BIESZCZADY 2008 OGÓLNY PLENER JESIENNY FORUM i NKP

[AMI]

Oj działo się, działo Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę i super plener! W końcu poznałem dotąd tylko avatarowo/literacko rozpoznawalnych dla mnie w większości osób z forum i bardzo się z tego cieszę!

Podziękowania dla wszystkich organizatorów!

Pozdrawiam,
AMI

PS. Czy organizatorzy pomyśleli też o jakimś spotkaniu poplenerowym ? ( jakoś tak brakuje czegoś we krwi od wczoraj).

[motylanoga]

Gdybym wiedziała, że plenery tak wyglądają to bym urlop i na poniedziałek brała...

Z mojej strony chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy zrezygnowali z noclegu w A. Mimo obaw i dramatyzowania części z Was nie zdarzyło mi się czekać na prysznic, a miejsca mieliśmy aż za dużo. Poza tym wszyscy uciekający wieczorami do Ustrzyk niech żałują świetnej zabawy jaka ich ominęła.

[NaRvA]

troszke z opoznieniem, ale szczerze, slowa uznania organizatorom i serdecznie dziekujemy z Mariola za wspaniala zabawe

jedyne 12h jechalismy ;p

[FunBoy]

PS. Czy organizatorzy pomyśleli też o jakimś spotkaniu poplenerowym ?

Jak widac plenery potrafia uzaleznic

( jakoś tak brakuje czegoś we krwi od wczoraj).

W takim razie nie pozostaje ci nic innego jak zapisac sie do Freelancerow Po pierwszym spotkaniu zrozumiesz dlaczego

[Remol71]

siema chłopaku,dobrze że dotarłeś cały i zdrowy,bo w niedzielę rano nie wyglądałeś naj.......

Mieliśmy iść w góry z Megazordonem przepalić promile ale pochodziliśmy po łące Potem oglądaliśmy Kubicę w barze bo było łatwiej Forma rosła, zamówiłem duży obiad i jakoś się potoczyłem

[makudo]

Ja również chciałem podziękować wszystkim, organizatorom jak i uczestnikom.
Pojechałem w zupełne ciemno nie znając nikogo (nawet z forum)
i chciałem powiedzieć że jesteście bardzo tolerancyjni dla nie Nikonowców
Było super , oprócz drobnej kontuzji przy schodzeniu z Tarnicy.
Jak będę mógł to pewnie wybiorę się z Wami na następny plenerek.
Parę rzeczy nauczyłem się przy Was choć nie mogłem się zbytnio pobawić waszymi zabawkami. (Dzieki Remol za użyczenie sprzętu )
i jeszcze nie fotograficzne podziękowania dla AMI & Dori za Anioły bieszczadzkie:P

[Gr33nY]

szczegolne podziekowania:

dla Jacka (wlasciciela) za zorganizowanie na miejscu wszystkiego tak jak chcielismy, pysznego zarcia i tego ze mimo niezapelnienia bazy A w calosci ona i tak byla tylko do naszej dyspozycji

Z jednym małym wyjątkiem :P (pierwszego śniadania) nie wątpię że wędlina była jadalna ale z serkiem nie byłem w stanie zaryzykować Co do warunków w bazie A to nie mam żadnych zastrzeżeń i nie spełniły się czarne scenariusze odnośnie toalet i pryszniców :P

dla nikona za zalatwienie smyczy i... naszego podswietlanego balona, ktory budzil emocje nie tylko posrod dzieci hihi; szkoda ze sie nie udalo wszystkiego. W piatek mial nas odwiedzic pewien suuuper fotograf....

Tak, smycze i balon były świetne, balon dodatkowo pełnił rolę barometru stanu grupy

dla hcman'a za inicjatywe i wydruk wizytowek (chyba sie Wam podobaly bo kazdy nosil)

Wizytówki były świetnym pomysłem było wiadomo kto jest kto

dla wszystkich, ze mimo wielu niedociagniec mysle ze sie super bawiliscie/smy

Kiedy były te niedociągnięcia bo chyba byłem zbyt zajęty obserwacją barometru i ominął mnie ten punkt
Ogólnie rzecz biorąc to było pięknie a tak bardziej szczegółowo to kiedy afterparty ?

[dwl]

Witam wszystkich. Wszystkim dziękuję za wspaniałą atmosferę. Było super. I jeszcze te wilki wyjące, gdy szedłem nad ranem na Tarnicę ... dla mnie bomba!
Specjalne podziękowanie dla organizatorów, a najspecjalniejsze dla Tadzia Wilka. Faktycznie w drodze powrotnej dopadł nas "syndrom konia" . Szybko było hehe

[Megazordon]

Mieliśmy iść w góry z Megazordonem przepalić promile ale pochodziliśmy po łące Potem oglądaliśmy Kubicę w barze bo było łatwiej Forma rosła, zamówiłem duży obiad i jakoś się potoczyłem

Obiad o 11 rano
Ale się nie śmieję, bo sam wciągnąłem pierogi z mięsem. Gdyby nie one, nie dał bym rady jechać 8 godzin do domu.

[Marta Baranowska]

Gdybym wiedziała, że plenery tak wyglądają to bym urlop i na poniedziałek brała...

Z mojej strony chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy zrezygnowali z noclegu w A. Mimo obaw i dramatyzowania części z Was nie zdarzyło mi się czekać na prysznic, a miejsca mieliśmy aż za dużo. Poza tym wszyscy uciekający wieczorami do Ustrzyk niech żałują świetnej zabawy jaka ich ominęła.

a kto powiedział ze w Ustrzykach sie zle bawiłam

Z jednym małym wyjątkiem :P (pierwszego śniadania) nie wątpię że wędlina była jadalna ale z serkiem nie byłem w stanie zaryzykować Co do warunków w bazie A to nie mam żadnych zastrzeżeń i nie spełniły się czarne scenariusze odnośnie toalet i pryszniców :P

Widze, ze do dziś masz traumy związane z tym serkiem hahaha