Podawałem tutaj przykład BMW (Bardzo Mądry Wybór) C evolution. Masa jak odlewu z żeliwa ale za to odlatuje po przekręceniu manetki. No i klient odlatuje przy płaceniu, ponad 60 tys. za podstawową wersję. A dziś jechałem jakiś czas z człowiekiem na BMW 1600 na tarnowskich blachach. Taczej turystyczny, cały obudowany i w przeciwieństwie do mojego "grzmotu" jego silnik robił dyskretne "ziiiiiiiuuuuuuuuuu". Zakochałem się
I jeszcze jedno, gdybyście się wybierali w Bieszczady, to polecam zboczyć z głównej trasy na Tyrawę Wołoską, tam po prostu jest jeden wielki jazgot silników. Setki motocyklistów dziennie przemierza te "jelita" dla frajdy, a że to krótki odcinek, to jeżdżą tam i z powrotem. Po drodze jest też punkt widokowy.
Szukaj
Skontaktuj się z nami