Close

Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Krzyżne...

  1. #1

    Domyślnie Krzyżne...

    Hejka.
    Dawno nie pisałem żadnej relacji z wypraw po górach, bo i nie było kiedy chodzći, to pogoda kiepska, albo praca i tak cały czas.
    Cały tydzień modliłem się o pogodę, by choć na chwilkę wyrwać się w Tatry no i...no i w końcu się udało
    ..Zapraszam

    Pomysł, by wybrać się w tatry nabrał rumieńców w zeszłą sobotę, gdy jechaliśmy wraz z moją Gosią na zakupy.
    nie było łatwo jej namówić, ale w końcu się udało pod jednym warunkiem, że nie będziemy wstawać o 5 rano.
    No nic, trzeba było się zgodzić.

    Więc w niedzielę pobudka o 6:30- szybkie śniadanie, no i w drogę po moją towarzyszkę.
    Tak na prawdę w Tatry ruszamy po ósmej, troszkę późno ale jakoś damy radę.
    Do kuźnic docieramy po 10, gdyż w tak piękną niedzielę widać, że ludzi ciągnie w tatry, fartownie udaje się nie zdobyć mandatu, kolega z BMW wyrwał się wcześniej co posłużyło mi za anty-suszarkę.
    Na parkingu już pełno samochodów. Szybko zmieniamy obuwie i do busika.
    Kolejka do "paczki" na kasprowy już poniżej schodów- my ruszamy na lewo, kupujemy bilecik i dla odmiany ruszamy żółtą.
    Dość szybko nabieramy wysokości i po 1h30 min jesteśmy na Gąsienicowej- tam jak zwykle piękny widok, ze schroniska widać dymek

    1.(mały kościelec, Kościelec, na prawo Świnica)


    Idziemy do schroniska- byłem przekonany, że zastaniemy tłumy a tu miła niespodzianka, można w spokoju usiąść i wrzucić coś na żołądeczek Ja Bigosik, Gosia moja naleśniki.
    Po 30 minutach ruszamy no i tutaj niespodzianka, na Krzyżne 3h, a ja w swoich obliczeniach brałem pod uwagę 2- no i co tutaj robić?
    jest godzina 13, na krzyżne 3 z krzyżnego pewnie ze 2 no i jeszcze na parking- wracamy w nocy, oczywiście czołówka została w aucie, a żeby tego było mało to mapa też, dobrze że internet działał więc wyczytałem ze z Krzyżnego do 5tki jest 1h20 min.
    No dobrze, w takim razie damy radę- ruszamy

    2.

    Idziemy dość szybko, początkowo ścieżka pnie się lekko pod góre i idzie się lasem, w którym ciężko spotkać człowieka, dlatego co krok rozglądam się za jakimś niedźwiadkiem, na szczęście obeszło się bez kontaktów ze zwierzyną
    Odeszliśmy dość daleko. Widoki coraz piękniejsze

    3.

    No i właśnie, to jest moje ostatnie zdjęcie, które dokumentuje podejście pod krzyżne- z dwóch powodów, po pierwsze, było tak cholernie zimno, że nie chciało mnie się aparatu wyciągać(a nie miałem ani czapki, ani też rękawiczek) a drugi powód to tempo, które narzuciliśmy dość mocno.
    Na przełęcz weszliśmy po 2h20 min. mz dość szybko. dlatego mogliśmy sobie pozwolić na dłuższe podziwianie widoków, a jest na co patrzeć.

    4. (tak prezentuje się podejście na przełęcz)


    5. Spojrzenie na Krywań


    6. Gerlach też można zobaczyć


    7.

    8. No więc który nastęny?


    9.(Lodowy Szczyt)


    10. (Od lewej: Mięgusze, hruby Wierch, Grań Hrubego, Krywań)


    11.(Gerlach, Rysy, Mięgusze)


    Ruszamy w dół, bo już po 15tej, a tu ok. 1h30 min przed nami.
    Na dość długim odcinku ścieżka idzie ostro w dół, do tego jest bardzo dużo luźnych kamyczków, gdzie trzeba szczególnie uważać. Słońce powoli zachodzi gdzieś pewnie za Świnicą, a My jeszcze u góry

    12.

    Co chwilę zatrzymuję się by coś pstryknąć, bo jest na prawdę pięknie.

    13.

    14. I coś miłego na zakończenie dnia.


    Wiatr jest coraz silniejszy, a my idziemy i idziemy, znak który pokazywał 1h20 min chyba postawiony jest tam przez przypadek, bo zdecydowanie idzie się dużo dłużej. koło 17tej jesteśmy przy piątce, ludzi dość sporo, więc przynajmniej iść można bezpiecznie. Mimo wszystko i tak dalej jak najszybszym krokiem w dół.
    Przy ostatnim zejściu do asfaltu jest już ciemniutko. W końcu docieramy na parking, jest godzina po 18 tej. Zmęczeni strasznie, ale bardzo szczęśliwy. taki spontaniczny wypad, praktycznie bez przygotowania, bo bez wody batoników i jakiś tam ciastek nie mieliśmy nic, dał nam wiele radości.
    Chciałbym tą trasę jeszcze powtórzyć, by zebrać więcej materiałów foto.
    Na pewno wtedy zabiorę czapkę i rękawiczki

    Podsumowując, jest to chyba najpiękniejsza trasa na jakiej byłem, podejście od Gąsienicowej potrafi dać nieźle w kość( nogi czułem jeszcze 3 dni po). Polecam ją każdemu, kto chce przeżyć najpiękniejsze "WOW" w Tatrach- koniecznie wybierzcie drogę od Gąsienicowej.
    Pozdrawiam
    Janusz


    D7100+N 18-105; S10-20; S17-50 2,8; N50 1.8G+BENRO A1695F
    Kilka moich zdjęc i jeszcze kilka

  2. #2

    Domyślnie

    Przepiękna relacja. Niesamowite zdjęcia. Janusz, zdradź odrobinę swojego warsztatu i napisz jak powstała fotka nr 13. Jakie szkło i jaka obróbka? Jest szansa, żebyś krok po kroku pokazał jak obrabiałeś to zdjęcie? Jak uzyskać tak niesamowitą kolorystykę?

  3. #3

    Domyślnie

    Piotrek, zdjęcie powstało w prosty sposób. Chyba pierwszy raz trafiłem takie warunki w Tatrach będąc w takim miejscu. Do tego obróbka w PS. A obiektyw, hm... najzwyklejszy Nikkor 18-105+ do tego szara połówka soft nd 0.9 cokin

    D7100+N 18-105; S10-20; S17-50 2,8; N50 1.8G+BENRO A1695F
    Kilka moich zdjęc i jeszcze kilka

  4. #4

    Domyślnie

    Bardzo ładne zdjęcia. Piękne kolory.
    D7100 + MB-D15, N10-24/3.5-4.5, N35/1.8, N17-55/2.8, N105/2.8, N70-200/4

  5. #5

    Domyślnie

    Z tego setu oprócz już prezentowanych ładnie wyszły Krywań no i ulubiony Lodowy.
    Fajny tekst i foto relacja - jedynie pora wyjścia dla mnie nie do przyjęcia
    Teraz Lady Ku

  6. #6

    Domyślnie

    Cała relacja świetna, warunki do foto były jak na tatrzańską porę wręcz idealne. Jak na spontan to gratuluję "odwagi" czasowej oraz braku ekwipunku.
    Brakuje mi trochę właśnie zdjęć z samego podejścia, ale jak pisałeś było zbyt zimno.
    Nawet mi obiecałeś kiedyś wspólny wypad, no to może kiedyś ten materiał razem zrobimy
    Nikon i podróże ...


  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moshica Zobacz posta
    ...Nawet mi obiecałeś kiedyś wspólny wypad, no to może kiedyś ten materiał razem zrobimy
    Teraz już mogę

    D7100+N 18-105; S10-20; S17-50 2,8; N50 1.8G+BENRO A1695F
    Kilka moich zdjęc i jeszcze kilka

  8. #8

    Domyślnie

    Dobra dobra Janusz, pożyjemy zobaczymy Na pewno to będzie mój Number One w kolejnym wypadzie w Tatry
    Nikon i podróże ...


  9. #9

    Domyślnie

    Bdb relacja, warunki, światełko super wykorzystane, echh pozazdrościć tym co mają rzut beretem w góry.
    Pozdr
    było żółto i czerwono
    był też FUJI, ale wykończyła go czerwona zaraza
    fotografie Stankiewicz Tomasz

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •