Wierze, wierze, przecież kupiłem sobie Suzuki, kupiliśmy dla szwagra Suzuki, dla kumpla pomagałem kupić Suzuki i teraz dla brata szukam dużego skuterka Suzuki.
Omijam importerów, bo oglądałem na aukcjach ubezpieczycieli, na sprzedażowych ogłoszeniach motocykle za granicą jak one zjeżdżają ja do polski kupione tam w cenie 1-2 tys euro
Zakup od motocyklisty to jest najsensowniejsze rozwiązanie, ale też trzeba się mieć na baczności, czy ktoś aby nie sprzedaje, bo duże wydatki się szykują. Trzeba kupować taki w który już kasę wsadzono.
Tak jak mówisz okazji nie ma, albo prawie nie ma, bo okazją jest stan motocykla, a nie cena. Ludzie nie guuupki jakieś, jeśli mają coś dobrego to cenią.
ps.
Tamtą Yamahę TDM 900 z Konstancina i tak ktoś kupił, na wszystko jest klient
- - - - kolejny post - - - - - -
Na szczęście w domu a tak na marginesie to ja całkiem normalny jestem, prawie
Szukaj
Skontaktuj się z nami