Close

Strona 42 z 107 PierwszyPierwszy ... 3240414243445292 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 1063
  1. #411

    Domyślnie

    Lata lecą.

    Pamiętam prezentację twoich prac w Foto na początku lat 90'.

  2. #412

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez capo-di_tutti-capi Zobacz posta
    Lata lecą.

    Pamiętam prezentację twoich prac w Foto na początku lat 90'.
    Teraz to byłaby raczej antyreklama Niepotrzebnie uległem wtedy sugestii aby pokazać szersze spektrum klientów i tematów. Należało dać tylko dwie, trzy starannie wybrane prace dla JTT Computer.

    Przypomniałem sobie o jeszcze jednej bardzo ważnej sprawie a być może przyda się to też Wam.

    Jak tylko "przejęliśmy" sekcję foto AZS-u doszliśmy do wniosku, że trzeba się od kogoś uczyć. Wykombinowaliśmy, że dział fotochemii na PWr będzie tutaj odpowiedni - na pewno są tam jacyś kompetentni wykładowcy z fotografii! Umówiliśmy się z dziekanem i przedstawiliśmy mu naszą nieśmiałą prośbę. Ten zamiast spuścić nas na drzewo (tłumacząc, że fotochemia to nie fotografia) powiedział, że mają takiego pokręconego pasjonata - dr Stanisława Jabłonkę i żebyśmy z nim pogadali. Pan Stanisław na spotkaniu bardzo się zdziwił - czego od niego oczekujemy ale powiedział - ok spróbujemy. Z czasem stał się nieformalnym opiekunem naszej ekipy, otwierał nasze wystawy, zapraszał czasem na laboratoria (gdy miał przygotowane ciekawe instalacje dla swoich studentów), konsultował zdjęcia, pokazywał oryginały prac Romera, pomagał w fotochemii, uczył procesów kolorowych, reprezentował, gdy siwy włos i tytuł lepiej pasowały od dziurawych portek. Ale przede wszystkim okazał się fantastycznym pedagogiem zupełnie niedzisiejszej daty. Był naszym mentorem, wychowawcą i na koniec przyjacielem. Myślę, że w pewnym sensie daliśmy mu drugą młodość i też było mu to potrzebne. Wiedzą dzieliśmy się dalej - organizowaliśmy kursy fotografii (porobiliśmy papiery instruktorskie). Być może to, że teraz chce mi się coś powiedzieć i napisać jest tego właśnie pokłosiem.

    I żeby był wniosek. Jest duża szansa, że gdzieś w waszej okolicy są ludzie wartościowi z którymi można byłoby się spotkać. Żywa rozmowa nijak się ma do choćby forum dyskusyjnego albo tutków internetowych. To zupełnie inny wymiar. Wielu ludzi bezinteresownie podzieli się swoimi przemyśleniami - wystarczy stworzyć "platformę" (np we Wro w rynku były swego czasu spotkania z różnymi fotografami i nieraz przychodziło 50-100 osób). Carlos_Io, co czasem mnie odwiedza, i gadamy o foto sam u siebie opiekuje się "społecznie" grupą fotograficzną nadając jej ramy organizacyjne i formalne. Czyli można brać i dawać a o to w skrócie chodzi. Internet wyparł kontakty osobiste, znikły tysiące dawniejszych mikroorganizacji fotograficznych. Ale nie podniosło to jakości dyskursu. Siłą rzeczy w tej nowej formie nie dopowie się tysiąca istotnych szczegółów. Popatrzcie zresztą na przeciętną długość wypowiedzi - to krótkie uproszczone komunikaty. A sprawy są znacznie bardziej skomplikowane niż na pozór się wydaje.

    pozdro
    Wiesiek

  3. #413

    Domyślnie

    @Wujot
    Bez przesady.

    [Prezentacja Boneckiego była wstrząsająca.]

  4. #414

    Domyślnie

    @Wujot Tak czytam to co napisałeś i powiedzenie że masz talent lub dar do fotografii to umniejszanie Twoje ciężkiej pracy jaką włożyłeś w ten proces. Kiedy ty zaczynałeś swoją przygodę z fotografią ja się dopiero rodziłem. 300 publikacji również robi wrażenie, zwłaszcza że wiele z nich nie jest ściśle o fotografii i obejmuje dziedziny gdzie mało kto szuka wiedzy by wykorzystać ją do robienia zdjęć.

    Szukałem tych publikacji które wymieniłeś ale wiele wyglądana na białe kruki. Chętnie bym odkupił od Ciebie kilka tych książek jeżeli je masz i chciałbyś to zrobić oczywiście.
    Ja niestety mieszkam w angielskiej norze i nie ma tutaj nikogo kogo prace zrobiłby na mnie wrażenie, wręcz jest przeciwnie, widzę lenistwo zwłaszcza w oświetleniu. Płasko, bezpiecznie bez ambicji z zafarbowaną kolorystką i podbitymi czerniami.

    Więc jedynym moim sposobem to nadal samodzielna nauka na próbach i błędach i szukanie pomocy w książkach i sieci.


    Nie ma też opcji, musisz napisać swoją książkę, będzie to najlepsze zwieńczenie wszystkich lat Twojej pracy. Nie ma publikacji które by łączyły tyle dziedzin jak psychologia, estetyka, filozofia, nauki o rejestracji obrazu i wiele innych które mi nawet do głowy nie mogą przyjść.
    Do tego aspekty techniczne i masa kapitalnych zdjęć przykładowych. Będzie to bestseler.
    Nie ma tak fachowej literatury a grupa ambitnych fotografów jest bardzo liczna, wiem po sobie i chociaż mam tylko 40 książek o fotografii jakie przeczytałem to wiele z nich jest o tym samym bez wartości poza tymi podstawowymi.
    Naprawdę bardzo mocno namawiam Cię byś poza zdjęciami pozostawił potomnym choćby wycinek swojej wiedzy i kierunki które mogłyby kształtować kolejne pokolenia.

    Chętnie bym się zatrudnił nawet na wolontariat do takiej osoby jak Ty byleby móc się uczyć i robić postępy.

    pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez 90s ; 12-09-2017 o 13:49

  5. #415

    Domyślnie

    Przesadzasz 90s.

    Może nie znajdziesz jak wmontować w Błękitny Wieżowiec banknoty sprzed denominacji
    ale są książki i masa tutoriali w sieci.

    W okolicach roku 90-tego to było ciężko jakieś materiały zdobyć. Czytelnie i biblioteki nie miały kasy na nowe pozycje, internetów nie było, zachodnie magazyny były dość drogie jak na uczniowską kieszeń.
    Można było poczytać w empiku, albo wyszukać w katalogach biblioteki jakieś stare książki.

  6. #416

    Domyślnie

    @capo-di_tutti-capi Niestety moim zdaniem nie przesadzam. Zamawiałem po 6-7 książek rocznie z Polski, naprawdę nie ma nic wartego uwagi poza tymi podstawami, wyjątkiem jest dla mnie " Światło w fotografii Magia i nauka" autorstwa Fil Huinter, Steven Biver i Paul Fuqua ale jak masz jakieś propozycje to chętnie je sprawdzę, poza tym mam ponad 430GB tutorialii z sieci jak z Creative Live,The Complete Guide, paczki z ostatnich 3 lat 5DayDeal i inne cuda.
    Na palcach jednej ręki można wymienić warte uwagi pozycje. Reszta to marne zdjęcia i godziny w Photoshopie i poprawianie tego co można było zrobić lub osiągnąć na poziomie robienia zdjęcia. Lub masa efektów które zmieniają byle jakie gnioty w obrazek który będzie się podobał.

    Ale nawet pomijając to wszystko nie ma ani słowa o tym dlaczego, po co i jak. Nawet ostatnio będąc w Polsce na warsztatach u znanej portrecistki za 1600pln byłem w szoku jaką marną wiedzę i poziom warsztatów prowadziła. Pytając się o typu ustawień światłem ze względu na płeć, typ twarzy nie wiedziała o czym do niej mówię. Pytając się o retusz pachy usłyszałem by ją zasłaniać. Co to za portrecista co tylko ślicznym modelką zdjęcia robi?. Zero wiadomości o ustawieniach pozy, względem płci, typu budowy itp. W starych książkach jest masa wiedzy o której dziś mało kto ma pojęcie. Teraz lepiej wyciąć komuś głowę w PSie i ją zmniejszyć lub Liquify modelować sylwetkę. A najlepiej to robić zdjęcia małolatą bo ludzie i tak będą podziwiać urodę modelki jak warsztat osoby która zdjęcie zrobiła.

    Tak więc naprawdę jest mało fachowej literatury i warsztatów które poza przykładami jak zrobić coś z niczego poruszałby tematykę o jakiej pisze Kolega Wiesław. Nigdzie nie spotkałem się z tematem jak wywieraniem pożądanego efektu na widzu poprzez używanie pewnych zabiegów.
    Obecna literatura moim zdaniem jest bardzo spłycona i opiera się na podstawach, kadrowanie, oddziaływanie kolorów, jakiś mniej lub bardziej zaawansowany retusz. Kilka podstawowych typów oświetlenia. Wiadomo by trafić do jak największej grupy docelowej i skupiać się na podstawach. Poza tym jest próżnia w której działają profesjonaliści i do której bardzo trudno się dostać.

  7. #417

    Domyślnie

    Na kanwie rozważań o zdjęciu Jakuba postanowiłem napisać tekst o różnych "biegunach" fotografii. Zapraszam do lektury i dalszej kontynuacji dyskusji już tutaj na forum.

    http://polandtravel.info/jurewicz/mi...-opowiadaniem/

    Wniosek jest taki, że jak wątek żyje to z automatu pojawiają się ciekawe zagadnienia około fotograficzne.

    Pozdro
    Wiesiek

  8. #418

    Domyślnie

    @Wujot przeczytałem i dziękuje za jakby nie patrzeć wyróżnienie skupię się tylko na zdjęciu butelki i szklanek. Chociaż grzyby zachwycają kolorystyką, światłem i detalem
    Zasadniczą różnicą którą widać gołym okiem to jak napisałeś historia, widać też jak światłem budujesz atmosferę i kierujesz wzrok. Szklanki są pięknie oświetlone krawędziami i to pierwsze na co trafia wzrok bo jest tam najmocniejsze oświetlenie, później płynnym ruchem oko trafia na lampy i spokojnie podziwia wnętrze by skończyć podróż na butelce.

    Mam też kolejne zdjęcie do oceny, oraz pytanie do Ciebie związane z Twoimi ostatnimi zdjęciami, oraz tym co zrobiłem wczoraj.

    Tzn. efekt przypadkowości, ekspozycja która wygląda naturalnie, niby przypadkowy zbiór, ułożenie przedmiotów. Jak to zrobić?
    Wczoraj trafiłem na ścianę podczas realizacji i zacząłem się zastanawiać dlaczego za każdym razem jak układałem truskawki i limonki to efekt po zrobieniu zdjęcia wydawał mi się sztuczny.
    Co też ciekawe to tylko z tego powodu wybrałem to zdjęcie, że efekt ułożenia wydawał mi się najbardziej przypadkowy, chociaż był to setup pierwszej lampy dlatego nie ma hiperfokalnej głębi ostrości którą bardzo lubię w przypadku takich ujęć.
    Do tego obraz końcowy nad którym też spędziłem sporo czasu a był złożony z 4 lamp wylądował na dnie szuflady z powodu właśnie braku przekonywującej ekspozycji chociaż sama butelka wyszła dużo lepiej jak i sama jakość zdjęcia.



    Mam też pytanie jakbyś Ty podszedł do tego zlecenia. Chciałbym powtórzyć tą sesje sugerując się Twoimi wskazówkami.

    Dodam też że w ostatecznym ujęciu nie było bąbla powietrza w butelce, delikatnie otworzyłem piwo wymieniłem jego zawartość na barwnik o lekko jaśniejszej konsystencji by nieblokowa tak mocno jak oryginał światła i uzupełniłem po szyjkę.
    Drugim powodem było to że piwo jest gazowane i po otwarciu kapsel mógłby nieoczekiwanie wystrzelić lub przeciekać.

  9. #419

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 90s Zobacz posta
    @Wujot

    Szukałem tych publikacji które wymieniłeś ale wiele wyglądana na białe kruki. Chętnie bym odkupił od Ciebie kilka tych książek jeżeli je masz i chciałbyś to zrobić oczywiście.
    kurcze, rzeczywiście Rzepińskiej czy Hockneya nie można kupić na rynku pierwotnym

    na allegro są - Rzepińska w spoko cenach ale prawie 300 zł za drugą pozycję robi wrażenie ale być może, że oryginał jest do kupienia gdzieś w Angli

    Coś tam jednak jest:

    http://sklep.beczmiana.pl/-sztuka/70...rzeminski.html

    https://bonito.pl/k-39428200-o-fotografii

    https://bonito.pl/k-200946-historia-piekna

    na allegro są jeszcze "Przygody plastyczne fotografii"Urszuli Czartoryskiej też w spoko cenie. Przeczytaj sobie recenzję z okazji wznowienia. To była też niesamowicie ważna pozycja.

    http://ksiazki.onet.pl/fragmenty-ksi...tografii/yme9p

    Na razie tyle, może coś mi przyjdzie do głowy.

    Pozdro
    Wiesiek

  10. #420

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 90s Zobacz posta
    @Wujot
    Mam też kolejne zdjęcie do oceny, oraz pytanie do Ciebie związane z Twoimi ostatnimi zdjęciami, oraz tym co zrobiłem wczoraj.

    Tzn. efekt przypadkowości, ekspozycja która wygląda naturalnie, niby przypadkowy zbiór, ułożenie przedmiotów. Jak to zrobić?
    Wczoraj trafiłem na ścianę podczas realizacji i zacząłem się zastanawiać dlaczego za każdym razem jak układałem truskawki i limonki to efekt po zrobieniu zdjęcia wydawał mi się sztuczny.
    Co też ciekawe to tylko z tego powodu wybrałem to zdjęcie, że efekt ułożenia wydawał mi się najbardziej przypadkowy, chociaż był to setup pierwszej lampy dlatego nie ma hiperfokalnej głębi ostrości którą bardzo lubię w przypadku takich ujęć.
    Do tego obraz końcowy nad którym też spędziłem sporo czasu a był złożony z 4 lamp wylądował na dnie szuflady z powodu właśnie braku przekonywującej ekspozycji chociaż sama butelka wyszła dużo lepiej jak i sama jakość zdjęcia.

    Dodam też że w ostatecznym ujęciu nie było bąbla powietrza w butelce, delikatnie otworzyłem piwo wymieniłem jego zawartość na barwnik o lekko jaśniejszej konsystencji by nieblokowa tak mocno jak oryginał światła i uzupełniłem po szyjkę.
    Drugim powodem było to że piwo jest gazowane i po otwarciu kapsel mógłby nieoczekiwanie wystrzelić lub przeciekać.
    Może wrzuć jeszcze tę końcową fotę - bardzo ciekaw jestem dokąd zaszedłeś.

    Ale swoim postem spowodowałeś mega banana na mojej twarzy. "Przypadkowość nieprzypadkowa" i etap "100 pytań do" - czyli w którą stronę iść to chyba dwa najczęstsze ostatnio problemy z którymi się zmagam. Może znów sprokuruję jakiś tekst wart wrzucenia - mam jakieś przemyślenia na ten temat. Coś zresztą Carlos na ten temat może powiedzieć bo jak dzwonił to byliśmy z Donatą (moja stylistka i producentka) megawk... bo musieliśmy ze stada zupełnie przypadkowego badziewia coś ułożyć. I było to straszne doznanie gdy próbujesz ten przypadkowo nieprzypadkowy ład osiągnąć a efekt ciągle jest dramatyczny.

    Nad Twoją fotą spróbuję się pochylić później - mam parę uwag do dyskusji ale popatrzę sobie jutro na spokojnie.

    pozdro
    Wiesiek

Strona 42 z 107 PierwszyPierwszy ... 3240414243445292 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Glamour/Beauty ] Edytorial - Memory Remains (100% krakowski)
    By aboutalithium in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 10-04-2011, 20:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •