Zazwyczaj wykupują kalosze, ale w tym roku pogoda się zlitowała.
PS Fanem Jaskiniowca nie jestem, ale uważam, że organizatorom trochę zabrakło wyobraźni gdy wypuszczali na scenę księcia ciemności w środku dnia.
Dzień II - krajobraz po pierwszej bitwie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami