Tomku, jak widzisz ludzie są już znudzeni pytaniami "a ile powinienem wzią(ś)ć za zdjęcia...". Mówisz swojemu zleceniodawcy tyle ile uważasz. Wybacz, ale nikt za Ciebie TWOJEJ pracy wyceniać nie będzie. Poprawna wycena swojej pracy jest również elementem gry rynkowej i MUSISZ się tego nauczyć. Krzykniesz za dużo - stracisz Klienta, powiesz za mało - zarobisz, ale niekonieczne... Im szybciej się tego nauczysz tym lepiej dla Ciebie, ale NIKT nie powie Ci z całą odpowiedzialnością - zlecenie na zdjęcia X to kwota 1000 zł, zlecenie na zdjęcia Y to kwota 5000 zł, zlecenie na zdjęcia Z to kwota 200 zł za sztukę.
Policz jakie masz koszty wykonania tych zdjęć (amortyzacja sprzętu, ewentualne dodatkowe zakupy (ale nie wliczaj od razu całości sprzetu do jednego zlecenia ), dojazd, ile godzin pracy nad wykonaniem/ obróbką jest konieczne, ile kosztuje wyżywienie na ten okres czasu itd, itp.). Następnie dodaj do tego zakładany margines zysku i... wymagane podatki i wyjdzie Ci kwota.
PS (ś) jest tylko dla Ekoneta
Szukaj
Skontaktuj się z nami