho.
    >> [o]: To chyba nie jest dobry pomysl, prosze pana.
    >> [k]: Co pan ma na mysli ?
    >> [o]: Prosze pana, w panskiej kartotece medycznej jest napisane,
    >> ze ma pan za wysokie cisnienie i ekstremalnie wysoki poziom
    >> cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na
    >> takie niezdrowe zamówienie.
    >> [k]: Cholera. To co pan proponuje ?
    >> [o]: Moze pan spróbowac naszej niskotluszczowej Pizzy Sojowej.
    >> Z pewnoscia panu zasmakuje.
    >> [k]: Czemu pan sadzi, ze mi to zasmakuje ?
    >> [o]: Wypozyczal pan w zeszlym tygodniu " Sojowe przepisy
    >> kulinarne" z biblioteki, dlatego wlasnie to panu zasugerowalem.
    >> [k]: Ok, ok. Prosze wiec dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer
    >> karty kredytowej.
    >> [o]: Obawiam sie, ze bedzie pan musial zaplacic gotówka, bo
    >> przekroczyl pan limit na koncie karty kredytowej.
    >> [k]: No to skocze do banku tu obok i przyniose gotówke
    >> zanim wasz kierowca dostarczy pizze.
    >> [o]: Panskie konto czekowe, równiez jest juz wyczerpane.
    >> [k]: Niewazne. Po prostu przyslijcie pizze, mam juz gotówke
    >> gotowa. Jak dlugo to zajmie ?
    >> [o]: Obawiam sie, ze okolo 45 minut, gdyz mamy teraz duzo
    >> zamówien. Chyba, ze jesli chce pan jechac po gotówke, to
    >> po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakze wozenie
    >> pizzy motocyklem moze byc ryzykowne.
    >> [k]: Skad u diabla pan wie, ze jezdze na motorze ?!
    >> [o]: Pisze tutaj, ze oczekuje sie na pana pierwsza wplate
    >> na samochód. Ale motocykl ma pan juz splacony.
    >> [k]: ********** ******** *******
    >> [o]: Radze uwazac co pan mówi. Ma pan juz przeciez kolegium za
    >> obrazenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie
    >> nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
    >> [k]: (Milczenie)
    >> [o]: Czy chce pan cos jeszcze ?
    >> [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
    >> [o]: Przykro mi, prosze pana, ale nasz regulamin zabrania
    >> podawania coli cukrzykom...

  10. #10

    Domyślnie

    W pewnej mieścinie był piekarz, który piekl pieczywo nie nadające się
    W ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy i
    postanowili uradzić co z nim zrobić... Radzą tak kilka godzin i nic
    nie mogą wymyślić...
    W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi :
    - Może mu je**ę ...?!
    Na co ludzie mówią:
    - Nie no... tak nie można... w końcu mamy tylko jednego piekarza,
    nie możemy zostać tak w ogóle bez... i dalej debatują...
    Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:
    - To może je**ę stolarzowi...? mamy dwóch..

    [ Dodano: Nie 29 Maj, 2005 ]
    Stewardesa dostala polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny
    i
    delikatny poinformowala pasazerów o tym, ze samolot ma awarie i za
    kilka
    chwil sie rozbije.
    Stewardesa wychodzi do pasazerów i pyta:
    - Czy wszyscy maja paszporty?
    Pasazerowie z entuzjazmem odpowiadaja:
    - Taaak!
    - W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.
    Pasazerowie podnosza paszporty w góre i radosnie machaja.
    - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad glowa, rolujemy...
    ciasniutko,
    ciasniutko...
    Pasazerowie entuzjastycznie zwijaja dokumenty, ciasniutko...
    - A teraz niech wszyscy wsadza sobie je gleboko w dupe, zeby zwloki
    dalo
    sie latwo zidentyfikowac.
    ---------------
    Cierpliwości!! Dopiero się uczę

Strona 1 z 1936 12311511015011001 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •