Akurat dzisiaj byłem na "patelniach". Ruch bardzo duży, motocykli multum. Było trochę szlifierek, ale ogólnie bez jakiegoś obłędu. Pogoda taka, że jazda po tych zakrętach to bajka. Kto był na górnym parkingu to wie jakie tam są widoki i okolica. To miejsce ma swoją magię i nie dziwię się, że przyciąga ludzi. Patologia która się tam odbywa jest już od dawna i nikt sobie z tym nie radzi, a w każdym razie nie ma pomysłu żeby coś zmienć.
Policja owszem była, złapali nawet jakiegoś nieszczęśnika bez PJ ale tych co robili próby prędkości jakoś ominęli.
Co do profilu internetowego i całej tej historii z "torem" - to cóż - odnoszę wrażenie, że to przerosło nawet samego autora tej strony. Inna rzecz że lawiruje pomiędzy zwykłą internetową prowokacją, a zachęcaniem do działań mogących doprowadzić nawet do czyjejś śmierci. Ciężko tu określić granicę.
Ostatni wypadek z "latającym moto" pokazał, że jak ktoś się za to rzetelnie nie weźmie to może dojść do tragedii. Widać też że największe zagrożenie stanowią nawet nie ci co schodzą na przysłowiowe kolano na zakrętach tylko idioci jadący na jednym kole pomiędzy samochodami.
Szukaj
Skontaktuj się z nami