Hahaha, że średnio to wiem, i mam to nad siodełkiem jak siedzę
EDYTA: @shao przy Twoich długich jazdach by się to sprawdziło.
Szukaj
Hahaha, że średnio to wiem, i mam to nad siodełkiem jak siedzę
EDYTA: @shao przy Twoich długich jazdach by się to sprawdziło.
Kiedy wszystkie znane metody zawiodą przeczytaj instrukcję obsługi...
"I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak
Świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem"
Na razie niech wrzuca mozliwosc robienia filmikow z poprzednich jazd bo z tego co zrozumialem dopiero nowo wrzucone akty przemocy rowerowej beda przerabiane i dostane mejla z potwierdzeniem.
Kto twierdził że soczewki są najlepsze do rowerzowania? Ja to zdolna bestia jezdem. Udało mi się dziś na maratonie jedną zgubić. Pół trasy wybierałem wszystkie możliwe dziury i obijajałem się o wszelkie przydrożne przeszkody. Kategorie dla niewidomych wygrał bym w cuglach. Chyba czas na psa przewodnika. To że na pierwszym zjeździe katapultował mi się bidon i rezerwy mokrego skurczy się radykalnie, to już pikuś. W końcu było tyko +30.
pozdrawiam Krzysiaczek
_________________
lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
niezłe przygody miałeś, a co tej babie dokładnie nie pasowało? nie rozumiała co to DDR i do czego służy ?
nie znam się na soczewkach, ..ale może za luźne były
co też Ci przyszło do głowy, żeby w takim upale maraton jechać, toż piwko, grusza i wszystko w temacie
Szklana kula mi się spsuła. Sądziłem że aura będzie typowa dla tego lata. Czyli gwiździ, pi. . . . zi i pada. A tu masz ci los, piekarnik.
pozdrawiam Krzysiaczek
_________________
lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
Z tymi soczewkami to obstawiałbym złe dobranie rozmiaru i/ lub krzywizny. Noszę soczewki od prawie 20 lat i nie zdarzyło mi się zgubić ani jednej.
Moze masz zepsute...
Ja tez nie zgubilem ale jezdzilem dwa razy
pozdrawiam Krzysiaczek
_________________
lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
No i się Bartosz roztrzaskał A wczoraj świetnie mu poszło...
Skontaktuj się z nami