Close

Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    vergon
    Gość

    Domyślnie Studyjna lampa pierścieniowa 1200W

    Zrób to sam: studyjna lampa pierścieniowa / ring light


    Kompletując swoje małe, domowe i zaznaczam, że bardzo amatorskie atelier wpadłem na pomysł zrobienia taniej lapmy pierścieniowej. Przybliżę po krótce jak to wygląda i ile kosztuje.

    Budowe przedstawie na przykładzie wymiarów i materiałów, które sam uznałem za własciwe a dla uproszczenia sprawy dopiero na koniec tekstu zaproponuje minimalne zmiany, które „wyszły w praniu”.

    Na początek materiały:

    1: twarda płyta wiórowa o wymiarach ok. 1m x 1m i grubości 1,8mm [ 4 piwa dla stolarza ]
    2: około 7,5m przewodu 2x1,5mm (2,5m pójdzie na instalacje na kole a reszta jako przewód zasilający) [ ~15zł ]
    3: wtyczka [ ~5zł ]
    4: 12szt. dymionych żarówek 100W „OSRAM” w kształcie „grzybka” [ ~60zł ]
    5: 12szt. oprawek (ja użyłem najtańszych, ceramicznych z Praktikera) [ ~40 ]
    6: 30szt. „chwytaków” do przewodów (takie małe plastikowe cosie z gwoździkiem )
    [ ~5zł ]
    7: 30szt. wkrętów do drewna (o długości takiej żeby po przykręceniu oprawki nie pokazał się z drugiej strony ) [ ~5zł ]
    8: stojak np.do wieszaków garderobianych (mój ma min.125cm - max.165cm zanabyty w IKEA)
    [ ~50zł ]
    9: czarna, matowa farba w sprayu [ ~10zł ]

    Łącznie wychodzi 200zł, ale z ceny można jeszcze zejść znacząco.

    Do dzieła:
    Na początek potrzebujemy twardą płytę wiórową o wymiarach wystarczających, aby wyciąć z niej koło o średnicy 70 i grubości 1,8cm.

    Aby odrysować potrzebne nam koło, na środku płyty wbijamy w nią pinezkę przebijając wcześniej mało elastyczny sznurek - im mniej się rozciąga tym koło bardziej będzie przypominało koło
    Ja na końcu sznurka przywiązałem rozgięty spinacz biurowy z drugim końcem zagiętym w oczko.
    Łączna długość zestawu od pinezki do oczka powinna być o połowe mniejsza
    niż planowana średnica koła.

    W zrobione wczesniej oczko wsadzamy ołowek i starając się utrzymywać stały i jednakowy naciąg sznurka kreślimy okrąg.
    Następnie wyciągamy pinezke i znowu przebijamy nią sznurek tym razem 7,5cm bliżej oczka na ołówek a następnie wbijamy we wcześniej powstałą już dziurkę w płycie.Ołówek w oczko, postepujemy jak poprzednio i mamy odrysowany docelowe koło.



    Teraz trzeba je wyciąć.
    Wewnątrz odrysowanego koła wiercimy grubym wiertłem trzy otwory blisko siebie tak, aby się połączyły i stworzyły wystarczający otwór na nożyk wyrzynarki.
    Kładziemy całą płytę np. na cegłach i precyzyjnie wyrzynamy koło.



    Następnie tniemy po zewnętrznej obcinając niepotrzebne rogi płyty i otrzymujemy nasze upragnione koło.
    W moim przypadku w sumie niepotrzebnie zostawiłem na dole „stopke” ponieważ podczas prac nie byłem do końca zdecydowany czy lampa będzie wisiała na wieszaku czy stała na mocnym statywie.

    W ruch idzie gruby papier ścierny, którym zaokrąglamy odrobinę poszarpane przez wyrzynarkę brzegi. Naptępnie delikatniejszym papierem robimy to samo, żeby uzyskać lepszy efekt i dodatkowo jeżeli płyta jest lakierowana matujemy cała jej powierzchnie na obu stronach.



    Teraz sprawa, której dokładne opisywanie trochę mija się z celem ponieważ szczegóły wykonywania zależą od kupionych oprawek.Tak czy inaczej linijka bądź inne odpowiednie narzędzie w rękę i na powierzchni koła zaznaczamy 12 miejsc na nasze oprawki tak jak w przypadku wskazówkowego zegara – każda oprawka na każdej godzinie.
    Z racji tego, ze jestem estetą wymyśliłem sobie, że cała instalacja będzie się znajdowała po tylnej stronie lampy tak, aby można ją było później jakoś zamaskować i żeby była jak najmniej widoczna z perspektywy modela.
    Ja w zaznaczonych miejscach na oprawki wierciłem po 2 małe dziurki do przeprowadzenia przewodów do tyłu.
    W tym momencie sami musimy się zastanowić nad optymalnym rozwiązaniem dopiero po zakupie oprawek, więc to omijamy i idziemy dalej.

    Czarny spray w łape i malujemy.Estetyczniej będzie wyglądało pare cienkich warstw w odstępach na schnięcie niz jedna gruba.
    Lepiej robić to np. w garażu a nie na zewnątrz ze względu na wszechobecne latające pyłki.



    Podłączanie oprawek w przypadku takim jak mój w kolejnosci chronologicznej wygląda następująco.
    Docinamy 12 fragmentów przewodu, obieramy z izolacji i przekładamy przez wywiercone otwory od tylnej strony tak aby łączyły ze sobą kolejne oprawki połączeniem równoległym.
    Każda śruba w oprawce po dokręceniu ściska ze sobą kabel jednego bieguna z poprzedniej oprawki i tego, który wędruje do następnej i tak w kółko aż powstanie „obieg zamknięty”.
    Podczas ostatecznego „zamykania obiegu” tzn. łączenia pierwszej oprawki z ostatnią zanim zaizolujemy łaczymy całą instalacje na kole z pozostałym 5 metrowym przewodem zasilającym na końcu którego montujemy wtyczke.
    Całość instalacji estetycznie montujemy do płyty za pomocą „chwytaków” do przewodów, o których wspomniałem na samym początku.

    Dla tych z mniej bujną wyobraźnią techniczną arcydzieło prosto z painta ;P
    Czerwonym kolorem zaznaczyłem łączenia pomiędzy oprawkami a żółta i zielona kreska to właśnie te 2 żyły przewodu zasilającego.



    Jeżeli nie stracilismy jeszcze anielskiej cierpliwości na dłubaninie z kabelkami, izolacją i śrubokrętem bierzemy wkręty, wkrętarkę i mocujemy oprawki do koła.
    Nie przesadzajmy z tym dokręcaniem, nikt nie będzie się na tym wieszał, ustawmy odpowiednio sprzęgło wkrętarki tak żeby ceramiczne oprawki najzwyczajniej w świece nam nie popękały.
    Rozkładamy wieszak z IKEA, za pomocą 2szt. opasek zaciskowych wieszamy lampę na górnej poprzeczce a następnie z lewej i z prawej strony do pionowych słupków co zapobiegnie bujaniu się lampy (chwilowo na zdjęciach brak bocznych opasek)
    Na koniec wkręcamy 12 prądożernych świecidełek i domowe solarium gotowe
    Sory za jakość zdjęć.

    przód


    tył-1


    tył-2



    Teraz uwagi dotyczące ewentualnych zmian.

    -Czas pokazał, że jednak 70cm średnicy zewnętrznej to troche mało.Teraz zrobiłbym 80 , albo i 85cm, podobnie sprawa się ma co do szerokości naszej obręczy.Zamiast 7,5cm byłoby 8,5 , albo i 9cm.

    -Grubość płyty na pewno nie mniejsza niż 1,5cm.Moje 1,8cm zdaje egzamin - to dobre optimum.

    -Choć mi nie sprawia to najmniejszego kłopotu można kombinować z wyłącznikiem, który będzie gdzieś na tylej ściance pod ręką, tylko trzeba szukać takiego, który nie zaświeci się jak przepuścimy przez niego 1200W

    -Pozostawiona przeze mnie stopka jest zbędna, pod warunkiem, ze nie mamy zamiaru montować wyłącznika.Jezeli nosimy się z tym zamiarem, stopka będzie dobrym dla niego miejscem.

    -Dyskusyjną sprawą będzie pewnie efekt „koralików” w oczach modela.Mi osobiscie zdecydowanie to nie przeszkadza, ale wiem, ze zdania na ten temat są bardzo podzielone.Mialem już plan wykonania odrobine szerszej obręczy niż ta z płyty z mlecznej plexi, co w pewien sposob zniwelowaloby ten efekt, ale tak jak mowilem mi w to graj

    Mam nadzieje, że komuś przydadzą się moje wypociny.Wahałem się z decyzją umieszczenia tego na forum do momentu, kiedy uświadomiłem sobie, że w momencie, kiedy wpadł mi do głowy pomysł zrobienia własnej lampy bardzo by mi się przydał taki mały know how.

    Tak czy inaczej zainteresowanym tym tematem życze miłej pracy i odrobiny cierpliwości

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez vergon ; 17-06-2009 o 23:20

  2. #2

    Domyślnie

    dzięki bardzo... ten post spadł mi jak z nieba
    Dzięki Tobie za niewielkie pieniądze będę miała w końcu swoją wymarzoną lampę

  3. #3

    Domyślnie

    pokaz przykładowe zdjęcia jeżeli możesz ...
    NIKON + SZPARGAŁY + CHĘCI + CHĘCI + CHĘCI ...

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez onia Zobacz posta
    pokaz przykładowe zdjęcia jeżeli możesz ...
    Przychylam sie do prośby
    Nikon D5000<>N 35/f 1.8<> N 18-105/f 3.5-5.6<> N 55-200/f 4-5.6 <> S 10-20

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •