Close

Strona 58 z 3830 PierwszyPierwszy ... 8485657585960681081585581058 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 571 do 580 z 38298
  1. #571

    Domyślnie

    Jak chyba widać po mojej obecnej zabawce, wygląd mnie zdecydowanie grzeje...

    To ma robić kilometry, nie podnosić lans. Robić szybko (nie 'spaceruję'), sprawnie i w miarę możliwości bezawaryjnie.

    Ja czasem potrafię wykończyć okładziny V-brakeów w tydzień. Ostatnie "osiągnięcia" to napęd zajechany w pół roku, równocześnie opona i tylna obręcz (to pierwsze przez to drugie). Tylna piasta Deore XT, ma się ku końcowi po sezonie. Przerzutka od dawna nie działa jak powinna, ale jest cholera przykręcona bezpośrednio do ramy i w tej chwili już nie do zdjęcia. Tak samo mają hamulce - próby zdjęcia skończą się rozwaleniem mocowań i rama do wywalenia.
    Ten rower przy moim stylu używania już po prostu długo nie pociągnie.

    Nie uprawiam wyczynu, po prostu jeżdżę do pracy. Choć właściciel sklepu/serwisu, który (zbyt) często odwiedzam twierdzi, że "używam roweru w sposób ekstremalny"...
    Nie pucuję sprzętu codziennie, czyszczę napęd, na więcej nie mam czasu. Tylko to nie wystarcza. Stąd poszukiwania czegoś wytrzymalszego i najlepiej jak najmniej upierdliwego w obsłudze. I do jakiego sklepu nie zajdę, gadka zaczyna się w okolicach 3 tys.

    P.S. Kross nie jest lepszy... http://www.kross.pl/rower/60-Street_Scraper_16.html

    P.P.S. Ciekawe http://allegro.pl/kross-street-scrap...543730344.html
    Ostatnio edytowane przez TomaszR ; 04-04-2011 o 12:44

  2. #572

    Domyślnie

    Fajny ten kross, nie powiem. Już widzę, w co będę celował, jak mi się obecny rower rozsypie
    D300 | S 10-20 | N 18-200 VR | N50/1.4 AI | T 17-50/2.8 | S 105macro | N 70-300VR | SB600

  3. #573

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez TomaszR Zobacz posta
    Jak chyba widać po mojej obecnej zabawce, wygląd mnie zdecydowanie grzeje...

    To ma robić kilometry, nie podnosić lans. Robić szybko (nie 'spaceruję'), sprawnie i w miarę możliwości bezawaryjnie.

    Nie uprawiam wyczynu, po prostu jeżdżę do pracy. Choć właściciel sklepu/serwisu, który (zbyt) często odwiedzam twierdzi, że "używam roweru w sposób ekstremalny"...
    Może i tak, mnie się zdarzało w poprzednim mieszczuchu zerwać łańcuch ot tak od depnięcia przy ruszaniu spod świateł, ale to były albo spracowane łańcuchy, albo bardzo tanie łańcuchy. Przy takim stylu jazdy jak Twój, to żaden sprzęcior może nie wyrabiać. Za mocno deptasz i tyle, może czas zmienić styl kręcenia na bardziej kadencyjny.
    Jak składałem trekkinga, to się mocno zastanawiałem nad napędem Alfine, ale ostatecznie odpuściłem, ja czasem lubię gdzieś dalej pojechać z namiotem i jak rozwalę taki napęd na piaście planetarnej, to jestem w dupie. Klasyczny napęd można coś pokombinować, nawet kupując najtańszą przerzutkę, jakoś dam radę.

    Kolega kupował tego Scrapera za 1300 i było OK. Choć ostatecznie został wykorzystany jako źródło części.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  4. #574

    Domyślnie

    To ja trochę z innej BAJKI.

    Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? Córcia ma 6 lat. Próbowałem biegać za nią trzymając za siodełko ale, jak tylko puściłem siodełko to rower od razu leci w jedną ze stron a ona nie umie go wyprostować czy to poprzez skręcenie kierownicy czy balans tułowiem. Może kijek byłby lepszy?

  5. #575
    Moderator Konto PREMIUM Awatar Rafał_Sz
    Dołączył
    12 2006
    Miasto
    Jelenia Góra
    Posty
    15 000

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ropusz Zobacz posta
    To ja trochę z innej BAJKI.

    Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? Córcia ma 6 lat. Próbowałem biegać za nią trzymając za siodełko ale, jak tylko puściłem siodełko to rower od razu leci w jedną ze stron a ona nie umie go wyprostować czy to poprzez skręcenie kierownicy czy balans tułowiem. Może kijek byłby lepszy?
    Kijek nie jest zły. Na początku pomagasz, potem coraz mniej, aż w końcu pojedzie sama nawet o tym nie wiedząc.
    Trudno to zrobić w jeden dzień, potrzebne są kilkudniowe przerwy aż mózg dziecka zacznie sam podświadomie "przetwarzać" właściwie dane i skoordynuje się zmysł równowagi z balansowaniem ciała i ruchami rąk.
    To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

  6. #576

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rsz Zobacz posta
    One tak france mają od samego początku. Zresztą z trzeszczącymi korbami RaceFace nie tylko ja się spotkałem.
    Moje niestety też trzeszczą, ale powoli chyba przechodzi

  7. #577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ropusz Zobacz posta
    To ja trochę z innej BAJKI.

    Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? Córcia ma 6 lat. Próbowałem biegać za nią trzymając za siodełko ale, jak tylko puściłem siodełko to rower od razu leci w jedną ze stron a ona nie umie go wyprostować czy to poprzez skręcenie kierownicy czy balans tułowiem. Może kijek byłby lepszy?
    ...eee ja to leniwy jestem. Odkrecilem pedaly, obnizylem siodelko, aby mogla sie odpychac nogami i zalapala o co chodzi z rownowaga. Pozniej przyszedl czas na pedaly...
    Corka miala 4 latka jak sie tak nauczyla jezdzic.
    Z6II_14-30_28_28-75_40_45_105_100-400_TC2.0_DJI

  8. #578

    Domyślnie

    Ja na początku jeździłem z tymi małymi bocznymi kółkami a później był kij, tyle pamiętam...
    Moja prywatna strona: http://shox.pl

  9. #579

    Domyślnie

    Mój starszy syn obecnie 8lat mając 2 latka porostu siadł na rower i pojechał (nie zdążyłem przykręcić kółek boczynych). Z młodszym (4 latka) walczyłem sporo w jesieni ale nie było szans - każde przewrócenie kończyło sie płaczem że on sie nie nauczy, a Radek umie. Odpuściłem myśląć ze to za wcześnie jeszcze. W zimę bylismy kilka razy w decathlonie i tam próbował różnych deskorolek, hulajnóg, rowerków itp. NIe nauczył sie na tym jeździć ale w pewnym momencie zaczął łapać równowagę. Robił to samodzielnie bez stresu z mojej strony. JAk tylko zaczeły sie jakie takie warunki na rower puściłem go bez bocznych kółek i odrazu pojechał. Potem była chwila załamania po spotkaniu z murem ale dzień później znowu siadł i teraz próbuje tylko starszego gonić. Może z tą hulajnogą spróbuj żeby zaczęła łapać równowagę. Może to jest sposób? U mnie chyba zadziałało
    A7II, X-E1, LX-100, był E-M5 i Nikon

  10. #580

    Domyślnie

    Co do odkręcanych pedałów to zrobiłem to w ostatni weekend ale było to zbyt niebezpieczne. Mała nie mając gdzie odstawić nogi zaczepiała nią o chodnik i dwa razy omal nie skręciła kostki, więc z odkręcanymi pedałami dałem sobie spokój.

    Hulajnogę mamy ale też nie używa jej tak jak trzeba tj. jak tylko uniesie nogę to zaraz stawia ją z powrotem na chodniku i nie ma nawet chwili, żeby jechała na hulajnodze po prostu na niej stojąc.

Strona 58 z 3830 PierwszyPierwszy ... 8485657585960681081585581058 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •