Humor

**jo44** · 19-07-2018, 16:03

Gdyby dłużej postali na tym przejeździe to więcej ich by "wysiadło".

**spiritus** · 19-07-2018, 19:57

Który ma takie wtyki? Też chciałbym nieźle dorobić

Mogę być podwykonawcą nawet za 1/4 stawki... z OBRÓBKĄ!

http://shareinfo.pl/wladza-szasta-pi...-zdjec-statku/

Rycerz · 19-07-2018, 20:43

Zdjęcia będą bez obróbki

**Wujot** · 19-07-2018, 21:10

Zamieszczone przez spiritus

Który ma takie wtyki? Też chciałbym nieźle dorobić

Mogę być podwykonawcą nawet za 1/4 stawki... z OBRÓBKĄ!

http://shareinfo.pl/wladza-szasta-pi...-zdjec-statku/

Jak się bliżej przyjrzeć to nie jest już tak bardzo niespodziewanie:

"Wymagania dotyczące ewentualnych realizatorów były szczegółowe i objęły 20 punktów. Dotyczyły realizacji dwóch rodzaju materiałów: foto i wideo. Przede wszystkim od oferentów oczekiwało się „stworzenia koncepcji i stylu przekazu wideo wykorzystywanego w socialmedia, modyfikowanego stosownie do potrzeb odbiorcy”, „selekcji i montażu” materiałów wideo oraz wykonywanie bieżącej „fotorelacji z etapów Rejsu Niepodległości”.

Oprócz tego dokumenty przetargowe mówią o wykonaniu poklatkowej animacji z całej trasy Rejsu czy o dopilnowaniu „właściwej ekspozycji Sponsorów w portach”.

czyli 370 000 k za niecały rok pracy. Po odjęciu podatków wychodzi 56 000 zł za miesiąc pracy. Do tego jeszcze spore inwestycje sprzętowe i ryzyko jego zniszczenia (słona woda). Należałoby jeszcze odjąć 10-20%. Nadal wychodzi bardzo dobry zarobek choć trzeba mieć na uwadze, że na rok wypada się z dotychczasowego obiegu. Jaka byłaby minimalna sensowna stawka za pracę kogoś co ma o tym pojęcie? Może 20 a może 30K? Czyli być może stawka jest dość wygórowana ale nie z kosmosu.

Do pełnej oceny poczekałbym na wyniki pracy fotografa. Mam nadzieję, że będą warte tej kasy. I mam nadzieję, że cała kasa trafi do jego kieszeni...

Pozdro
Wiesiek

**tbogdanowicz** · 19-07-2018, 21:28

Dodajcie do tego uczestnictwo w rejsie.
Czy wykonawca za niego płaci, czy ma koszty życia przez rok i ciekawą wyprawę jako premię?

**Wujot** · 19-07-2018, 23:08

Zamieszczone przez tbogdanowicz

Dodajcie do tego uczestnictwo w rejsie.
Czy wykonawca za niego płaci, czy ma koszty życia przez rok i ciekawą wyprawę jako premię?

Między miesiącem a rokiem na wodzie jest spora różnica. Byłem na 11 dniowym rejsie narciarsko-żeglarskim daleko na północy, ogólnie bajera. Ale jak wyjeżdżaliśmy to kapitan co też z nami wracał (po 8 tygodniowej turze) powiedział, że jest szczęśliwy, że już jest koniec i ma dość. Nie mam wątpliwości, że jakby zrobić nabór w prasie to znaleźliby się tacy co jeszcze by dopłacili aby móc foty robić na tym rejsie. Pytanie jest tylko jakby wyglądał z tego materiał. Jeśli chcemy mieć doskonały materiał foto i filmowy, a przecież w pewnym sensie po to się płynie, to trzeba za to dobrze zapłacić. Przy całych kosztach wyprawy honorarium fotografa to ułamek kosztów a przez jego robotę poznajemy rejs. I jak napisałem to najważniejsza osoba na okręcie. Na logikę to powinna tam być paro osobowa ekipa. I przy tak postawionych kryteriach to okaże się, że jest może kilka osób w kraju którym można powierzyć to zadanie. I tylko ich należałoby zaprosić do rozmowy.

Oczywiście nie ma przypadku, że odbyło się to jak odbyło. Pewnie ktoś tego fotografa chciał. Ale po prostu mógł to być właściwy wybór. To się okaże za rok - jak zobaczę genialny materiał (kilkadziesiąt wbijających w fotel fot) to powiem - miałem rację a jak zobaczę coś jako takiego to powiem - wałek. Zobaczymy

Pozdro
Wiesiek