Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13
  1. #1

    Domyślnie Szklarniany biznes plan

    Tak czytam i czytam to forum codziennie i w końcu się zdecydowałem na napisanie swojego pierwszego tematu. Na wstępie zaznaczę, że nie potrzebuje aby ktoś mi wymieniał, który z obiektywów dla mnie będzie lepszy pod względem technicznym, bo po co mi od razu 70-200 2.8, bo po co mi FX i tego typu odpowiedzi. Chciałbym abyście pomogli mi, jeśli mogę się tak wyrazić, w ścieżce pomiędzy amatorskim fotografowaniem, a pro-amatroskim. Dlaczego tak nazwałem ? Ponieważ jest to moje hobby, pracę mam i nie zamierzam się zajmować tym zawodowo. Nie ważne jak będę dobry, nadal będę się nazywała amatorem ( z doświadczeniem ). Chciałbym abyście pomogli mi dostosować zakup poszczególnych obiektywów na przełomie 2-3 lat tak aby po tym okresie osiągnąć to co sobie zakładam teraz i w tym momencie.
    To co chciałbym fotografować, może wyda wam się to śmieszne, jest wszystko Począwszy od landszaftów, czasami coś na ulicy, architektura, portret ( tu taki amatorski, nie studyjny ), no i jak czasami wybiorę się w rejony swojej działki to jakieś ptaszki z daleka. Generalnie wydaje mi się, że zakres to byłby 10-200(300). O ile przerzucę się na FX to z 10 zrobi się te 16 pewnie.
    Trochę faktów:

    Posiadam: d90 + 18-105 + 35/1.8G ( kasa na SB-600 już jest )
    Kasa: Od teraz będę mógł przeznaczać około 400-500 zł miesięcznie na sprzęt.
    + może się okazać że wpadnie coś extra ( nie biorę tego w ogóle pod uwagę )

    Zakładając okres 3 lat to byłoby ok 17 000-18 000 zł. Wiadomo, że nie po okresie 3 lat kupiłbym wszystko, a w zależności od uzbieranej kasy dokupowałbym nowy sprzęt. No i tu przychodzi najtrudniejsza decyzja. Jako amator zaczynający poruszać się po temacie - nie do końca wiem, jak rozłożyć zakup sprzętu żeby nie okazało się po roku, że od dawna mi brakuje szerokiego kąta, a nowy będę miał za rok dopiero. Generalnie nie lubię bawić się w sprzedawanie i kupowanie, więc wolałbym kupować obiektywy te które zostaną ze mną do końca lub do nowej wersji danego modelu. Sprawa się komplikuje ze stałkami ;/ Na razie 35mm na DX mi się bardzo podoba, ale w ostatecznym rozrachunku chyba nie będzie mnie stać na pokrycie zoom'ów + stałki. Oczywiście wszystko najlepiej jakby szło w kierunku FX czyli d700 lub następcy. Dlatego tez nie chciałbym się pakować w szkła DX'owe. Generalnie ja widzę to tak:

    Za 4 miesiące kupuje Nikon Nikkor 105 mm f/2.8 G AF-S VR IF-ED MICRO
    Za 7 miesięcy kupuje 50mm f/1.4

    I tu fajnie, bo mam coś do makro już, mam standard 50mm która pewnie będzie wykorzystana i na DX i później na FX.

    No i później przydałby się chyba Nikon Nikkor 70-200 mm f/2.8 G IF-ED AF-S VRII ?? Czy moze starszy 80-200 F/2.8 ( takim robiłem, moge go pozyczac na weekeny i mi sie bardzo podoba )
    No i to byłby wtedy taki kamień milowy do przejścia na FX. miałbym w miare dobre szkła do różnych zastosowań, DX pokryty od 18-200 + 2 stałki. Mógłbym po tym czasie zbierać na d700+24-70 ?? Musiałbym kupić praktycznie jednocześnie, bo nie wiem czy dałbym radę z 50mm i 70-200. Brakowało by mi tylko czegoś szerokiego.
    Generalnie wołałbym iść w szkła Nikona, ale jak podkreślałem amatorszczyzna bucha pełną parą, więc może jakieś zamienniki Sigmy byłyby dobre ? np 24-70 i 7-200 ( oszczędność około 5000 zł ). Nie biorę pod uwagę tutaj kosztów filtrów, dodatkowej karty, gripa, co tak naprawdę też powinienem uwzględnić.

    Jeśli komuś chce się to czytać i ma jakieś zastrzeżenia co do mojego wyboru, propozycje to byłoby miło. Dla niektórych problem błahy, ale ja wolę się już teraz zastanawiać niż później zmieniać i kombinować. Tym bardziej, że zawsze jest opcja wzięcia kredytu i kupno czegoś wcześniej a później spłacania te 400 zł miesięcznie.
    Generalnie dążę do posiadania

    Nikon Nikkor 24-70 mm f/2.8 G ED AF-S
    Nikon Nikkor 70-200 mm f/2.8 G IF-ED AF-S VRII
    Nikon Nikkor 105 mm f/2.8 G AF-S VR IF-ED MICRO

    Chyba brakuje czegoś szerokiego :/ Fish-eye nie biorę pod uwagę w ogóle.
    I na koniec dylematy:
    - a moze zamiast tej lampy teraz kupic sobie 50mm albo dolozyc i kupic 85mm ? W sumie idzie lato, a ja nie zarabiam na foto, wiec 90% zdjec bedzie robionych na zewnatrz.
    Mam nadzieje, ze nie zjedziecie mnie za powtarzalnosc tematu Bo o wyborze szkiel bylo juz 1000 razy, wszystko czytalem, jednak chcialbym wybrac dla siebie jako amatora odpowiednia droge doskonalenia umiejetnosci w fotografii. A zupelnie bez sensu wydaje mi sie isc na kursy jak moge za to kupic szkla i pogadac z wami na forum.

  2. #2

    Domyślnie

    Tu masz gotowy biznesplan dla pro-amatora:
    http://kenrockwell.com/tech/assembling-a-system.htm

    Co do Twojego zestawu: dokup do tego "rybkę" i wtyczkę do Photoshopa fisheye-hemi i gotowe.
    Choć zastanowiłbym się nad 70-300 VR zamiast 70-200, który w wersji I... no, lepsza jest II, ale obie kosmicznie drogie. Jak ktoś musi mieć 2.8 to kupi, oczywiście.

    Inna opcja: zamiast 24-70 kup 16-35/4 (albo 17-35/2.8).
    Ostatnio edytowane przez karolt ; 30-04-2010 o 12:42
    Rules are foolish, arbitrary, mindless things that raise you quickly to a level of acceptable mediocrity, then prevent you from progressing further.
    Michał poleca: D750 / Z5 / 24-70

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karolt Zobacz posta
    70-200, który w wersji I... no,
    No co w wersji pierwszej? No dokończ.
    Pozdrawiam
    Jacek
    "Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze ma zapach Tatr"

  4. #4
    Rycerz
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karolt Zobacz posta
    Tu masz gotowy biznesplan dla pro-amatora:
    http://kenrockwell.com/tech/assembling-a-system.htm
    stara szkoła ale całkiem rozsądna

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karolt Zobacz posta
    Tu masz gotowy biznesplan dla pro-amatora:
    http://kenrockwell.com/tech/assembling-a-system.htm
    Nie znałem tego i przyznam po lekturze, że świetne. Jednak mieć różne obiektywy, a brać je ze sobą to też trochę co innego.

    Cytat Zamieszczone przez karolt Zobacz posta
    Co do Twojego zestawu: dokup do tego "rybkę" i wtyczkę do Photoshopa fisheye-hemi i gotowe.
    Choć zastanowiłbym się nad 70-300 VR zamiast 70-200, który w wersji I... no, lepsza jest II, ale obie kosmicznie drogie. Jak ktoś musi mieć 2.8 to kupi, oczywiście.
    Niestety 70-300 nie miałem w ręku, ale 80-200, którego następca jest 70-200 zrobił na mnie piorunujące wrażenie i śmiałbym stwierdzić, że się zakochałem Szczególnie jak robiłem nim fotki swojej drużynie jak grali w futsal ( ja miałem kontuzję, więc moglem stać z boku z aparatem ). Więc tu raczej nie ma przebacz - będzie 70-200.

    W zasadzie największym problemem i dylematem jest wybór kolejności i swój rozwój - na razie podoba mi się łażenie i robienie przyrody-krajobrazy. Chociaż w Warszawie o to najciężej - trzeba dużo się poruszać po obrzeżach.

    Może ktoś mógłby doradzić jak zaczynał to w jakich kolejnościach zgłębiał wiedzę w dziedzinie fotografii ? Np. krajobraz, później porter, następnie makro ... Ja skłaniam się właśnie do kupienia obiektywu właśnie 105mm do makro lub 50, 85 - generalnie wolałbym szkolić się na stałkach, ale tak żeby za 4 lata nie wymieniać ich na lepsze nowsze wersje. Czyli nie kupić teraz Tamrona 80m bo mi starczy, a za 2 lata stwierdzić, że Nikkor 85mm lepiej rysuje i zmieniać.

  6. #6

    Domyślnie

    N105/2,8 VR to fajne szkło, masz makro nie tylko na kwiatki, ale na ruchome owady. Jak zapniesz kiedyś do FX będziesz miał też fajną portretówkę (bardzo ostro rysuje, ale na DX w mieszkaniu robi się ciasno).
    Myślę, że to przykład dobrej drogi do bezbolesnego przejścia kiedyś na FX. Kolejny przykład to wspomniane wyżej szkło N16-35/4 VR - na DX to doskonały zoom standard, na FX masz szeroko, trzeci przykład to 50 mm - znów szkło uniwersalne. Te drobne przerwy w pokryciu ogniskowych (między 35-50 i 50-100), jakie daje Ci w/w zestaw to IMO nie jest tak istotne, czasem to dwa kroki, a zaoszczędzoną kaskę możesz zainwestować np. w TC (wtedy już ze 105-ką masz tele), a docelowo jakieś dłuższe szkło (też do TC).
    Taka strategia, wynikająca z kompromisu ekonomicznego... oczywiście jeśli planujesz kiedyś FX !
    70F,D70s,D700,P7000,D7100, szklarnia N z gwintem na filtry 77 i inne graty (w tym m.in. SB700)

  7. #7

    Domyślnie

    W tym roku planujesz sobie zapełnić zakres 24-200 + jakieś macro.
    Za pół roku zamarzy Ci się komplet turbo jasnych stałek
    Za rok będziesz rozważać kupno sprzętu do studia
    Za półtora roku pewnie pełna klatka...

    Moim zdaniem nie warto tak sobie planować, chyba, że to nie warto tylko w moim przypadku...
    Twoje decyzje i tak ustalą się z czasem - może bardziej zapragniesz mieć 14-24 / 16-35 zamiast 70-200, może pomyślisz o portretach...
    Naucz się czytać

  8. #8

    Domyślnie

    Zabawne, jestem w +- tej samej sytuacji i mam podobne, mieszane odczucia co do dalszej drogi.

    Pierwszy wybór to zoomy czy stałki?

    Ja wybrałem póki co stałki, bo zauważyłem prawidłowość, że w każdym zoomie jaki posiadam 90% zdjęć pochodzi z krańcowych ogniskowych.

    Jak masz 35 to zamiast 50 kup 85 może? To moje osobiste odczucie, ale pod DX 35 i 50 mają u mnie dość podobne zastosowanie, a najbardziej doskwiera brak czegoś jasnego i długiego z jednej strony, a z drugiej jasnego i naprawdę szerokiego. Chyba że chcesz mieć koniecznie 70-200.


    Tak w ogóle to co fotografujesz?

    Bo ja w kolejności: portret, moda(szumna nazwa), architektura, street/dokument, krajobraz.

    Nie ruszam w ogóle makro ani sportu, więc w moim przypadku 105 zwłaszcza, ale powiedzmy, że 70-200 także są mało istotne.

    wymarzony zestaw:

    Tokina 11-16/2.8 - pod DX bardzo bardzo szeroki zoom, pod FX dobra, jasna stałka 16 (:
    Nikkor/Sigma 20/24 - jasno i szeroko
    Nikkor 35/50 - te już mam, póki co korzystam z obu, ale pewnie jak dozbieram resztę, to któregoś z pary się pozbęde, zależnie od preferencji
    Nikkor 85/70(80)-200 - z tele mam największy dylemat, na początek na pewno kupię stałkę, przekonam się czy naprawdę zabraknie mi wąskiego kąta żeby kupić cięzki zoom.

    i najpewniej finalnie skończę z:
    Tokiną 11-16
    czymś z przedziału 20-24
    czymś około 35-50
    czymś długim 85 lub zoomem

    a i niewykluczone, że bez tokiny.
    3-4 jasne obiektywy(w przeważającej ilości stałki)
    body główne FX
    + Analog(dla frajdy, po prostu)
    + body zapasowe DX(może, a może i nie)
    + lampa(już jest)

    Z tym że u mnie pewnie szybciej niż komplet szkieł zamelduje się bowe body, bo stary d70s już wiele ze mną przeszedł i, choć nigdy nie zawiódł, to boję się o jego żywotność, a z niczym zostać nie mogę.

    najważniejsze w sumie, żebyś sam się zstanowił co jest priorytetem:
    jaki typ fotografii chcesz uprawiać (wiadomo, zestaw powinien być gotowy na wszystko i uniwersalny, ale gdzieś akcenty i priorytety trzeba rozłożyć)
    wolisz małe, lekkie stałki sztuk 3-4 czy 2 spore zoomy.
    Mędrca szkiełko i oko.

  9. #9

    Domyślnie

    ale macie problemy, jeszcze potem to wszystko nosić ze sobą...

  10. #10

    Domyślnie

    Dziwne te Twoje plany. Skoro wiesz ile miesięcznie możesz przeznaczyć, to czemu nie kupisz całości od razu w ratach 0%? RTV EURO AGD ma często taką opcję, a sprzęt foto (przynajmniej ten który oglądałem) nie wychodzi drożej niż w sklepach foto.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •