Pewno wszyscy jeżdzą. Pojechałem dzisiaj do sklepu. 2km i tyłek mokry. Czas pomyśleć o jakiś błotnikach.
Jak już jesteśmy przy temacie - ma ktoś doświadczenia z takim ustrojstwem? Lepsze to niż błotnik o tradycyjnym kształcie?
I tak samo na tył - błotnik mocowany na sztycę czy dłuższy mocowany do ramy, blisko przedniego przerzutnika?
Coś czuję że trzeba wyszorować szosę i wsadzić do pokrowca. Mam nadzieję że wiosna prędko przyjdzie
Szukaj
Skontaktuj się z nami