Miałem sprawnego Krossa do momentu pęknięcia w nim ramy @nikoniarz współczuję, znam ten ból. Może nie jest do końca taki sam bo mi pękła sztywna rama.
Szukaj
Miałem sprawnego Krossa do momentu pęknięcia w nim ramy @nikoniarz współczuję, znam ten ból. Może nie jest do końca taki sam bo mi pękła sztywna rama.
..ale że co przede mną?
Nerva już miał nie będę, bo wolałbym Spectrala, a jeśli chodzi Ci o Moona, to.. i vice versa
- - - - kolejny post - - - - - -
guzik prawda, sprawny Kross zajebiszczo jeździ
słowo klucz, to "sprawny" , a nie ze "sklepu-szrotu" wzięty
Sama marka Kross (i jej wartości) mi bardzo nie leży i choćby robili rowery jak Trek, to i tak bym nie kupił. Poza tym Moon to jeden z brzydszych rowerów na rynku, coś na poziomie B'Twin.
Czasami tak mam, że jak mi nie pasuje marka lub produkt się nie podoba wizualnie, to bym nie kupił nawet jak technicznie jest bardzo dobry. Coś jak BMW czy Audi wśród samochodów - bardzo dobre auta, ale bym nie kupił. Może dlatego, że jakoś bardziej rozumiem samo pojęcie marki.
A czym jeździsz? Mam na myśli rower...
Authorem bez naklejek , ale tego wyboru dokonałem 11 lat temu. Z serii została rama i koła. Teraz kupiłbym właśnie Canyona lub Treka.
Author robi jedne z najbrzydszych rowerów :P
Jedyny ładny to, chyba niedoceniony, Ronin. To jest prześliczna maszyna.
Obecnie to faktycznie masakra nie tylko optycznie.
Pokażę Wam mój rower, jak go poskładam znowu do kupy za jakieś 2 tygodnie.
Każdy ma swój gust, jednemu coś pasi, innemu nie, ot co
Skontaktuj się z nami