Szukaj
Odświeżę temat, ściągnąłem właśnie triala Capture One i po pierwsze jestem zachwycony kolorami skóry, wychodzą zdecydowanie lepiej niż w LR. Załamany jestem tylko obsługą, photoshopa używam z 13 lat, LR od 2 i mam juz pewne przyzwyczajenia a może po prostu adobe pewne rzeczy rozwiązało lepiej.
Trzy puszki i kilka szkiełek - ot takie tam
po 3 latach pracy w LR zapadła decyzja i przesiadam się na C1
D3s+D700 | Kilka Nikkorów | CX240 i mały Apple
Podaj jakie argumenty Cię przekonały do zmiany oprogramowania.
Ja powiem tak. Kazde zdjęcie otwarte w C1 wygląda lepiej niż w LR.
Myślę, że praca z kolorem jest znacznie lepiej dopracowana. Jestem amatorem ale wolę posiedzieć w C1 i uważam, że mogę dokładniej popracować i dopracować niż w LR skórę. Bardzo fajnie rozwiązane jest "podglądanie" danego koloru w trakcie obróbki. Widać gdzie on jest i dla mnie fajna opcja.
Wstępne ostrzenie też fajnie wygląda. Adjustment layers czyli ala warstwy, fajnie pracują i dają dobre efekty. Nie mogę sobie poradzić z przycinaniem zdjęć. Ale za to po wstępnej obróbce eksportuję do PS CS5 i tam kończę obróbkę.
Trzeba nauczyć się pracować z nim. Kolega chodzi do Akademii Fotografii i tam znaczna część osób żyjących z tego, pracuje w C1P chwaląc go za jakość obróbki skóry.
Wada - dla mnie na razie jedna - w każdym folderze ze zdjęciami tworzy podfolder z tempami. Robi to nawet na karcie pamięci z aparatu jeśli oglądamy zdjęcia za pomocą C1 i czytnika kart!! Masakra jakaś.
Na tę chwilę wywołuję w C1 a potem eksportuję do PS'a. Fajny tandem.
Pozdrawiam
FUJI X-T3/18-55/35 1.4
hej,
Jest to mój dylemat, który jakoś tak do mnie powraca co jakis czas.
Dawno temu uzywałem C1 (jeszcze z d50) i byłem bardzo zadowolony z tego co ten program potrafi.
Potem wraz z d300 (albo juz z d80) zainteresowałem sie LR. I tego programu od tamtych czasów używam. Jednak co jakiś czas instaluje aktualne wersje C1 i zawsze mam w pierwszej chwili taki efekt "wow". Jakaie fajne kolory, jak te zdjęcia fajnie wyglądają, cud miód
Jednak po dłuższej chwili okazuje się, że wszytsko co robie w C1(kolory, ostrość itd) osiągam też w LR. Co prawda kolory z puszek Nikona w C1 na starcie bywają zazwyczaj fajniejsze, jednak takie same uzyskuje też w LR jak sie ruszy nieco suwakami. A sama praca na większym materiale, jest dla mnie w LR wygodniejsza. Robie w nim zasadniczo wszystko, a C1 zawsze musiałem wykorzystywac w tandemie z PS - a to już mniej wygodne. Dodatkowo, w LR bardzo wygodnie pracuje się z korektami lokalnymi, w C1 (wg mnie) nie jest juz tak fajnie.
Tak, że ja jestem ciągle użytkowikiem LR, choć co nowa wersja to spędzam chwilę z C1 i na piewszy rzut oka jest lepiej.
Oba programy są to fajne narzędzia, jednak warto pamiętać że C1 ma wiele funkcji dostepnych tylko w wersji PRO, która to jest dość droga.
Wg mnie, jeżeli ktoś planuje prace w tandemie RAW-processor -> PS to C1 jest całkiem ok. Ja w wiekszości przypdków zamykam obróbke zdjęć w samym LR i dlatego bardzo go sobie cenię.
Pozdrawiam,
Tomek
TymancjO /Tomasz Tomanek/
głównie |D800|D700|80-200/2.8|85/1.8|17-35/2.8|"...to jest moja wina, i moge ja zwalić na kogo chcę!" Homer Simpson
praca z kolorem. a przede wszystkim precyzja tej pracy
D3s+D700 | Kilka Nikkorów | CX240 i mały Apple
Chyba ze 2 lata używałem C1. ładniejsze kolory można było nim wyciągnąć z rawów Olympusa. Po zarzuceniu sprzętu Olympusa używam LR od wersji LR 1.1 Teraz za żadne skarby bym nie wrócił do C1. Choć z drugiej strony np Panowie Błyskotliwi pracują na C1 więc ta wywoływarka chyba ma jakieś wyjątkowe plusy dodatnie jednak nie dla każdego zauważalne czy doceniane. LR to warsztat kompletny dla fotografa robiącego dużo zdjęć C1 to świetny program dla profesjonalnego pasjonaty . Moim zdaniem według mnie
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
Skontaktuj się z nami