Tak czytam sobie ten wątek po powrocie z wakacji... sprzedałem swoją D80-tkę i nie wiem dalej co wybrać: D90 czy D300... Widzę jednak, że współczynnik bublowatości u Nikona rośnie proporcjonalnie do cen.
Bo jeżeli w aparacie za w przybliżeniu 2000$ wycieka smar z lamelek migawki na matrycę jeżeli się go potrzyma w słońcu to ja bardzo przepraszam. Komuś się odklejają gumy, pada LCD, układ AF... Rozumiem, oczywiście, forum internetowe to jak klinika... jednak... wydaje się, że tych przypadków jest zbyt wiele. Korekcja AF tylko dla stałoogniskowych obiektywów.... Wszystko to każe wątpić w możliwość ekstremalnego-profesjonalnego zastosowania D300/D300s.
Cena za 51 pól AF / korekcję AF i parę dupereli typu banki ustawień w sam raz wystarczy ma Tamrona 17-50 f2.8 oraz Nissina DI866 PRO. Ewentualnie na Nikkora 85 f1.4.
Pytanie mam takie: czy profesjonaliści fotografują śluby/reporterkę aparatami typu D90? Czy _da_ się to zrobić czy po prostu jednak brak 1/8000 oraz szybkość AF jest tak drastycznie do kitu w D90 że uniemożliwia profesjonalną realizację ślub/reportaż? Poza tym czytałem tutaj, że D300 nie radzi sobie w studio. Pfffff... 5500 za coś takiego to chyba żenada. Poza tym czy to:
http://www.optyczne.pl/84.8-Test_apa...s_tonalny.html
jest prawda, czy ktoś sfabrykował porównane zdjęcia z D90 i D300? Bo szum i pojemność tonalna wypada w modelu z "niższej" półki jakoś ... lepiej??
Serdeczne dzięki jak zwykle za odpowiedzi. I pozdrawiam
Szukaj
Skontaktuj się z nami