Ze ekstremalnych akcji wolę bunggie Co nie zmienia faktu, że jak moi znajomi zobaczycie te "kalesony" i powiedziałem im jak to działa to zdziwienie ich było ogromne jak dowiedzieli się, że kosztują one rozsądne pieniądze i robią to Polacy ale lansu na north face'ie i tak nie wybijesz co po niektórym z głowy a po jednym sezonie wypierze jeszcze kurtkę w normalnym proszku i żegnaj membramo
Szukaj
Skontaktuj się z nami