Wczoraj testowałem Nikkora 105/2.8 VR Micro. Naczytałem się sporo o tym obiektywie, obejrzałem też wiele zdjęć nim wykonanych, więc nic dziwnego, że byłem bardzo podekscytowany. No i rzeczywiście obiektyw jest bardzo fajny, ale zastanowiła mnie jedna rzecz: otóż sprawdzałem na trzech body: D50, D80 i D200 i w żadnym z nich nie można było ustawić przysłony mniejszej niż f/4 przy ostrzeniu na najbliżej położony obiekt. Wyglądało to tak, że jak wycelowałem ponad obiektem (np. na sprzęt audio stojący na szafce), to dawało się ustawić przysłonę f/2.8, ale jak tylko wyostrzyłem (bez żadnych innych zmian) na obiekt 30cm przed aparatem, to przysłona automatycznie ustawiała się na f/4.
Czy to jest normalne działanie tego obiektywu? Przyznam, że zastanawiałem się nad jego kupnem, ale w porównaniu do Sigmy 70/2.8 Macro, której używam, jego światło przy ostrzeniu w najmniejszej odległości negatywnie mnie zaskoczyło. Jak już miałbym wydać 3k na obiektyw o świetle f/2.8, to chciałbym, żeby to światło było stałe niezależnie od odległości ostrzenia.
Jeśli ktoś wie, jaka jest przyczyna samoczynnego przestawiania się przesłony na f/4 w tym Nikkorze, to proszę o jakąś wskazówkę
Szukaj
Skontaktuj się z nami