Wydruk zdjęcia większego niż 100x150cm

[morzon]

W LabLabie i Finiszu mają*plotery wodnopigmentowe 1,5m (Epson SP11880), z szerszymi może być problemik. Solwent to ryzykowna opcja - można z nich uzyskać niezłą*jakość, ale b. często operatorzy są z*łapanki i nie mają*pojęcia o mniemaniu, a maszyna jest zalana gnojówą i w trzy d... źle ustawiona.

Fajne płótno 1,5m można ciachnąć w najlepszefoto.pl, mają tam przekozackiego Szura S70670 (dziesięciokolorowy solvent), wujek czornyj ustawiał

O, Finisza mam po sąsiedzku, więc zagadam jutro, dzięki.
U Ciebie ile by kosztował największy wydruk, te 112x~170cm? Nie wiem tylko jaki papier byłby najsensowniejszy w tym przypadku. Będę się i tak pewnie odzywał w najbliższym czasie, bo dla siebie mam też trochę rzeczy do druknięcia w mniejszych rozmiarach i na pewno nie będę szukał nikogo innego.

[donkiszot]

Do LabLabu też się przejdź. Choćby przegadać temat. Ekipa jest dość rozgarnięta i czasem podejmują się niestandardowych wyzwań.

[KaarooL]

W tej kwocie w ojro przeoczyłem zero, tak jakoś - stąd zdziwienie.

Solwentowo drukowałem kilkadziesiąt zdjęć 100x70 i było cacy - zostałem miło zaskoczony tym, że kolorki odpowiadają plikom wejściowym.

[tomajk]

Za druk solwentowy o wymiarach 150 * 300 cm na plandece, płacę 250zł brutto. Pomimo że ploter nowoczesny i bodajże 4kolory plus czarny wszystko na oryginałach (nie powiem na reklamach wygląda nawet świetnie) to jednak nie ma nawet co porównywać do odbitek bądź nawet zwykłych z atramentowych plujek. Tam ma być szybko, tanio i wielkie (i taki jest właśnie tam raster) a przecież nie o to chyba chodzi w zdjęciach. Też szukam gdzie tu wydrukować duży obrazek, ale po dwóch latach niczego sensownego nie znalazłem u nas w kraju, mi akurat potrzeba 180 * 250cm. Solwent może na płótnie wypadłby nawet sensownie, ale koniecznie trzeba dowalić laminat, bo jak na słońcu będzie, to jednak blaknie z czasem.

[Czornyj]

Tomajk - w Profilabie mają Arizonę 660 XT, drukuje toto do 2,5 x 3m na nośnikach sztywnych atramentami utwardzanymi UV (+lakier), nie jest to oczywiście jakość maszyny wodnopigmentowej, ale przy tak dużych formatach powinna dać radę. Można tym drukować na śmiesznych rzeczach - spienionym PVC, alu (np. dibond), szkle, można też na czymś normalniejszym z rolki.

Fajną opcją pod względem jakości foto jest też latex HP, tylko nie wiem czy ktoś ma toto w szerokości pow. 1,6m

[SerU]

Nie wiem, czy w Polsce już ktoś to ma, ale może warto pogooglować firmę, która drukuje na najnowszym wynalazku Ricoha: Pro L4160 - maksymalna szerokość druku to 1610mm. Wczoraj wróciłem ze szkolenia m.in. na tych maszynach i powiem szczerze, że jakość mnie mocno zaskoczyła. Drukuje atramentami lateksowymi (w tym białym) i przy użyciu dodatkowego atramentu pomarańczowego i zielonego pokrywa 93% pantonów. Daje bestia radę...ale swoje kosztuje: około 25 tysięcy funtów.

[Czornyj]

lateksy na pewno są, tylko 1,37 - 1,61m szerokie, nie wiem czy ktoś już postawił coś szerszego, lateksowa hapka 104" kosztuje w US ze 60k$

[SerU]

lateksy na pewno są, tylko 1,37 - 1,61m szerokie, nie wiem czy ktoś już postawił coś szerszego, lateksowa hapka 104" kosztuje w US ze 60k$

Akurat S4INT-owi wystarczy - szuka czegoś powyżej 1.5 metra na krótszym boku. Tutaj mamy 1.6 metra i lateks powinien dać spokojnie radę. W ramach testów tego Ricoha powiększyliśmy obrazek 1920x1080 72 dpi do ~A1 i z odległości 30-40 cm wyglądał rewelacyjnie, więc 10mpix powiększone do 160 cm na krótszym będzie OK.

[Czornyj]

160cm to można pyknąć z wodnego pigmentu, bez lateksowych perwersji

[Radzilla]

1) Hergon na Warszawskiej
Mieli Epsona Stylus Pro 11880 (szerokość rolki 1,6m) ale chyba im padł.
Mieli kupić nową maszynę - ale nie wiem czy kupili to samo czy coś krótszego.
Możesz podejść zobaczyć papiery, zrobić próbkę wydruku itp.
Ja z wydruków byłem zadowolony głównym kryterium była cena (ale nie zbytnim kosztem jakości)

2) Centrum Papieru na Wolskiej
Kiedyś robili pojedyncze wydruki - jak pytałem jakieś pół roku temu to powiedzieli że mają za dużo zleceń i na detal nie mają czasu - zadzwoń może coś się zmieniło.