Szukaj
Ja mialem D800 i sie z nim meczylem przez ponad 1,5 roku. Tak slabego body Nikona nie mialem nigdy i prawde mowic gdybym dostal teraz ten model za darmo to nawet bym 1 zdjecia nim nie strzelil. Przez 1,5 roku ani serwis w DE ani w PL nie byl w stanie naprawic zle dzialajacego AF. Do tego dochodzily poruszenia na czasach, ktore nie mialy prawa byc poruszone.
Reasumujac - calkowicie rozumiem totalnie niskie ceny tego sprzetu bo wiem, ze takich jak ja bylo wielu (opinia o D800 nie wziela sie z sufitu) i ja bym zlamanego grosza za ten aparat nie dal. A, ze mozna zrobic 36mpix porzadnie pokazuje D810, ktorego nabylem i wszelkie problemy z AF i poruszeniami minely jak reka odjal.
Nikon E600, E800, D810 i dużo obiektywów
Ja rozumiem tutaj wszystkich.
Też miałem jednego z pierwszych D800 i był tragiczny.. Żaden serwis nie potrafił kalibrować AF. Pozbyłem się dziada. Kupiłem jednak żonie D800 z końca produkcji i żadnych problemów z AF czy poruszonymi zdjęciami nie ma. Niestety używanego bez gwarancji teraz bym nie kupił bo niezła loteria może być i co z tego że tanio się kupi jak nie będzie można mu ufać i brać na zlecenia albo co zdjęcie sprawdzać czy trafił?
Tak robiłem śluby na pierwszym D800 i prawie osiwiałem i wyłysiałem na raz
Ja mam z początku produkcji. I się w nim sam przekalibrowuje AF. Pomalutku. Raz na 2 lata do serwisu i jest na 0. Serwis to ogarnia.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Ja mam z pierwszej dostawy w PL i tylko lakier ma do d...y. AF nigdy nie musiał być regulowany w serwisie. Jak raz ustawiłem korekty tak do dziś nie muszę nic zmieniać.
Swiadczy to tylko o tragicznej kontroli jakosci D800-ek. Moj nigdy nie mial dobrego AF - nigdy. Po zadnej wizycie w serwisie do tego aparatu nie moglem miec jakiegokolwiek zaufania. Jak bylem grzecznosciowo fotografem na 1 weselu to zeby sie nie osmieszyc robilem po 3-4 ujecia "tego samego" momentu na przyslonach 4+ zeby moc cokolwiek wybrac trafionego. Zero komfortu na silenie sie na fajne kadry czy kreatywnosc, tylko sprawdzanie co chwile czy cos wyszlo ostro. Jacek_Z mimo, ze nie narzeka sam pisze, ze sie AF rozregulowuje i musi co jakis czas byc kalibrowany w serwisie. Czy tak sie zachowuje sprzet aspirujacy do miana pol/profesjonalnego? Ja uwazam, ze sprzet za 100zl powinien trzymac parametry a nie body, ktore kosztowalo ponad 10000zl. Tu jest odpowiedz dlaczego ten sprzet kosztuje tyle co amatorski FX, czyli D610, ktory tez swoje wady mial. Nikon robil z uzytkownikow idiotow i nie probujmy go tlumaczyc bo jakis odsetek aparatow pracowal zgodnie (to tez nie do konca - wytlumienie komory lustra) z zalozona specyfikacja.
Nikon E600, E800, D810 i dużo obiektywów
Przyznaję, ale ... używam 5 lat tego body. Robiłem na przysłonach 1.4 itp. i trafia. Raz na pare miesięcy zmienie korekcje w jakimś ze szkieł. Nie mam problemu by pójść na ślub i robić na pełnej dziurze.
Rozmawiajmy o nowościach, spekulujmy. Bo to nie temat historyczny
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Plotki w sieci mówią że Nikon ma jakieś dwa aparaty do wydania, w tym jednego pełnoklatkowego bezlusterkowca, czyżby drugi to jakiś D650 ?
Ja na razie powstrzymuje się przed kupnem D850.
W fab indonezja mają zarejestrowane trzy modele, jeśli bezlustra dopiero w 2019 to chyba pewniakiem jest ten D650.
Jak będzie ergonomia na poziomie takiego D750/D610. AF troszkę lepszy niż w D750 (nie musi to być AF z D5, czy rozkład z D850 bo używam zawsze punktów w okolicy środkowych) i najważniejsze nie więcej niż 25-28mpx to dla mnie będzie strzał w dziesiątkę i pewnie dla wielu osób. Ja do tej pory cisnę D600, jak drugi aparat na szelkach reporterskich i w sumie w niczym mi nie przeszkadza robienie nim zdjęć. Ciekaw jestem co będzie nowego, ja ciągle liczę że będą rozwijać linie D750. Oby tylko nie wpadli na pomysł skrojenia drugiego slotu na karty.
Ostatnio edytowane przez kurczeblade ; 01-05-2018 o 13:06
Skontaktuj się z nami